Energetyka 3
1. Wedlug danych GUS (rozdział Przeglad Miedzynarodowy) udzial Polski w produkowanej w swiecie energi elektrycznej w latach 2000 / 2005 / 2010 wynosił 0.9 / 0.9 / 0.8 % . Udział ten w 1980 roku wynosił 1,8% i cały czas powoli, nieubłaganie maleje.
W swiecie po raz pierszy od zakonczenia II Wojny w 2009 roku produkcja energi spadła globalnie o 1.5% co było widocznym symptomem glebokiego swiatowego kryzysu gospodarczego. Produkcja nie spadla tylko w Azji i na Srodkowym Wschodzie.
W 2008 roku przecietny Ziemianin konsumował 8.2 kilowatogodziny dziennie, Amerykanim 39.3, Koreanczyk 24.8, Japonczyk 23.3, Francuz 22.5, Niemiec 20.6, Brytyjczyk 18, Wloch 17..... Polak 11.2.... Iran 8.8, Chinczyk 7.1, Brazylijczyk 7....Egipcjanin 4.3, Wietnamczyk 2.4, Etiopia 0.12. Po 2008 roku Chiny uczyniły jednak milowy krok w rozwoju energetyki. Oczywiscie w skali swiata spozycie energi jest wzglednie dobrze skorelowane z PKB per capita co pokazuje ponizszy wykres [za szczesniak.pl]. Uwaga - skale X i Y sa logarytmiczne to znaczy bardzo splaszczaja dane ale dzieki temu mieszcza sie na wykresie skrajne przypadki. . Wyjatki Ukrainy czy Rosji potwierdzaja regułe. Na etapie industralizacji stosunek produkcji energi do PKB jest wiekszy niz w gospodarkach dojrzalych co wynika z tego ze energie pochlania takze budowany dopiero przemysl. Jak dotychczas zjawisko to wystapilo we wszystkich rozwinietych gospodarkach na etapach ich rozwoju przemyslowego. Szczegolnie energetycznie zarloczna byla w swoim czasie gospodarka USA. Krotko mowiac nasz model wzrostu gospodarczego wyczerpal sie takze w aspekcie energi elektrycznej. Do etapu dezindustralizacji Polska przeszla orientacyjnie conajmniej30 lat za wczesnie.
2. Produkcja energi elektrycznej w Europie per capita nie jest wysoka biorac pod uwage wysokie PKB krajow UE. Europa jest bardziej "zielona" ekologicznie niz USA , Japonia czy Korea. Trzeba jednak pamietac o tym ze w europejskiej gospodarce "oplat i podatkow" ceny brutto (tak jak wlicza sie je do PKB) dla konsumenta sa wysokie a nawet bardzo wysokie.
Strona www.numbeo.com podaje porownanie wielu cen miedzy USA a Francja podsumowujac to tak.
"Indices Difference
Consumer Prices in United States are 23.13% lower than in France
Consumer Prices Including Rent in United States are 18.60% lower than in France
Rent Prices in United States are 5.68% lower than in France
Restaurant Prices in United States are 31.16% lower than in France
Groceries Prices in United States are 16.47% lower than in France
Local Purchasing Power in United States is 45.09% higher than in France"
Zwlaszcza ta ostatnia pozycja prowokuje do myslenia. Przy tym Amerykanin zarabia netto o 18,2% wiecej niz Francuz. Podsumowujac te dane mozna dojsc do wniosku ze konsumpcja energi per capita jest moze lepszym miernikiem dobrobytu niz sam PKB ! Jednostki fizyczne (w tym wypadku kilowatogodzina) sa w porownaniach o wiele lepsze niz ceny brutto bowiem cła, oplaty, akcyza i vat straszliwie podnosza w Europie niektore ceny.
2. W Polsce bylo i jest duzo dobrych rzeczy. W diecie Polaka jest 3300 kalori energi i 99 gramow białka czyli 3300 / 99. W diecie Amerykanina 3600 /97 , Francuza 3300 / 104 a Kanadyjczyka 3200 / 97. Mieszkancy III Swiata typowo konsumuja 1900 / 50. Dieta Polaka jest lepsza bowiem bogatsza w składniki naturalne i ubozsza w artykuły spożywcze wysoko przetworzone niz diety mieszkancow Zachodu.
Wskaźnik umiejętności pisania i czytania wśród osób w wieku powyżej 15 lat przekracza w Polsce 99% i takie sa tez najlepsze wskazniki na zachodzie podczas gdy w Grecji wynosi 96%. W krajach słabo rozwinietych wskaznik ten oscyluje miedzy 45-60%. W Niemczech i Szwajcari przypada 300 mieszkancow na lekarza a w Polsce 400. Ale w Ameryce Południowej przypada 600 a w III Swiecie przypada 1500. Niestety nasza aparatura diagnostyczna jest przestarzala a od niedawna lekarze wyjeżdżają za granicę do pracy. Natomiast w dziedzinie energi elektrycznej bardzo odstajemy od krajow cywilizowanych.
3. To energia elektryczna pozwala na cieplarniany i wygodny styl życia spoleczenstwa. Po przerwach w dostawach energi notuje sie wzmozone przypadki depresji. No bo jak tu zyc bez oswietlenia, ogrzewania, wody, windy, komputera no i w ogole bez niczego.
Energia to dobrobyt, http://biznes.pl/wiadomosci/swiat/litwini-wola-dobrobyt-gospodarczy-niz-niepodleglos,4992826,news-detal.html
"70,4 proc. mieszkańców Litwy przedkłada dobrobyt gospodarczy państwa nad wartością niepodległości kraju - wynika z sondażu instytutu Spinter Tyrimai przygotowanego na zamówienie portalu Delfi.lt i opublikowanego w poniedziałek.
Tylko 20,1 proc. respondentów przyznało, że bardziej liczy się dla nich niepodległość kraju. Z sondażu wynika też, że dla 62,9 proc. mieszkańców Litwy ważniejszy jest dzisiaj tani gaz i energia elektryczna niż samodzielność energetyczna i niezależność od rosyjskich nośników energetycznych. Za niezależnością energetyczną, przede wszystkim, opowiada się 25,3 proc. respondentów... Zdaniem pierwszego przywódcy niepodległej Litwy, obecnego eurodeputowanego Vytautasa Landsbergisa, to "wychowanie sowieckie i wybujały materializm" zadecydowały o takich wynikach sondażu"
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz