Czy
będzie kryzys w Chinach 68
Konkurencyjna
gospodarka rynkowa w warunkach powolnego lub średniego wzrostu jest
całkiem efektywna w optymalnej alokacji środków. Rynek do
właściwego funkcjonowania potrzebuje złożonej obudowy
instytucjonalnej i państwowych środków przymusu do egzekucji umów.
W przedwojennej Polsce nie funkcjonował ponad lokalny rynek płodów
rolnych mimo iż na zachodzie funkcjonował od dekad. Zdarzały się
niczym średniowieczne lokalne klęski głodu ! II RP była państwem
pasożytniczym. „Umowa jest dla stron prawem” Kultura kontraktu
funkcjonuje tylko w lepszej części świata. Monopol i oligopol są
strukturami ekonomicznie nieefektywnymi. Monopolista drapieżnie
maksymalizując swój zysk ustala cenę na poziomie znacznie wyższym
niż cena rynkowa. Zysk monopolisty to strata innych firm i
konsumentów. Funkcjonowanie rynku zaburzają zmowy cenowe
producentów, asymetria informacji i istnienie dóbr publicznych.
Szkodliwe zmowy zwalczają służby specjalne i prokuratury.
Przy
typowym stopniu wykorzystania mocy produkcyjnych na poziomie około
80% firmy mają dość czasu na podjęcie inwestycji wobec rosnącego
popytu.
Czasem
działanie rządu jest konieczne. Gdy planowane są wielkie
inwestycje infrastrukturalne trzeba wcześniej rozpocząć inwestycje
w cementowaniach, kopalniach kruszyw czy zakładach petrochemicznych
produkujących asfalt i firmach produkujących maszyny budowlane. Bez
koniecznych inwestycje produkcyjnych dynamicznie rosnący popyt
spowoduje gwałtowny wzrost cen co mocno zachęci firmy do zawierania
kryminalnych zmów cenowych. Kruszyw czy cementu nie opłaci się z
daleka importować z uwagi na wysoki koszt transportu.
Na
budowach polskich autostrad zbankrutowało wiele firm właśnie
dlatego że w czasie realizacji znacznie wzrosły ceny materiałów i
pracy. Obecnie firmy budowlane wycofują się z budów godząc się
na stratę ale nie chcąc dalej więcej dokładać do interesu.
Naturalnym
partnerem dla rządu są koncerny. Koncerny generalnie organizują
wokół siebie dużą część a nawet całość gospodarki. Dla
zachęty rząd koncernom musi coś dać lub im obiecać. Rodzi się
ogromne pole do nadużyć i potężnej korupcji. Zatem uczciwy rząd
jest bardzo potrzebny i użyteczny. Aby nie stwarzać podejrzeń i
niezdrowych układów gdy koncern A widzimy w jednym zamierzeniu to
koncernowi B dajemy co innego.
System
przetargów jest skrajnie nieefektywny i korupcjogenny. Ten system
jest w stanie zdeprawować najbardziej uczciwe firmy. Przykładem
tego jest Berlin Brandenburg Airport okrzyknięty już najbardziej
pechową budową powojennych Niemiec. Pierwotnie lotnisko do obsługi
27 mln pasażerów rocznie miało zostać uruchomione w 2011 roku ale
liczne błędy projektu i wykonawców opóźniają jego uruchomienie.
Będzie to trzeci co do wielkości port lotniczy w Niemczech po
Frankfurcie nad Menem i Monachium. Wykryto 70 tysięcy większych i
małych usterek. Początkowy budżet wynosił 2,5 mld euro ale
zostanie on wielokrotnie przekroczony i możliwe że sięgnie 10 mld
euro ! Media piszą że wyprowadzane są z projektu ogromne kwoty.
Termin uruchomienia portu wciąż jest przesuwany ze względu na
liczne usterki. Ostatnia ogłoszona data otwarcia to październik
2020 roku. Dla Berlina nowe lotnisko miało być szansą na rozwój,
ale niestety okazało się gwoździem do trumny.
W
gospodarce ogromna większość firm nic nie wnosi do postępu
technologii. Firma budowlana realizuje projekt. Nowoczesność użytej
technologii budowlanej zależy głównie od twórców projektu.
Przykładowo firma budowlana kupuje dźwig. Producent dźwigu sam nie
produkuje regulowanych napędów czy serwonapędów. Kupuje takowe od
koncernów, które moduły wykonawcze tranzystorów IGBT i
mikrokontrolery kupują od firm mikroelektronicznych a projekt i
program realizują same. W połowie lat osiemdziesiątych gigantyczny
koncern General Electric rozpoczął produkcje udanych tranzystorów
IGBT, głównie na własne potrzeby w energoelektronice. W Europie
produkcje masową tranzystorów IGBT rozpoczął Siemens, głównie
na własne potrzeby. Ale dział mikroelektroniki Siemensa wydzielono
i usamodzielniono jako Infineon a GE jest obecnie wspomnieniem swojej
dawnej potęgi. Dzisiaj tranzystor IGBT jest wołem roboczym
energoelektroniki a inne klucze mocy odeszły w zapomnienie.
Jest
bardzo wątpliwe czy gospodarka Niemiec mogłaby istnieć bez
Siemensa, Boscha i innych potężnych koncernów światowych.
Chińczycy
widząc jak funkcjonuje światowa gospodarka i jak ważne są w niej
wielkie nowoczesne firmy produkujące swój wyrób rynkowy przeszli z
niekomfortowej pozycji podwykonawcy i stworzyli nowoczesne koncerny
stanowiące śmiertelne zagrożenie dla zachodnich koncernów. Stąd
wypowiedzenie wojny handlowej przez prezydenta Trumpa jest
racjonalne. Ale czy USA uda się odbudować swoje siły wytwórcze to
już zupełnie inna bajka skoro powoli w ruinę zaczyna tam popadać
nawet infrastruktura.
Płace
w nowoczesnych dużych firmach są większe niż w firmach małych.
Duże
polskie firmy jak PKN Orlen czy Lotos są jednak firmami niskiej
technologi. Co gorsza za granicą drogo kupują gotowe instalacje
produkcyjne i technologie. Na absurdalnie wysokie płace
upolitycznionych zarządów i przeliczne synekury w tych firmach
zrzucają się nabywcy paliw.
Historia
powtarza się jako farsa. Wierzono w nieśmiertelność i
mitologiczną moc sprawczą Traktatu Wersalskiego. Rok 1939 niczego
polskich polityków nie nauczył. Anglia i Francja miały bronic II
RP. "Ratuj nas Anglio i Francjo bo Niemcy nas napadli".
Polsko-brytyjska umowa z 6.04.1939 roku przewidywała wzajemne
gwarancje pomocy wojskowej w przypadku napaści. Premier Chamberlain
ogłosił gwarancje dla Polski. Cztery dni wcześniej Hitler
wykluczył użycie przemocy w sprawie Gdańska aby „aby nie
wepchnąć Polski w objęcia Anglii”. 11.04.1939 r. rozeźlony
Hitler wydał dyrektywę opracowania planu wojny z Polską o
kryptonimie Fall Weiss. Wcześniej nie było planu wojny z Polską
chociaż przecież sztaby w czasie pokoju opracowują wszelkie
możliwe scenariusze i plany. Teraz
Ameryka dla III RP jest tym samym czym były kiedyś Anglia i Francja
dla II RP. Złudny sojusz który daje fałszywe poczucie
bezpieczeństwa. A to prowadzi do nieodpowiedzialnych działań na
arenie międzynarodowej.
Efektywny
sojusz polityczny musi oparty na wspólnych interesach. Tymczasem nie
mieliśmy wspólnych interesów z Anglią i Francją i teraz nie mamy
z USA. Stajemy się mistrzami absurdów i naprężania cudzych
muskułów. Teraz słychać brednie o sojuszu z Izraelem którego
premier często gości u Putina i razem prowadzą fałszywa politykę
historyczną wymierzoną prosto w Polskę.
Izrael
był i jest wrogiem Polski z agresywnymi roszczeniami.
Chiny
liczą tylko na siebie. Jakie kraje były i są w centrum uwagi Chin
?
Za
https://twitter.com/AirMovingDevice. "Here I scraped ~2 million
People's Daily headlines since 1947 and found the top mentioned
countries & regions (excluding mainland China)."
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz