Czy
będzie kryzys w Chinach 56
Wielkość
chińskiej gospodarki jest ogromna. W niektórych branżach jest to
blisko pół światowej produkcji.
Dzięki
ogromnej produkcji tekstyliów i ubrań obecnie przyzwoicie ubrani są
nawet mieszkańcy ubogiego III Świata. Dawniej chodzili w łachmanach
albo półnago.
Najstarsze
elementy odzieży pojawiły się około 170 tysięcy lat temu. Pełny
ubiór ze skór zwierząt był niezbędny do przeżycia na zimnych
obszarach. Ubiór chronił przez nadmiernym słonecznym
promieniowaniem UV a także zabezpieczał przed ukąszeniem owadów.
Teraz
mieszkańcy Europy, USA, Japonii, Korei i Chin nierzadko po
parokrotnym założeniu nowego ubrania „wyrzucają je”. Zdarza
się wyrzucanie ubrań nie założonych ani razu. Trudniące się
zbieraniem „śmieciowej” odzieży firmy transportują ją do III
Świata. W krajach cywilizowanych są pojemniki na zbędną odzież.
W ten sposób unika się mieszania odzieży z innymi śmieciami,
które mogą ją zanieczyścić. Globalny rynek używanej odzieży
wart jest ponad 4 mld dolarów.
Co
ciekawe Chiny część produkcji odzieżowej pod-zlecają
biedniejszym krajom. Sami chcą wejść na lepsze półki cenowe.
Wobec
blokady technologicznej Chiny samodzielnie opracowały technologie
masowej produkcji włókien węglowych i produkują je masowo co
obniżyło ceny na światowym rynku i przyczyniło się do ich
popularyzacji. W Chinach są produkowane nowoczesne tworzywa
sztuczne.
Eksport
tekstyliów, 2017, mld dolarów
1.
China: 109
2.
EU: 69
3.
India: 17
4.
US: 13
5.
Turkey: 11
6.
South Korea: 9.9
7.
Taiwan: 9.2
8.
Pakistan: 8
9.
Hong Kong: 7.6
10.
Vietnam: 7.4
(WTO)
Najwięksi
eksporterzy ubrań, 2019, mld dolarów:
1.
China: 158.4
2.
EU: 129.8
3.
Bangladesh: 29.3
4.
Vietnam: 26.7
5.
India: 18.4
6.
Turkey: 15.1
7.
Hong Kong: 14.5
8.
Indonesia: 8.2
9.
Cambodia: 7.2
10.
US: 5.7
(WTO)
W
przeszłości wojny i niepokoje na Bliskim Wschodzie (wojna Jom
Kippur z 1973 roku, rewolucja irańską z 1979 roku oraz I wojna w
Zatoce Perskiej w 1990 roku) wiązały się z ubytkiem ropy naftowej
na światowym rynku czego konsekwencją był skokowy wzrost cen ropy
co szkodziło światowemu wzrostowi gospodarczemu. Ropa naftowa jest
najważniejszym światowym surowcem a jej cena jest istotna dla
gospodarki. Ponieważ USA bez powodu wypowiedziały układ z Iranem
jest możliwe że zaatakują Iran w interesie Izraela.
Wydaje
się USA będą nakładać kolejne restrykcje na produkty i usługi z
Chin. Będzie następował odwrót od globalizacji. Budowane dekadami
globalne łańcuchy towarowe zostaną zerwane co zaszkodzi
zglobalizowanym Chinom i całej światowej gospodarce. Trudno
powiedzieć kto ostatecznie stanie po stronie USA a kto po stronie
Chin.
Odwrót
od globalizacji zaszkodzi też Polsce.
Operatorem
światowego systemu propagandy są USA kreujące różne narracje i
brednie.
W
erze posttruth - postprawdy opłaca się kłamać. Francuscy
miliarderzy robiąc sobie reklamę deklarowali wielkie wpłaty na
odbudowę Notre Dame. Nie wpłacili "ani centa". Szumne
obietnice okazały się darmową reklamę dla swoich firm.
Z
kolei w niemieckiej Unii Europejskiej Polska jest prezentowana jako
kraj emitujący wielkie ilości CO2 i łamiący zasady polityki
klimatycznej. Tymczasem w grupie 10 największych europejskich
emitentów CO2 jest osiem niemieckich elektrowni.
USA
nie są w stanie jednocześnie prowadzić zbyt wielu konfliktów
militarnych i gospodarczych. Jest szansa że pohamują się trochę w
swoich zapędach.
Bardzo
ważnym sojusznikiem USA i NATO była na Bliskim Wschodzie Turcja.
Stanowiła naturalną barierę między Starym Kontynentem a Bliskim
Wschodem. Od południa była zaporę Zachodu przed ZSRR - Rosją . Z
Morza Czarnego jednostki marynarki ZSRR mogły się wydostać tylko
przez tureckie cieśniny. To oraz małe i płytkie Morze Bałtyckie i
zamarzające morza północy limitowało siłę marynarki ZSRR i jej
możliwości operacyjne.
Sojusz
północnoatlantycki NATO opierał się dwóch filarach. Na wspólnym
zagrożeniu ze strony ZSRR i na zasadach liberalnej demokracji. ZSRR
od dekad nie istnieje a Turcja która nigdy nie była doskonałą
demokracją ewoluuje w stronę dyktatury monopartii. Zresztą Zachód
w czasie Zimnej Wojny przymykał oczy na panujące stosunku w Turcji.
Niepokojący był konflikt Grecji i Turcji na Cyprze jako że oba
kraje są członkami NATO. Turcja zawsze odstawała od norm zachodu.
Sojusz krajów NATO z Turcją tak naprawdę już nie istnieje.
Sprawy zaszły daleko ale raczej Turcja nie wystąpi oficjalnie z
NATO i nie zostanie z niego usunięta. Turcja może się natomiast
wycofać ze zintegrowanych militarnych struktur NATO, tak jak kiedyś
uczyniła to Francja.
Wyposażenie
tureckiej armii pochodzi głownie z USA i Niemiec. Państwa te mogą
ograniczać lub całkowicie wstrzymać dostawy części zamiennych do
swojego sprzętu co z czasem postawi Turcję w trudnym położeniu.
Mogą też zablokować zakupy nowej broni. Broń oferowana przez
Rosję i Chiny jest mniej nowoczesna i niekompatybilna z istniejącym
systemem NATO. Sojusz Turcji z USA staje się czysto teoretyczny.
Także wspólne ćwiczenia Rosji i Turcji na Morzu Czarnym irytują
hegemona.
Na
Bliskim Wschodzie większość tradycyjnych sojuszników USA –
NATO to kraje, które są rywalami Turcji. Turcja popiera
Palestyńczyków w ich konflikcie i jej stosunki z Izraelem są
napięte. Widać że interesy USA i Turcji są w dużym obszarze
sprzeczne. Natomiast zbliżenie Turcji z Rosją obu tym krajom daje
obecnie korzyści w stosunkach z państwami trzecimi.
Twarda
postawa Turcji zdaje się wynikać że tego że USA największe
zagrożenie widzą w Chinach. W takiej sytuacji Turcja chce stać się
samodzielnym lokalno mocarstwowym graczem na Bliskim Wschodzie.
Zakup
przez Turcję rosyjskiego systemu przeciwlotniczego S-400 nie
powinien nikogo oburzać. Grecja równolegle używa sprzętu
kupowanego w Rosji i w krajach NATO !
Turcja
ma bardzo ważne dla USA bazy lotnicze ale także na terenie Turcji
funkcjonują rozbudowane stacje radarowe stosowane w systemie
antybalistycznym THAAD jako element ostrzegania i identyfikacji
startujących pocisków. Romans z Rosją jeszcze nikomu długookresowo
nie wyszedł na zdrowie i nie dał dobrych owoców. Rosja ma
długookresowo niewiele do zaoferowanie Turcji. Turcja powinna to
wziąć pod uwage
Problemy
z Turcją mogą osłabić wolę hegemona do wojny z Iranem która
osłabiłaby światową gospodarkę.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz