Czy
będzie kryzys w Chinach 64
Grzmiące
tuby propagandowe hegemona przedstawiają USA jako kraj bliżej
nieprecyzowanej "wolności" a Chiny jako kraj
autokratyczny. USA rzeczywiście kiedyś były krajem wolności i
wielkich szans dla wszystkich ale obecnie o sukcesie decyduje głównie
urodzenie w bogatej rodzinie niczym w czasach feudalnych.
W
normalnych krajach Kodeks Karny formułuje się tak aby normalny
człowiek nigdy nie „popełnił” przestępstwa. Uwięzienie
człowieka jest ekstremalną formą pozbawienie go wszelkiej
wolności. W świecie nikt nie wierzy w to że więzienie może kogoś
czegoś dobrego nauczyć i wyprostować. Ma wzbudzić w skazanym
strach przed ponownym popełnieniem poważnego przestępstwa. W
cywilizowanym świecie normą są prace społeczne i grzywna.
Więzienie stosuje się dla izolacji niebezpiecznej osoby aby nie
wyrządziła nikomu szkody. Gdy ukaranemu kierowcy zabrano prawo
jazdy a policja łapie go na prowadzeniu samochodu pod wpływem
alkoholu lub zrobił wypadek to nie ma innego wyboru jak go uwięzić.
Uwięzienie go jest sumarycznie tańsze niż koszt leczenia
potencjalnych ofiar wypadków i rent rodzinnych płaconych za
zmarłych jego dzieciom.
Opresyjny
i ludobójczy faszystowski reżim stalinowski ( z nazwy
komunistyczny) zapełnił łagry dziesiątkami milionów niewinnych
ludźmi.
Reżim
hitlerowski dbał o swoich obywateli jak tylko mógł i miał ogromne
poparcie społeczne. Nie więził obywateli tylko ich przekupywał i
łechtał ich próżność jako rasy panów! Na „wrogach” i
podludziach reżim dopuszczał się bestialskich zbrodni,
ludobójstwa i eksterminacji.
USA
mają od dekad największą w świecie ilość więźniów – to
taka awangardowa forma wolności w „imperium dobra” W 2014 roku w
więzieniach lub na zwolnieniu warunkowym znajdowało się 6,85 mln
osób, czyli poniżej 3% ludności kraju. To rekord świata ! Od 1985
roku liczba obywateli USA wzrosła o 36% a liczba więźniów o 194
%. Policja w USA uchodzi za jedną z najbardziej brutalnych i
skorumpowanych w świecie.
Christian
Dippel i Michael Poyker w publikacji „Do Private Prisons Affect
Criminal Sentencing?” , „Czy prywatne więzienia wpływają na
wysokość wyroków?”
zbadali
czy funkcjonowanie od 1984 roku tańszych prywatnych więzień
wydłuża zapadające wyroki więzienia. Z ich analizy danych wynika,
że podwojenie ilości miejsc w prywatnych zakładach karnych wiąże
się z zapadaniem wyroków o 1,3 % dłuższych czyli niewiele.
Prywatne
więzienia, by dostać zlecenie na więzienie skazanych ludzi od
państwa, muszą być tańsze od więzień publicznych. W stanie
Mississippi różnica musi wynieść conajmniej 10%. Najbardziej
prawdopodobne wyjaśnienie dłuższych wyroków jest takie, że
sędziowie chętnie zasądzają wyższe wyroki, wiedząc, że
trzymanie więźniów kosztuje podatników mniej.
Sam
pomysł na tańsze prywatne więzienia jest wyrazem braku
praworządności i rozsądku.
W
USA orzekana i wykonywana jest kara śmierci. Ujawniana jest coraz
większa ilość osób skazanych niewinnie.
Aby
odwrócić uwagę od siebie tuby propagandowe USA lansują tematy
podchwycane przez pożytecznych idiotów i opłaconą agenturę.
Jednym ze stałych tematów jest pobieranie narządów od więźniów
skazanych w Chinach na śmierć. Rząd Chin twierdzi że praktyki te
zostały zaniechane wraz ze zmiana prawa w 2015 roku i obecnie są
surowo zabronione. Organy są legalnie pobierane głównie od
śmiertelnych ofiar wypadków. Organy wolno pobierać tylko i
wyłącznie w przypadku stwierdzenia przez 3 lekarzy nieodwracalnej
śmierci mózgu. Śmierć mózgu jest starannie dokumentowana. Chiny
mają mieć sprawny ogólnokrajowy system pobierania i transportu
ludzkich organów gwarantujący szybie zaspokajanie potrzeb na
organy. Z oficjalnych danych statystycznych nie wynikają żadne
niepokojące informacje. Ilość porwań ludzi dla zbrodniczego
wycięcia im narządów jest względnie mała. Wykrywalność tych
zbrodni w Chinach jest wysoka a kary surowe.
Grabież
organów ludzkich ma miejsce wszędzie tam gdzie panuje chaos i
bandytyzm. Lawinę takich zbrodni odnotowano w czasie wojny w
Jugosławii. Dla organów porywa i morduje się ludzi w Iraku, Syrii
i Libii. Do czasu akcji „zmiany reżimów” zaprowadzonej tam
przez hegemona były to cywilizowane państwa ! W Libii żyło się
całkiem nieźle.
Historia
odnotowała takich „obrońców wolności” jak hegemon.
Współpracownik
Robespierre'a Louis de Saint-Just to zbrodniarz przez przeciwników
nazywany "Aniołem śmierci". Morderca kobiet i dzieci.
Słusznie oskarżony o zainspirowanie wielkiego terroru został
aresztowany i zgilotynowany wraz z Robespierre'em następnego dnia.
114 dni po śmierci fałszywie oskarżonego Dantona.
-Nie
wszyscy uwięzieni są winni; większość ich była tylko zbłąkana.
Jednak w walce ze spiskiem ocalenie ojczyzny jest prawem najwyższym.
-Żeby
zbudować nowy świat, należy zniszczyć stary. W tym celu trzeba
zniszczyć ludzi z tego świata. Jeśli zajdzie konieczność
wymordowania 90% Francuzów, należy zabić 90% Francuzów. Te 10%,
które zostanie wystarczy, by odtworzyć ludność Francji.
-Nie
ma wolności dla wrogów wolności.
Mu’ammar
al-Kaddafi musiał być dla hegemona strasznym wrogiem wolności (
dla których nie ma wolności a jest śmierć ) skoro uważał że
państwo Izrael które zagrabiło ziemie Palestyńczyków musi
zniknąć. Został ranny w ataku lotniczym NATO w 2011 roku, w którym
zginęło conajmniej 50 osób. Zakrwawiony był szarpany i kopany
przez tłum. Ciało jego zbezczeszczono. W Libii trwa wojna domowa a
kraj został cofnięty w rozwoju o jakieś 300 lat.
Imperia
powstają i upadają. Dopiero od kilku dekad historia wypełniana
jest liczbami. Historycy mozolnie ustalają poziom dochodu
narodowego, liczebność miast oraz przybliżona wielkość
ścierających się w wojnach oddziałów zbrojnych.
W
tabeli poniżej podano wielkość 30 największych wówczas miast
europejskich w okresie lat 1050-1800. Doskonale widać początki
kapitalizmu we „Włoszech”, krótki żywot imperium Niderlandów
wypchniętych przez Anglię oraz ogromy awans (+ późniejsze dane )
zjednoczonych przez Bismarcka Niemiec. Wojna trzydziestoletnia
pogrążyła Niemcy. W 1800 roku Niemczech były tylko dwa „duże”
miasta Berlin i Hamburg. Polskich miast w tabeli nie ma bo były
małe.
Najbardziej
zdumiewająca jest historia miasta Kordoby. W X wieku Kordoba była
największym miastem Europy i w basenie Morza Śródziemnego liczącym
800 tysięcy do 1 mln mieszkańców, ważnym ośrodkiem nauki,
kultury i sztuki. Miało ponad 300 meczetów, 300 publicznych łaźni,
50 szpitali, 20 publicznych bibliotek, 80 szkół i 17 wyższych
uczelni. Biblioteka Al-Hakama posiadała około 400 000 tomów.
Pokojowo współistniały cywilizacje islamu, chrześcijaństwa i
judaizmu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz