niedziela, 16 czerwca 2019

Czy będzie kryzys w Chinach 58

Czy będzie kryzys w Chinach 58

Skutkiem drastycznego podniesienia stóp procentowych przez amerykański FED Polska na początku lat osiemdziesiątych znalazła się w pułapce zadłużenia zagranicznego razem z niektórymi państwami Ameryki Łacińskiej.
Kryzys zadłużenia zagranicznego w tych chorych państwach trwa z przerwami cały czas. W oligarchicznych państwach rządzi korupcja i mafia. W Argentynie garstka 3% obywateli ma 95% ziemi. Destabilizujące jest zadłużenie zagraniczne i oparcie „rozwoju” o środki zagranicznych spekulantów nobilitowanych w propagandzie na inwestorów. Stagnacja gospodarcza i brak modernizacji wytwórczości. Deficyty budżetowe oraz bezsensowne dotacje i subwencje. Deficyt na rachunku bieżącym. Rozwalające budżet wynikające z korupcji przywileje w systemach emerytalnych. Wysoka i bardzo wysoka inflacja. Niski poziom szkolnictwa i zerowa innowacyjność. Słaba infrastruktura.
Rażące nierówności dochodowe i majątkowe dające niestabilny system społeczno - gospodarczy. Okresowo stały, aż do załamania, przewartościowany kurs lokalnej waluty. Dolaryzacja gospodarki polegająca na używaniu w transakcjach dolara a nie lokalnych, śmieciowych walut. Panoszenie się w gospodarce skorumpowanej biurokracji. Niespójność społeczna i totalny brak zaufania do instytucji państwa.
Od dekad udział gospodarek Ameryki Łacińskiej w świecie maleje. W 1980 roku Ameryka Łacińskiej miała 12% wkład w globalnym PKB. Obecnie jest to tylko 7,1%. W 1980 roku PKB per capita mieszkańca Ameryki Łacińskiej stanowiło 37% PKB USA a obecnie jest to 27%.
75% PKB całego regionu generują wielkie państwa: Brazylia, Meksyk i Argentyna. Kondycja gospodarcza tych trzech kolosów jest obecnie zła co rzutuje na cały region. W 2015 roku PKB per capita Chin przerósł Brazylię. Z niegdyś bogatej Wenezueli przed nędzą, głodem i śmiercią uciekają miliony obywateli. Kryzys w Wenezueli jest podsycany działaniami hegemona.
N.B. Po rewolucji 1979 roku hegemon obłożył Iran sankcjami i od tego czasu jego gospodarka jest w zasadzie w stagnacji.
Chociaż przez spekulantów Polska i inne kraje są widziane razem w EM z Południową Ameryką to wydaje się wątpliwe aby tamtejszy kryzys rozlał się po całym obszarze EM.

Państwo ma bardzo ważną rolę do spełnienia w gospodarce. Ale jak widać na przykładzie Ameryki Łacińskiej skutki działania skorumpowanych państw są opłakane. Natomiast efekty działania uczciwych administracji bywają pozytywne.

W tradycyjnym cyklu koniunkturalnym skutkiem przeinwestowania w okresie hossy w moce produkcyjne część zainwestowanego kapitału zostaje połowicznie zmarnowana w nadchodzącym spowolnieniu.
W Chinach duże środki zainwestowano w zdolności produkcyjne przemysłu stalowego. Ogromne ilości stali pozera budownictwo i budowy infrastrukturalne. Przy dobrej koniunkturze stali potrzebuje przemysł i można ją eksportować. Wzrostowi PKB towarzyszy urbanizacja ! Trzeba dużo budować coraz lepszych domów ( adekwatnie do poziomu PKB i dobrobytu ) i stal jest konieczna w użyciu. Gdyby zaczął się kryzys część zainwestowanego kapitału się zmarnuje.
W Chinach przemysł surowcowy i ciężki jest głównie państwowy a to dlatego ze prywatny kapitał w te niskorentowne interesy nie bardzo chce wchodzić. Budowa wielkiej kopali głębinowej i huty wymaga zaangażowania miliardów kapitału na całe lata ! Prywatny kapitał uważa takie inwestycje za ryzykowne. Ale w świecie funkcjonują potężne „prywatne” koncerny wydobywcze. Bajecznie skomplikowany proces projektowania i budowy wielkiej hydroelektrowni może trwać 10-25 lat. Wpierw na pustkowie trzeba doprowadzić drogi, linie kolejowe, prąd, gaz i telekomunikacje. Trzeba wybudować zaplecze logistyczne ( na przykład port rzeczny i lotnisko oraz magazyny ) i domy ( sklepy , usługi ) dla dziesiątków tysięcy pracowników. Trzeba rzekę skierować w tymczasowe koryto i zacząć w końcu budowę hydroelektrowni. Duży potencjał energetyczny ( przepływ x wysokość spiętrzenia) mają rzeki w Himalajach. Ale trzeba mieć sporo wyobraźni aby proces budowy w tak trudnych warunkach ogarnąć. Oczywiście im Chiny zbudują więcej hydroelektrowni, elektrowni jądrowych i wiatraków tym mniej będą spalać w elektrowniach brudnego węgla. Zatem Ziemianie winni za nich trzymać kciuki i życzyć powodzenia. Problem smogu z brudnego węgla irytuje mieszkańców i władze Chin.

Doświadczenia ze świata pokazują że państwo musi być animatorem ( może działać razem z samorządami i prywatnym kapitałem, państwo samo niczego nie buduje bowiem czynią to prywatne firmy ) budowy systemu transportowego i wielkiej infrastruktury. Inwestycje infrastrukturalne wolno się rentują i prywatny kapitał się do nich nie garnie. Ale bez inwestycji infrastrukturalnych nie ma trwałego rozwoju gospodarczego. Jeśli tylko sensownie poprowadzono linie kolejowe i autostrady to koszty budowy zostaną w ciągu 20-25 lat pokryte z biletów i opłat za autostrady. Potem jest czysty zysk z inwestycji. Nawet jeśli autostrady są bezpłatne dla użytkowników to koszt budowy pokrywa się z podatków doliczonych do ceny paliwa. Cała gospodarka odnosi potężne korzyści ze zmniejszonych kosztów usprawnionego transportu. Zintegrowany system transportowy pozwala włączyć się w rozwój obszarom peryferyjnym odciętym dotychczas od centrów rozwoju.

Na obecnym etapie rozwoju cywilizacji gro gospodarki winno funkcjonować w systemie rynkowym ale państwo musi być w gospodarce obecne.
Cena jest kategorią rynkową. Jest ona dla firm bezcenną informacją pozwalająca między innymi planować inwestycje. Rynek działa z dużym destabilizującym opóźnieniem co jest jego podstawową wadą. Rynek oznacza cykl koniunkturalny.
Protokólarz” sprzed ćwierć wieku daje przykłady nonsensów z cenami w gospodarce PRL w 1984 roku: https://drive.google.com/open?id=0Bw8bcw1a74-nMUpHaVp1YXd1N1U

Do deformacji stosunków cen i zaniżania cen rynkowych doszło w dekadzie Gierka radosnego zadłużania się w dolarach jako że „komunistyczna” gospodarka towarzysza Gomułki jednak sprawy cen traktowała dość poważnie. „Reformy” prowadzone przez juntę Jaruzelskiego zamiast wyprostować stosunki cen to jeszcze bardziej je zniekształciły. W rzeczywistości były to szkodliwe antyreformy. W rezultacie dotowano nieomal każdą produkcje ! Nikt nie wiedział ile co naprawdę kosztuje i to było najgorsze ! PRL miał gigantyczne zobowiązania z tytułu książeczek mieszkaniowych i przedpłat na samochody osobowe. PRL był bajecznie skorumpowany. Wybudowane za środki spółdzielców mieszkania faktycznie rozdawano funkcjonariuszom PZPR, LWP, Milicji i SB czyli gwardii pretoriańskiej zamachowców od stanu wojennego. PRL od 1978 roku był bankrutem ale dopiero strategiczny układ USA-ZSRR zdecydował o przekształceniu go w III RP.

Można a czasem trzeba dotacjami wspomagać raczkujący przemysł oceniany jako ważny dla procesów rozwoju i go metodami administracyjnymi przez pewien czas ochraniać przed zagraniczną konkurencją. Ale dotowanie standardowej produkcji nie powinno mieć miejsca jeśli nie ma ku temu ważnych i unikalnych przyczyn.

Masywne zniekształcenia cen i oderwanie ich od realiów gospodarczych jest gwarancją wystąpienia w przyszłości kryzysu gospodarczego a w ślad za nim kryzysu zaufania. Mimo dotowania w Chinach państwowych koncernów normalne rynkowe funkcjonowanie większości gospodarki wyklucza możliwość wystąpienia kryzysu z powodu „księżycowych cen”.

Wracając do zadłużenia wewnętrznego. Chińczycy za dużo oszczędzają a za mało konsumują. O kryzysogenności udzielonych kredytów decyduje to co z nimi zrobiono. Jeśli nawet średnio gospodarnie zbudowano hydroelektrownie i elektrownie atomowe to nie ma szansy na kryzys. Państwo jako monopolistyczny dostawca energii elektrycznej zawsze może podnieść jej cenę ponieważ nie ma towaru substytucyjnego a popyt jest sztywny. Natomiast niegospodarność zawsze obniża tempo wzrostu gospodarczego. Hydroelektrownia po 20 latach będzie spłacona i będzie dalej generować energie prawie że za darmo. Koszt budowy elektrowni jądrowej stanowi circa 70% kosztu generowanej energii. Po 25 latach spłaty elektrowni jądrowej przez kolejne 15-25 lat generowana jest tania energia. Nowe wiatraki stawiane na morzu mogą być rentowne chociaż czas spłaty będzie 20-30 lat. Środki nie są zmarnowane chociaż być może gdzieś można by jej lepiej zainwestować - alokować.
Natomiast jeśli rząd państwa X z kredytu wewnętrznego i zagranicznych pożyczek płaci niewypracowane emerytury i lewe renty to biada temu krajowi. Kryzysem zakończy się przepłacanie zagranicy za zbędną broń po to aby brać gigantyczne łapówki i pokazywać „siłę” na defiladach.

Największe gospodarki świata, 2019, w tysiącach mld $:
1. US: 21.3
2. China: 14.2
3. Japan: 5.1
4. Germany: 3.9
5. India: 2.9
6. UK: 2.8
7. France: 2.7
8. Italy: 2.03
9. Brazil: 1.9
10. Canada: 1.7

Chiny w swojej strategi rozwoju inteligentnie wzorują się na Japonii i Korei starając się unikać ich błędów. Patrzą też na Singapur i Hongkong. Od dłuższego czasu Chiny stawiają na innowacje rozumiejąc że okres rozwoju imitacyjnego kiedyś się skończy i nastąpi bez własnych innowacji spowolnienie rozwoju lub stagnacja. Zdumiewa awans Pekinu na czwartą pozycje wśród najbardziej innowacyjnych miast świata.

Najbardziej innowacyjne miasta świata, 2019:
1. San Francisco
2. Tokyo
3. Singapore
4. Beijing
5. London
6. San Jose
7. Paris
8. New York
9. Boston
10. Seoul
(JJL)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz