Czy
będzie kryzys w Chinach 141
Wojna
handlowa USA ze światem nabiera rumieńców.
Unia
Europejska i USA od 20 lat wzajemnie oskarżają się o nielegalne
dotowanie Boeinga i Airbusa. Światowa Organizacja Handlu
(WTO) w listopadzie 2018 uznała ze dotacje dla Boeinga były
nielegalne. WTO 2.10.2019 roku uznała, że subwencje unijne dla
Airbusa były nielegalne i w związku ze stratami Boeinga Stany
Zjednoczone mogą nałożyć na UE cła odwetowe na dobra warte 7,5
mld dolarów. UE zapowiedziała, że stosownie zareaguje retorsjami.
Rząd
Brytyjski ogłosił, że "uciekanie się do ceł nie leży w
interesie Wielkiej Brytanii, UE, czy też USA. Ściśle
współpracujemy z USA, UE i europejskimi partnerami, wspierając
negocjacje na temat porozumienia w sprawie konfliktu Airbusa i
Boeinga".
Dyrektor
wykonawczy Airbusa Guillaume Faury ostrzegł, że nałożenie 7,5 mld
dolarów ceł na europejskie produkty "źle się odbije na
amerykańskich liniach lotniczych, jak i na miejscach pracy w USA,
dostawcach i pasażerach". "Blisko 40 % dostaw dla Airbusa
związanych z samolotami pochodzi od amerykańskich producentów i
wspiera 275 tys. miejsc pracy w 40 stanach".
Wojna
handlowe pomiędzy UE a USA niepokoi biznes. "Tysiące małych i
średnich przedsiębiorstw w UE i USA stoją bezpośrednio na linii
ognia. Wprowadzanie taryf byłoby sytuacją, w której obie strony
przegrywają. UE i USA powinny zamiast tego wykorzystać orzeczenie
jako okazję do zaangażowania się w pozytywny program i ustalenie
zasad dotyczących subsydiów w przemyśle lotniczym" -
oświadczył dyrektor stowarzyszenia przedsiębiorców i pracodawców
BusinessEurope Markus J. Beyrer.
Według
amerykańskich władz karnymi taryfami zostały objęte "przede
wszystkim produkty pochodzące z państw, które są odpowiedzialne
za nielegalne subwencje dla Airbusa: Niemiec, Francji, Hiszpanii i
Wielkiej Brytanii". Import samolotów z UE obłożono 10 % cłem.
Restrykcje celne nie dotyczą części do samolotów.
Europejskie
instytucje zapowiedziały już że nie uznają badań i certyfikatów
skompromitowanej amerykańskiej agencji FAA. Samoloty Boeinga po
modyfikacjach czekać będzie przeprawa o uzyskanie w Europie
certyfikatów. Bez nich samoloty nie będą mogły latać.
Wojna
się rozkręca. UE ma duże pole manewru i swobodę decyzji. UE
może podpisać nowe umowy z Chinami i znieść embargo handlowe na
Rosję. To oznaczałoby by trwały rozłam między Europą a USA.
Polski
„Osioł Trojański” przepłacający za amerykański militarny
złom i uczestniczący w awanturach wojennych USA pewnie doczeka się
w końcu odpowiedzi kierowników UE. Przy eskalacji konfliktu UE-USA
Niemcy i Francja mogą podjąć decyzje o uderzeniu w Polską
gospodarkę. Takich decyzji nie podejmuje się pochopnie ale jej
skutki dla Polski mogą być fatalne.
Polska
złotówka widziana jest jako młodsza siostra Euro dlatego że
Polska ma kiedyś przyjąć Euro. Złotówka nie jest atakowana
bowiem nikt nie chce dostać kopniaka od EBC. Wycofanie protekcji
oznacza spekulacyjna zabawę złotówką choćby przez wampira
Goldman Sachs tak jak w 2008 roku.
Korea
jest w sojuszu militarnym z USA i ma to wpływ na jej politykę
gospodarczą. Samsung 2.10.2019 roku podał że zamknął swoją
ostatnią fabrykę smartfonów w Chinach. Decyzje Samsunga podjęto
wskutek m.in. rosnących kosztów pracy i spowolnienia gospodarczego
w ChRL a także ostrej konkurencja ze strony Huawei i Xiaomi. Samsung
zapewnił, że pozostanie na miejscowym rynku. W 2019 r. udział
Samsunga w chińskim rynku telefonów komórkowych zmalał do 1 % z
15 % w połowie 2013 roku ! W zlikwidowanej fabryce w Huizhou w
południowych Chinach pracowało 6 tysięcy pracowników
wytwarzających 63 mln smartfonów rocznie, co dawało 16% ogólnej
światowej produkcji telefonów Samsunga. Zakład działał od 1992
roku.
Agresywne
akcje USA podejmowane w interesie Izraela są przedmiotem coraz
silniejszej krytyki.
Prezydent Turcji
Erdogan 25.09.2019 przedstawił na posiedzeniu ONZ mapę pokazującą
jak Izrael sukcesywnie kradnie ziemię Palestyńczyków.
Przywódcy
z całego Bliskiego Wschodu podnosili tą sprawę. USA ostatnio
uznały za legalną aneksje przez Izrael syryjskich Wzgórz Golan.
Społeczność międzynarodowa tej aneksji nie uznaje.
Turcja
była bezcennym regionalnym sojusznikiem USA ale jej utrata jest
przesądzona. Zapowiedz USA udzielenia poparcia dla stworzenia
państwa kurdyjskiego oznacza przecież rozbiór Turcji i to w Turcji
rozumieją wszyscy a nie tylko partia Erdogana. Wsparcie USA dla
zamachu stanu i zamordowania prezydenta Erdogana faktycznie
udaremnione przez Rosję było czymś bezgranicznie ohydnym.
Oczywiście
amerykańskie sankcje działają dewastująco na obłożone nimi
gospodarki „wrogów USA ” ale można z nimi żyć.
Korea
Płn jako wspólny bandzior Rosji i Chin dokonuje kolejnych
prowokacyjnych odpaleń rakiet balistycznych. Może mieć ponad 30
głowic jądrowych. Korea Północna 3.10.2019 roku
przeprowadziła udany test nowego typu rakiety balistycznej
wystrzelonej z okrętu podwodnego – poinformowała oficjalna
północnokoreańska agencja prasowa KCNA. Rakieta może przenosić
głowice jądrowe. Test potwierdziła Japonia i Korea Południowa.
Stany Zjednoczone zaapelowały do Korei Północnej o „powstrzymanie
się od prowokacji” i „zaangażowanie w negocjacje”, które
„mają na celu doprowadzenie do denuklearyzacji Półwyspu
Koreańskiego”.
Materiały
jądrowe oraz technologie dostarczają Korei Chiny i Rosja wzorem tego jak
USA uzbroiły w broń jądrową Izrael.
Mimo
amerykańskich sankcji, agresji propagandowej oraz wysiłków
wszczęcia wojny domowej legalny rząd Wenezueli prezydenta Maduro
dalej trwa. Rząd wspierają m.in. Rosja, Chiny, Kuba ( obłożona
sankcjami od 1960 roku ), Iran i Turcja. Nie wiadomo ilu żołnierzy
rosyjskich jest w Wenezueli. Jeśli prawdziwe są podejrzenia o
penetracji amerykańskich systemów informatycznych przez Rosję to
najcenniejszą pomocą Rosji jest udzielanie rządowi Wenezueli
informacji o planowanych przez USA zamachach.
Jeszcze
dekadę temu USA dokonałyby inwazji na Wenezuelę widzianą jako
bolesny, ropiejący wrzód mordując nieposłuszne to znaczy
nieprzekupne osoby.
Trump
w kampanii wyborczej obiecał że za jego kadencji nie będzie nowej
wojny ale od wojny z Iranem pożądanej przez neokonów był tylko
krok.
12
czerwca 2019 roku Izba Reprezentantów USA przegłosowała
ustawę, która ogranicza możliwość wypowiedzenia wojny Iranowi
przez prezydenta bez zgody Kongresu.
Rosja
przetestowała w Syrii główne elementy prototypowego systemu obrony
przeciwlotniczej S-500 Prometeusz. Testy uznano za udane mimo iż
wykazały pewne problemy w działaniu systemu.
Wcześniej
elementy S-500 testowano na poligonie w obwodzie astrachańskim na
południu Rosji. Testy w Syrii przeprowadzono ze względu na klimat
i prawdopodobnie celem nauczenia się przez system sygnatur
amerykańskich samolotów używanych przez Izrael a w tym najnowszego
F-35.
Seryjna
produkcja systemów S-500 ma ruszyć w drugiej połowie 2020 roku.
Szef konglomeratu zbrojeniowego Rostiech zapowiadał, że uzbrojenie
to przygotowywane jest przede wszystkim dla rosyjskich sił zbrojnych
i Moskwa nie będzie "za żadne pieniądze" sprzedawać
tych systemów.
W
maju 2018 roku powiodło się zestrzelenie celu o obniżonej
wykrywalności na odległość 481 kilometrów a więc daleko
pozahoryzontalną. Możliwe że sieciocentryczny system współpracuje
z rozległą siecią naziemnych radarów, samolotami wywiadu i
wczesnego ostrzegania (?) i radarami satelitarnymi.
Test
należy widzieć w kontekście niedawnej wypowiedzi prezydenta Putina
zachęcającej Arabie Saudyjską do zakupu rosyjskich systemów
przeciwlotniczych. Z drugiej strony ma on ochłodzić rozgrzane głowy
przywódców Izraela marzących o agresji USA na Iran.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz