FT: XXV. Podejmowanie decyzji w oparciu o niepewną informacje
Szaleństwem
jest robić wciąż to samo i oczekiwać różnych rezultatów –
Albert Einstein.
Nie
ma nic gorszego niż człowiek wykształcony ponad własną
inteligencję - Jerzy Dobrowolski
Mieli
do wyboru wojnę lub hańbę, wybrali hańbę, a wojnę będą mieli
i tak - Winston Churchill.
Dezinformacja
i manipulacja są orężem wojny i sztuką wojenną. Ale
dezinformacja i propaganda są stosowane także w czasach pokojowych.
Dezinformacja i manipulacja mogą służyć do
stymulowania dynamiki społeczeństwa i kierowania społeczeństwem.
Formą
wyrafinowanej manipulacji konsumentów są szeroko rozpowszechnione
na Zachodzie reklamy we wszelkich mediach.
Aktualny
przykład. Obecnie „reaktywowany” niewielki związek zawodowy pod
nazwą NSZZ Solidarność jest zupełnie czymś innym niż był
masowy 10 milionowy związek zawodowy pod nazwą NSZZ Solidarność
spacyfikowany stanem wojennym. Na czele obu związków stoi ten sam
nominalny przywódca pomawiany o agenturalność ( „po owocach ich
poznacie” - wszystko co on robi świadczy o jego agenturalności )
wsparty tą samą grupą doradców. Uczciwość przywódcy i jego
doradców jest zasadnie, szeroko kwestionowana. Doradcy
„Solidarności” którzy w istocie przejęli nad nią władzę to
marksiści – staliniątka - żydokomuna ze środowiska władzy
odsuniętego dawno od władzy. Także pozostałe 99% treści obiektów
Solidarność '80 i Solidarność '88 jest zupełnie inne. Nowa
organizacja bez legitymacji ku temu posługuje się starą nazwą w
celu dezinformacyjno – manipulacyjnym. Na nową Solidarność
naklejono etykietkę reprezentanta 10 mln osób a zatem
całego społeczeństwa.
Sprawę
tą trzeba widzieć we właściwym szerokim kontekście. ZSRR uznał
się za pokonanego w zimnej wojnie i wycofuje się z Europy Środkowo
- Wschodniej. Sitwa rządząca Polską tracąc oparcie w bagnetach
Armii Czerwonej potrzebuje na gwałt „partnera” rzekomo
reprezentującego społeczeństwo aby z nim negocjować w istocie
manipulacyjne „przejęcie” władzy. Nieprawdaż ? Wystarczy że
bezpieka ma materiały kompromitujące „przywódcę” i jego
doradców albo go skorumpowała. To tylko spekulacja. Dysponując
niepewną fragmentaryczną informacją trudne o prawdziwe, w 100%
pewne wyniki.
Stany
Zjednoczone chcą aby zgodnie ze strategiczną umową, przegrane
wschodnie mocarstwo nuklearne w spokoju wycofało się z Europy. USA
mogą oszukańczy spektakl z obecną Solidarnością popierać a
nawet mogły go stworzyć ! USA prawdopodobnie zgodziły się na
zapewnienie bezkarności rządzącym komunistom. Elity USA mają
optykę globalną i to kto przejściowo będzie rządził w krajach
oderwanych od ZSRR ma dla USA znikome znaczenie.
Media
w krajach bloku wschodniego nigdy nie służyły do informacji
czytelników. Są instrumentem władzy, ideologi, propagandy,
cenzury, kłamstwa i sterowania ubezwłasnowolnionym i zniewolonym
społeczeństwem.
Minister
spraw zagranicznych Rosji Aleksander Gorczakow słusznie
mawiał: Nie wierzę w
niezdementowane informacje.
Zachodnie
media z ich zdemoralizowanymi pismakami służąc swoim właścicielom
są skorumpowane. Już Mark Twain słusznie krytykował
amerykańską rzeczywistość pełną korupcji i hipokryzji. Twain w
1904 roku oskarżył Teodora Roosevelta, że wygrał wybory
prezydenckie przekupstwem.
Operacja
Overlord rozpoczęła się lądowaniem aliantów w Normandii 6
czerwca 1944 roku. Była to największa operacja desantową w
dziejach świata. Po zdobyciu przyczółków i ustabilizowaniu
pozycji alianci przetransportowali ogromna ilość sprzętu
militarnego i skutecznie przystąpili do przełamania obrony
niemieckiej.
Przygotowania
do operacji rozpoczęto już w kwietniu 1942 roku. Do Anglii przybyło
1.5 miliona żołnierzy. Amerykanie dostarczyli blisko 17 tysięcy
samolotów i gigantyczną ilość innego sprzętu militarnego oraz
materiałów i prowiantu. W akcji transportowej brało udział ponad
4 tysiące statków.
Działań
w takiej skali nie dało się ukryć w żaden sposób. Alianci
podjęli monstrualną operację dezinformacyjną. Od 1943 roku
podjęto szereg skutecznych akcji dezinformacji dyplomatycznej i
pozoracyjne akcje militarne. Kreowano fałszywy ruch radiowy
jednocześnie przechwytując i analizując niemiecką „tajną”
korespondencję radiową. W rezultacie Niemcy zostali wprowadzeni w
błąd co do miejsca i czasu desantu ! Alianci lądując w miejscu w
którym Niemcy się ich nie spodziewali, byli w stanie uchwycić i
utrzymać przyczółki. Ponieważ ze wschodu napierała Armia
Czerwona wojna na dwa fronty była przegrana przez Niemcy. A przecież
Niemcy mieli dobre zdjęcia z rozpoznania lotniczego i informacje od
siatki szpiegowskiej.
Wielcy
spekulanci giełdowi starają się manipulować notowaniami akcji i
drobnymi graczami przewidując ich zachowanie. Rzecz jasna nie ma
jeszcze dobrego modelu zachowania drobnego spekulanta i nie wszystkie
plany rekinów giełdy się realizują.
Tak
samo przewidywania co do koniunktury gospodarczej obarczone są
błędem tym większym im dłuższy horyzont czasowy prognozy.
Pełen
optymizmu zarząd firmy przy dobrej koniunkturze podjął duże
inwestycje. Po załamaniu koniunktury zarząd zastanawia się co
zrobić z niedokończoną inwestycją, której produkcji po
dokończeniu nie da się sprzedać !
Większość
osób, zarządów firm i polityków nie potrafi przewidzieć
rzeczywistych, często odległych w czasie, skutków swoich decyzji.
Sensory
mierzą zmienne stanu obiektu w systemach monitoringu, systemach
alarmowych oraz systemach sterowania / regulacji. W systemie
monitoringu operator zapoznaje się ze stanem obiektu i podejmuje
decyzje. W systemie alarmowym przekroczenie przez zmienne lub ich
kombinacje ustalonych wartości granicznych w odpowiednim ustalonym
kontekście powoduje aktywacje alarmu. Operator musi przeanalizować
sytuacje i podjąć właściwe działania. Alarm w systemie
przeciwpożarowym może być ( i bywa ) fałszywy !
Fałszywe
alarmy mogą osłabić czujność operatora z opłakanym skutkiem.
Stąd wynikają wysokie wymagania dla czujek pożarowych, które
trudno jest w rozwiązaniu jedno - sensorowym spełnić ale łatwo
jest je spełnić w rozwiązaniu dwu - sensorowym.
Różnica
w automatycznym sterowaniu / regulacji polega jedynie na akcencie
aktywności. NB. System regulacji ma przede wszystkim eliminować
zakłócenia oddziałujące na obiekt - proces a system sterowania ma
podążać za zmienianą wartością zadaną. Pojęcia te używane są
zamiennie.
Obserwator
stanu Luenbergera to objęty sprzężeniami zwrotnymi model układu
rzeczywistego, który na podstawie stanu wejść i wyjść obiektu
odtwarza - estymuje niemierzalne stany obiektu. Ustalenie optymalnych
wzmocnień sprzężeń obserwatora jest trudne.
Filtr
Kalmana jest optymalnym obserwatorem stanu. Filtr Kalmana jest ideą
uniwersalną o wielu zastosowaniach.
Układ
regulacji przetwarza informacje z sensorów wydając sygnały -
polecenia aktuatorom. Sensory mogą ulec uszkodzeniu. System
redundantny sam przełączy się na inny sprawny sensor ale alarmem
powiadomi operatora o tym co zaszło.
Tłumienie
toru między nadajnikiem a odbiornikiem w głębokiej łączności
kosmicznej jest przeogromne. Stacjonarny nadajnik naziemny ma duża
moc wyjściową. Kierunkowe anteny naziemne mają bardzo duży zysk.
Także statek kosmiczny ma antenę kierunkową ale już o mniejszym
zysku energetycznym. Moc jego nadajnika jest niewielka. Odbierany
wielokrotnie nadawany sygnał może być mniejszy od poziomu szumów.
Pocisk
samosterujący z głowica termojądrowa ma żyroskop i akcelerometr
do systemu nawigacji inercyjnej, sensor ciśnienia statycznego i
dynamicznego powietrza jak samolot, układ łączności satelitarnej
podający mu położenie oraz kamerę obserwującą teren pod
pociskiem. Wszystkie pomiary są scalone i odszumione programowym
filtrem Kalmana. Uszkodzenie jednego "sensora" tylko
pogarsza dokładność pomiaru położenia pocisku. Pocisk ma trafić
w cel ( przede wszystkim w wyrzutnie rakiet balistycznych z głowicami
jądrowymi ) z dokładnością do 30 metrów. Po uszkodzeniu jednego
sensora dokładność trafienia celu spadnie do 50-100 metrów.
Pocisk ma w pamięci mapę terenu nad którym nisko leci. Pocisk
samosterujący napędzany jest silnikiem odrzutowym jak samolot. Nie
porusza się szybko jak rakieta ale jest niewykrywalny przez naziemne
radary co jest jego ogromnym atutem. Pocisk może być wcześnie
wykryty przez mocne radary na samolotach systemu wczesnego
ostrzegania Early Warning System. W systemie takim mamy do czynienia
z zaawansowanym przetwarzaniem sygnałów leżących na pograniczu
szumów.
Zwróćmy
uwagę że pocisk samosterujący jest bardziej samolotem niż
rakietą. Jego zaletą jest jego samodzielność zwłaszcza w
sytuacji gdy dysponent już został fizycznie zlikwidowany przez
wroga i ma w porównaniu z rakietą duży udźwig roboczy. Ale do
konwencjonalnej wojny taki de facto bezzałogowy samolot jest bardzo
przydatny z torem satelitarnej łączności video. Samolot jest
zdalnie sterowany przez naziemny personel. Można precyzyjnie i
boleśnie uderzyć wroga w jego właśnie rozpoznane czułe punkty.
Można podstępnie, terrorystycznie zerwać ogromną zaporę wodną
wyrządzając wielkie szkody materialne, zabijając wielu ludzi i
wzbudzając panikę w wielkiej skali. Można uderzyć w czuły punkt
wielkiej siłowni jądrowej albo w zakład wzbogacanie uranu lub
przetwarzania zużytych paliw jądrowych. Można zniszczyć
konwencjonalną elektrownię. Można dokładnie trafić budynek lub
schron i zabić cały obradujący rząd. Można jednym uderzeniem
zerwać wielki, krytyczny dla operacji wroga most. Im samosterujący
pocisk czy bezzałogowy samolot jest precyzyjniejszy tym większą
wyrządza szkodę precyzyjnym uderzeniem.
Jak
wiadomo pierwszą ofiarą wojny jest prawda. Rządy dla wprowadzenia
społeczeństw w błąd posługują się propagandą. Stalinowska
propaganda chcąc zamienić chłopów w eksploatowanych niewolników
kołchozów i obrabować rolników że zboża i innych płodów
stworzyła postać złego kułaka czyli... dobrego gospodarza.
Rozkułaczenie i kolektywizacja wsi pociągnęły za sobą 6-10
milionów ofiar śmiertelnych na Ukrainie i w Rosji. ZSRR od tego
czasu jest niesamodzielny żywnościowo i stale musi importować
żywność.
Społeczeństwa
nie chcą wojen a już zwłaszcza termojądrowych, chemicznych i
biologicznych. Herman Goring w czasie procesu norymberskiego
powiedział:
"Oczywiście,
zwykli ludzie nie chcą wojny, ... ale w końcu to przywódcy kraju
określają politykę i zawsze łatwo jest pociągnąć za sobą
ludzi, niezależnie, czy jest to demokracja, faszystowska dyktatura,
parlament czy dyktatura komunistyczna... Mając głos czy go nie
mając, ludzie zawsze mogą być podporządkowani przywódcom. To
łatwe. Jedyne, co trzeba zrobić, to powtarzać ludziom w kółko,
że są atakowani, oraz potępić pacyfistów za brak patriotyzmu i
narażanie kraju na niebezpieczeństwo. To działa w każdym kraju."
Propaganda
Ministerium Goebbelsa indoktrynowało Niemców III Rzeszy prącej do
wojny.
Polska
w ubiegłej dekadzie pożyczyła za granicą dziesiątki miliardów
twardych franków, marek i dolarów. Import pozwolił na przejściowo
szybszy wzrost gospodarczy i powiększenie konsumpcji. Sukces
gospodarczy miał być legitymacją do sprawowania rządów. Ale
ciężki kryzys zadłużenia zagranicznego dobija nas od 1978 roku.
Łacińska
sentencja "Aeris alieni comes miseria" znaczy: Towarzyszką
długu jest nędza.
Propaganda
sukcesu wmawiała nam że Polska jest 10 potęgą gospodarczą
świata. Ale Międzynarodowy Fundusz Walutowy w 1980 roku umieścił
nas dopiero na 49 pozycji pod względem dochodu narodowego per
capita. Sytuacja od roku 1980 z pewnością się pogorszyła w tej
mierze.
Cenzura
eliminowała informacje o zagranicznym zadłużeniu i jego ujawniona
wielkość była sporym zaskoczeniem dla Polaków. Obecnie
funkcjonuje kartkowy system aprowizacji ludności stosowany z reguły
w czasie wojny i powojennego chaosu. Dezinformacja, oszustwa i
zaklinanie rzeczywistości doprowadziły do tragedii. Ale wielu
Polaków drwiło z propagandy sukcesu i dobrze wiedziało jak jest
naprawdę. Czyli wyposażony w wiedzę i doświadczenie mózg
potrafił scalić wszystkie docierającego do niego informacje i
odrzucić fałszywe informacje z "uszkodzonych sensorów"
propagandowych.
Uprawiana
w totalitarnych mediach propaganda ma dezinformować społeczeństwo.
Ale w tak zwanym "wolnym świecie" jakość informacji
podawanej przez "wolne media" też jest paskudna.
Właściciel gazety czy sieci telewizyjnej przede wszystkim dba o
swoje interesy i stara się nie wchodzić w konflikt z potężnymi
grupami interesów no i przed wszystkim z rządem. Spora część
wpływu wydawcy pochodzi z zamieszczanych w gazetach reklam
opłacanych przez firmy. Gdy firmy odwrócą się od wydawcy może on
zbankrutować. Wydawcy sami mogą funkcjonować w różnych grupach
interesów i interesy te propagandowo prezentować jako interes
ogólnospołeczny.
W
systemie kapitalistycznym przedsiębiorcy podejmują decyzje na
podstawie znajomości macierzy cen rynkowych. W gospodarce planowej
fikcyjne ceny dowolnie ustalone przez urzędników dezinformowałyby
przedsiębiorców. Chcąc zaprowadzić w naszej gospodarce trochę
normalności trzeba skończyć z arbitralnymi, księżycowymi cenami
i już samo to pozwoli kierownictwom państwowych firm działać o
wiele bardziej racjonalnie.
Rządy
sanacji a następnie Wielki Kryzys potwornie zdewastowały polską
gospodarkę. Sanacja przerażona efektami swoich rządów rozpoczęła
planowanie i budowę COP czyli Centralnego Okręgu Przemysłowego,
który był tworem głównie propagandowym !
Plan
przewidywał wydanie na inwestycje do 30 czerwca 1940 roku kwoty 1800
mln złotych. Do 1 września 1939 roku wydano niecałe 400 mln
złotych. Polska otrzymała pożyczkę od rządu francuskiego w
wysokości 2 miliardów 600 milionów franków, co stanowiło
równowartość 642 milionów złotych. Do wybuchu wojny uruchomiono
bardzo małą część zakładów. Zakupy maszyn i urządzeń w
Niemczech okazały się niemożliwe. Inne kraje też nie chciały nam
dostarczać nowoczesnej technologii. III Światowy kapitalizm
doprowadził naród do katastrofy. Dopiero PRL dokończył inwestycje
i spłacił sanacyjne długi. COP zbudowany za zagraniczne pożyczki
miał być sukcesem ? Takim samym sukcesem były inwestycje
gierkowskie.
Na
tle ogromnych inwestycji tamtego czasu w USA, ZSRR i Niemczech
inwestycje COP były lilipucie.
Gdy
zachodnie inwestycje w Afryce nie powiększały tamtejszego Dochodu
Narodowego w statystykach wprowadzono zamiast DN , GNP
-
Gross
National Product i
GNP rósł. Niby dlaczego miał rosnąć dochód narodowy mieszkańców
Afryki na skutek rabunkowej eksploatacji surowców ? A GNP rósł !
Działanie
ludzkie w sytuacji niepewnej informacji daje ryzyko popełnienia
poważnego błędu. Dodatkowo człowiek jest istotą omylną. Błędów
nie zaś popełnia tylko ten kto nic nie robi.
Awaria
silnika samolotu odrzutowego może spowodować silne wibracje całego
samolotu. Załoga podejmując decyzje o wyłączeniu wadliwego
silnika polega na przyrządach i własnej obserwacji. W takich
okolicznościach pod wpływem stresu wcale nie trudno jest o
popełnienie błędu i wyłączenia sprawnego silnika.
Błąd
można po chwili naprawić uruchamiając sprawny silnik o ile da się
on uruchomić. Pracujący uszkodzony silnik mógł przecież dokonać
masy uszkodzeń. Jak najszybciej trzeba wyłączyć wadliwy silnik i
ewentualnie włączyć system gaśniczy.
Ale
mylą się też algorytmy w programach komputerowych. Amerykańskie i
radzieckie satelity oraz radary pozahoryzontalne wraz z komputerami
obserwują możliwe starty rakiet międzykontynentalnych wroga.
Bywało że zjawiska atmosferyczne przy wschodzie i zachodzie Słońca
imitowały niby start rakiet. Wojnie zapobiegł rozsadek
nadzorujących systemy inżynierów i oficerów !
W
fabryce produkującej 3 1/2 i 4 1/2 cyfrowe multimetry w oparciu o
scalone przetworniki A/D typu ICL7106 i dalsze, do kalibracji
każdego nowego przyrządu rutynowo używany jest dokładny 6 cyfrowy
miernik HP ( według jego wskazań nastawiony jest zasilacz ), ale ma
on już parę lat. Ale HP znany jest z produkcji najwyższej klasy
urządzeń pomiarowych. Pożyczyliśmy
wiarygodne kalibracyjne ogniwo Westona ( jest oficjalnym wzorcem
jednostki miary napięcia elektrycznego ) o napięciu nominalnym
1.018638 V. Znany jest wzór na poprawkę temperaturową tego ogniwa.
Ale ogniwo „trochę” się starzeje. Po dołączeniu miernika HP
do ogniwa jest bardzo mała rozbieżność . Jak należy postąpić w
tej sytuacji ? Należy wprowadzić do miernika HP tylko pół
poprawki w stosunku do ogniwa Westona z uwagi na jednakową ( w
ogólności wiarygodności nie musi być jednakowa a wagi równe )
wiarygodność obu przyrządów ! Ale gdybyśmy za niedługi czas
pożyczyli inne wiarygodne ogniwo Westona to należy już użyć wagi
1/4 do poprawki !
I
tak dalej.
Tylko
część wypadków lotniczych jest rezultatem uszkodzenia samolotu.
Piloci popełniają błędy i ulegają dezorientacji . System
mechaniczno - elektroniczno – ludzki winien być Fault Tolerant ale
czasem zawodzi.
Gdy
piloci są nieuważni, przemęczeni lub źle współpracują ze sobą
dochodzi do takiego ciągu zdarzeń przypadkowych lub z ich udziałem
że możliwości decyzyjne i pole manewru zwężają się wraz ze
zdarzeniami aż do tragicznego skutku.
Ale
dezorientacji może też ulec duża część masywnie ogłupianego
dezinformacją społeczeństwa.
„Saper
myli się tylko raz”. Zadaniem saperów jest
minowanie terenu i wskazanych obiektów, zastawianie pułapek oraz
niszczenie wszelkiej infrastruktury a zwłaszcza mostów. Saperzy z
drugiej strony rozbrajają miny i wszelkie śmiertelne pułapki oraz
niewybuchy, głownie pociski. Saper jest wyposażony z wykrywacz
metalu ale miny są produkowane także w obudowie plastikowej.
Nowością są czułe sensory nitratów wskazujące na obecność
materiałów wybuchowych. Gdy przystępujący do rozbrajania
znalezionego obiektu saper stwierdza że nie zna tej miny czy pocisku
albo coś mu się nie zgadza musi się wycofać. Pułapki mają
wykorzystać nieuwagę lub dezorientację wroga !
Po
II Wojnie Polska była mocno zaminowana. Zaminowane było circa 3/4
kraju. Wszystkie miasta ogłoszone przez Niemców twierdzami były
silnie zaminowane. Leżała na ziemi lub już była zagrzebana
ogromna ilość amunicji i niewybuchów. Trzeba było kraj przywrócić
do życia ! Z uwagi na makabryczne zagrożenie Wojsko Polskie
rozpoczęło rozminowanie jeszcze w czasie działań wojennych.
Tylko
w 1945 roku znaleziono prawie 11 mln min oraz ponad 22 mln sztuk
amunicji i niewybuchów. W akcji uczestniczyło około 5 tysięcy
saperów. Śmierć z nich poniosło 464, a 515 zostało ciężko
rannych. Wszystkie jednostki saperskie organizowały kursy dla
cywilów. Nie wiadomo ilu z nich zginęło.
W
1946 roku zniszczono blisko 3 mln nim i ponad 7 mln pocisków. Mimo
tego część rozpoznanych zaminowanych obszarów nadal była
wyłączona z użytku. W 1956 roku gdy zakończono akcje rozminowania
kraju znaleziono "tylko" 26 tysięcy min i 3.5 mln
pocisków. Saperów coraz lepiej szkolono i wyposażano skutkiem
czego po 1945 roku straty ludzkie drastycznie zmalały. Wprowadzono
daleko idące środki bezpieczeństwa i ostro pilnowano dyscypliny.
Człowiek
bywa istotą skrajnie nieracjonalną i bardzo podatną na
manipulację. Zachowania całych grup cechuje stadność. Podczas
hossy na giełdzie w końcu do spekulacji przyłączają się
ciułacze ( co dla każdego myślącego człowieka winno być mocnym
sygnałem ostrzegawczym że trzeba uciekać ) mimo iż wszyscy wiedzą
że akcje są mocno przewartościowane i balon spekulacyjny pęknie.
Wzbogaceni wielcy spekulanci i manipulatorzy starają się na czas
uciec przed rzezią ale nie zawsze jest to takie proste.
Podejmowanie
decyzji wymaga inteligencji. Cóż to jest inteligencja ? Jest to to
cecha organizmów żywych dążących do przeżycia. Człowiek
wykazuje też ciekawość !
Jednym
z założycieli dyscypliny Artificial Intelligence ( AI czyli
Sztuczna Inteligencja ) jest Nils J. Nilsson. Jest założycielem
wiodącego w świecie SRI International, Stanford Research Institute,
odłączonego z Uniwersytetu Stanforda. Równolegle jest szefem
prestiżowego „Computer Science Department” na Uniwersytecie
Stanforda. Jego książki cechuje jasność wykładu i dobrze
zakreślony obszar badań:
1.
Nilsson Nils, 1980, Principles od Artificial Inteligencje, Tioga
Publishing Company, CA
2.
Genesereth Michael, Nilsson Nils ,1987, Logical Foundations of
Artificial Intelligence, CA
AI
w publikacjach Nilssona to: Search, Planning, Knowledge
representation, Robotics.
Przykładowo
A* to heurystyczna (!) procedura poszukiwania najkrótszej ścieżki
w grafach ważonych z dowolnego wierzchołka do wierzchołka
spełniającego podany warunek. Algorytm jest użyteczny na przykład
w grach i analizie tekstu. Algorytm znajduje najkrótszą ścieżkę
jeśli ta ścieżka istnieje. Przy charakterystycznym
grafie i charakterystycznej heurystyce A* sprowadza się do
przeszukiwanie w głąb, wszerz i do metody Dijkstry. Jest wiec
uogólnieniem tych metod przeszukiwania.
Szkic
procedury A* ( jest znana od 1968 roku ) znajduje się na stronach
90-91 w [1]. Autor wykonał w Pascalu na komputer PC AT działającą
procedurę A* ( i inne ) wraz z strukturami danych.
Złożoność
obliczeniowa rośnie wykładniczo (!) w stosunku do długości
znalezionej ścieżki rozwiązania. W specyficznych przypadkach
algorytm działa szybciej.
Słowo
„wykładniczo” oznacza że ten algorytm będzie użyteczny za
wiele lat gdy komputery będą dużo szybsze i będą miały ogromną
pamięć operacyjną RAM.
Generalnie
każdy algorytm heurystyczny nie daje gwarancji znalezienia
optymalnego rozwiązania. Wiele z nich nie zawsze znajduje nawet
prawidłowe rozwiązanie i znaleziony rezultat trzeba dopiero
zweryfikować. Procedura A* wyróżnia się w tej grupie pozytywnie.
Do
książek coraz częściej załączane są na zachodzie dyskietki.
Zamieszczenie pliku szkicu procedury A* i innych ma niewielki sens
ale załączenie plików procedur w C i Pascalu oraz demonstracyjnego
programu z ich użyciem byłoby sensowne. Mogłoby to powiększyć
zainteresowanie tematem AI i powiększyć grono badaczy tematu.
Chociaż w większym gronie zainteresowanych niekoniecznie muszą się
znaleźć osoby wybitne, które coś wniosą w rozwój tematu
Zdaniem
autora zanim algorytmy i komputery zaczną za nas naprawdę
kreatywnie myśleć to zgodnie z krzywymi uczenia się:
-Pokonają
każdego mistrza w każdej grze logicznej i to już całkiem
niedługo.
-Dysponując
przepastnymi bazami danych będą w stanie znaleźć rozwiązanie
podanego zadania jeśli ono gdziekolwiek zostało opublikowane
-Znajdą
nam potrzebny patent
-Zaprojektują
rozkład i połączenia w scalonych procesorach które będą miały
miliard i więcej tranzystorów
-Będą
szukać związków chemicznych a w tym leków o pożądanych
właściwościach i sposobów ich syntezy
-Będą
nieźle i bezpiecznie sterować ruchem pociągów, samolotów i
samochodów
-Znajdą
przeróżne ciekawe związki statystyczne
-Będą
użyteczne przy optymalnym planowaniu infrastruktury wypracowując
plany znacznie lepsze niż to może zrobić człowiek. Muszą jednak
być rozbudowane różne bazy danych, uzupełnione zdjęcia
satelitarne i lotnicze. ITD. Dobra Infrastruktura istnieje w gruncie
rzeczy tylko w I Świecie. Są do zaplanowania i zbudowania w trudnym
terenie linie kolejowe, metro, drogi kołowe różnych klas,
hydroelektrownie, elektrownie, linie przesyłowe.
-Uda
się optymalizować konstrukcje silnika samochodowego aby mniej palił
paliwa i mniej truł
-Będą
stawiały coraz lepsze prognozy pogody
-Poszukiwania
zasobów naturalnych
-Rozkodowywania
DNA
-Analiza
danych z satelitów
-Analiza
informacji z nasłuchu radiowego
-Rozpoznawanie
głosu ludzkiego
-Rozpoznawanie
obrazów a w tym twarzy ludzkiej
-Rozpoznawanie
pisma
-Adaptacyjne
regulatory
Ci
którzy liczną na to że AI wynalezie nam nieznane źródła
potężnej energii pozwalające na podróże międzygwiezdne z
pewnością doznają zawodu.
Algorytmy
namiastek AI pomogą już bogatym i zdeterminowanym.
Bazy
danych o nieruchomościach w I Świecie służą do nakładania
podatku majątkowego.
Wiedząc
jeszcze gdzie pracują i uczą się mieszkańcy nieruchomości można
ocenić ich codzienne dojazdy. To cenna informacja dla inwestycji
komunikacyjnych i lokalizacyjnych decyzji pod zabudowę.
Dobra
infrastruktura wspomaga wzrost gospodarczy ale podejmowanie decyzji w
tej dziedzinie jest bardzo trudne z uwagę na wielką ilość
czynników jakie trzeba wziąć pod uwagę.
W
świecie funkcjonują ogromne metropolie. Skoncentrowane mogą być
tam koncerny, laboratoria, szkoły wyższe, instytucje. Funkcjonuje
opinia że miasto powyżej 1-2 mln mieszkańców już nic więcej
dobrego nie wnosi a jest za to coraz bardziej uciążliwe
komunikacyjnie. Nie biorąc pod uwagę podzielonego Berlina, Niemcy
Zachodnie, które są najpotężniejszym eksporterem świata, mają
tylko dwa miasta powyżej miliona mieszkańców – Hamburg i
Monachium.
Jaka
jest optymalna wysokość zabudowy mieszkalnej – 1,4,16,40 pięter
? Im wyższa jest zabudowa tym większa jest gęstość mieszkańców
na kilometr kwadratowy i krótsze są codzienne dojazdy. Z drugiej
strony domy wyższe niż 4 piętra muszą mieć windy i hydrofory.
Wysokość zabudowy ma wpływ na samopoczucie mieszkańców.
Co
powinniśmy optymalizować decydując się na postawienie nowego
osiedla ?
W
gospodarce rynkowej część decyzji wymuszają okoliczności. Gdy
grunty w centrum miast robią się obłędnie drogie opłaci się
wyburzyć zabudowę średniej wysokości aby postawić na zwolnionym
miejscu drapacze chmur.
Coraz
większa ilość dostępnych danych statystycznych ( ich wiarygodność
to zupełnie inna sprawa ) sprawia że od niedawna w krajach
cywilizowanych istotne decyzje
dotyczące gospodarki i kwestii społecznych mają być podejmowane
na podstawie twardych danych, analiz i faktów. Sytuacje gdy rządowe
decyzje są interesownym wulgarnym widzimisię decydentów mają
być minimalizowane. Skandaliczne są zwłaszcza decyzje de facto
wzbogacające określone grupy środkami z budżetu państwa czyli
kosztem całego społeczeństwa. Jeśli potrzebnych danych nie ma to
trzeba z decyzją bardzo uważać aby nie popełnić kosztownego w
skutkach błędu.
W
Polsce od lat niepokojąco rośnie liczba emerytów i rencistów,
których według GUS mamy obecnie aż 6.7 mln. Biorąc pod uwagę że
społeczeństwo polskie jest młode na tle społeczeństw zachodu
liczba ta musi szokować. Po wojnie w 1946 roku mieliśmy 0.52 mln
emerytów i rencistów a przecież wojna zdewastowała zdrowie
Polaków. Dużo było wśród emerytów i rencistów inwalidów.
Plotka głosi że wystarczy mała łapówka aby uzyskać wyłudzoną
rentę. Gdy z powodu braku zaopatrzenia w surowce zakład pracuje z
niepełną mocą chętnie wysyła się pracowników na wcześniejsze
emerytury. Za wszystkim tym stoją decyzje Sejmu i rządu. Czy na
pewno były to właściwe i racjonalne decyzje podjęte na podstawie
realnych danych i faktów ?
Czy
wysyłanie zbędnych pracowników na wczesne emerytury i lewe renty
dla ukrycia zawału gospodarczego spowodowanego zadłużeniem
zagranicznym i sankcjami USA - Zachodu nałożonymi na wprowadzenie
stanu wojennego, nie jest zbyt wielką ceną do zapłacenia za
ukrywanie prawdy ? A czy ukrycie prawdy spowoduje że fakty znikną ?
Czy
po zbiciu termometru pacjentowi spadnie gorączka i wyzdrowieje ?
Przecież
im większy jest wskaźnik zatrudnienia tym lepiej dla gospodarki.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz