PE
Driver klucza ogolnie i jego integracja Archiwum
Wszystkie
wielkie wynalazki dokonane na Zachodzie są rozwijane i szeroko
stosowane. Tranzystory szybko wyparły lampy elektronowe w większości
zastosowań ale kineskop i klistron pozostają niezastąpione. Ale
technologia wyświetlaczy LCD robi postępy i kineskop prędzej czy
później skończy swój żywot. Klistron wydaje się niemożliwy do
zastąpienia ( materiałowe ograniczenie krzemu Uce x Ft= 200 VGHz)
tranzystorami krzemowymi ( nawet przy równoległym łączeniu wielu
wzmacniaczy) ale przecież na krzemie świat się nie kończy.
Dzięki
scaleniu technologią mikroelektroniczną wielu tranzystorów w
układzie scalonym komputery są coraz szybsze, mają większą
pamięć i są coraz tańsze.
Większość
urządzeń energoelektronicznych ma alternatywę. Alternatywą do
energetycznej linii prądu stałego HVDC z konwerterami
tyrystorowymi jest linia prądu zmiennego z ewentualnym ( łączenie
sieci asynchronicznych ) konwerterem maszynowym czyli parą silnik i
generator synchroniczny wielkiej mocy.
Alternatywą
do elektrycznych serwomechanizmów są serwomechanizmy hydrauliczne
chociaż ich zastosowanie tam gdzie wymagana jest czystość jest
trudne. Robot przemysłowy zastępuje człowieka z ewentualnym
manipulatorem mechanicznym. Sterowana komputerowo maszyna CNC
zastępuje robotnika wykwalifikowanego.
Sterowanie
CNC jest skomplikowane i zbudowane z wielu elementów
elektronicznych.
Czego
potrzeba do popularyzacji robotów przemysłowych skoro komputery
szybko tanieją. Od invertera, których jest 6, małej – średniej
mocy oczekujemy że będzie w miarę prosty i tańszy.
O
popycie na każdy towar decyduje iloraz funkcjonalności do ceny. Gdy
bardzo drogie obecnie roboty przemysłowe stanieją znajdzie się dla
nich multum zastosowań
Inverter
składa się z części sygnałowej która daje driverom kluczy mocy
rozkazy do wykonania. Jest ona możliwa w całości do scalenia w
wydajnym mikrokontrolerze w technologii CMOS
Ponieważ
napięcia w inwerterze mocy są duże i szybkozmienne to poziom
sygnału do górnych kluczy przesuwa się specjalnym układem i
podaje do wtórników szybko sterujących klucze mocy. Rozwiązanie
to bez izolacji galwanicznej jest możliwe do scalenia i stosowania
tylko do napięć <600V i przy małych zakłóceniach powstających
na połączeniach kluczy czyli w inverterach małej i co najwyżej
średniej mocy. W pozostałych wypadkach stosuje się izolacje
galwaniczną specjalnymi szybkimi i odpornymi na potężne zakłócenia
transoptorami lub transformatorkami.
Nie
wchodząc tymczasowo w szczegóły stwierdzić należy że pożądany
prąd wyjściowy drivera klucza (scalonego,dyskretnego lub mieszanego
) może być bardzo duży i wymagana jest duża szybkość jego
działania.
Tranzystory
mocy ( tylko NPN ) są od lat stosowane w układach scalonych:
-Licznych
wzmacniaczach mocy Audio. Mają one coraz większą moc wyjściową i
lepsze parametry. Układ Philips „TDA1514A
50 W high performance hi-fi amplifier” ma bardzo dobre parametry.
Tranzystory mocy w nim są o Uce=70 i Ic=8A.
-Regulator
napięcie +5V typu 7805 ( także na napięcia 8,12,15 i 24V) oraz
ujemne napięcie -5V typu 7905 (także na napięcia 8,12,15 i 24V)
oraz układy LM317/337 które z dwoma dodatkowymi rezystorami
ustalającymi napięcie stabilizują napięcie z przedziału
+/-1.25-30V. Prąd obciążenia układów nie przekracza 1A. Ale są
regulatory dostarczające prąd 3A a nawet jak LT1038 i
LM196/396 prąd 10A a chwilowo do 24A. Wadą dotychczasowych
regulatorów jest za duży minimalny spadek napięcia na nich.
-Układach
odchylania pionowego do odbiorników TV i TVC. Popularny układ
TDA1170 jest już starawy. Układ posiadając zintegrowany podwajacz
napięcia zasilania dla okresu powrotu jest energooszczędny
-Driverach
(!) do tranzystorów Darlingtona firmy Thomson
-Układ
regulatora przetwornicy Flyback Quasi Resonance TDA4601 do
sterowania tranzystora wysokonapięciowego SMPS
-Sterownikach
silników krokowych i silników BLDC do urządzeń biurowych ( Office
Automation ) o prądach do 1A.
National
Semiconductor podaje że scalone w układach tranzystory mocy (tylko
NPN) mają częstotliwość graniczną Ft około 200-250 MHz a więc
są szybkie. W istocie jest to wiele połączonych równolegle małych
tranzystorów. Parametry tranzystorów PNP w starej i taniej
technologi monolitycznej są słabe a tranzystory PNP porównywalne
parametrami do NPN zapewniają dopiero nowe i droższe technologie.
Jakiej
wielkości prądu i napięcia drivery są potrzebne do kluczy mocy
energoelektroniki ? Jak jest pożądana szybkość ich pracy ? Czym
powinny się one charakteryzować.
Stosowne
informacje o kluczach są podane w katalogach i Notach Aplikacyjnych
producentów kluczy. Przyjęto ( domyślenie) podawać parametry
półprzewodników w typowych ich zastosowaniach, jeśli są to
elementy dedykowane. Dla wysokonapięciowego tranzystora BU208 ( w
obudowie TOP3 oznaczony BU508 ) warunki pomiarów przypominają
stopień końcowy odchylania poziomego odbiornika z kineskopem 26
cali choć w katalogach nic o tym nie ma. Podstawowym zastosowaniem
tego tranzystora jest stopień H-Out chociaż może być też
stosowany w zasilaczach impulsowych.
1.Tyrystory
wyłączalne GTO.
Nowoczesny
wyłączalny bramką tyrystor GTO BTS59 koncernu Philips (osobno
omówiony, w każdym GTO występuje przy wyłączaniu mocno stratne
przeciąganie prądu anodowego ) w obudowie TOP3 ( SOT-93 ) jest na
prąd średni Itav=15A ( jest zatem w inwerterze znacznie mocniejszy
niż tranzystor o Ic=15A), prąd wyłączany maksymalny wynosi 50A
ale tyrystor toleruje niepowtarzalny impuls prądu przeciążenia
100A ale oczywiście bez możliwości wyłączenia bramką. Rodzina
ma napięcia maksymalne 850 /1000 / 1200 V. Z wykresów wynika że
obszar bezpiecznej dynamicznie pracy ( bardzo ważne ! ) jest tym
większy im większe jest szybko podane ujemne napięcie do bramki
przy jak najmniejszej indukcyjności połączeń ale nie jest
rekomendowane napięcie wyższe od 10V jako że przy przebiciu
lawinowym bramka absorbuje energie z indukcyjności rozproszenia.
Jeśli sterownik bramki jest na płycie PCB umieszczony w miarę
blisko tego GTO to bezpiecznie można stosować napięcie -12V.
Przy
wyłączaniu ( Vgr=10V i Lg=0.5uH ) prądu anodowego 10A prąd bramki
sięga 10A a przy 50A sięga 17A. Zatem względnie szybki tranzystor
bipolarny BUV26 o Ic=12A w podanym przez Philipsa układzie testowego
drivera jest za słaby i driver nie wykorzystuje możliwości tego
GTO ! Tylko przy szybkim „brutalnym” wyłączeniu istnieje realna
ochrona zwarciowa tyrystora przed zniszczeniem. W inverterze
napięciowym błędne - awaryjne załączenie w półmostku drugiego
GTO bez wyłączenia pierwszego klucza powoduje szybkie narastanie
prądu anodowego a czas nasycenia ts chronionego tyrystora wynosi 0.6
uS. Przy uszkodzeniu i zwarciu tyrystora załączanie musi być
momentalnie wycofane i zamienione w wyłączania - żaden tranzystor
w driverze nie może więc być nasycony bo to daje czasy martwe.
Zatem
driver ma ekstremalnie szybko dostarczyć ujemny prąd bramki
maksymalnie trochę ( 20-70%) większy niż Itav. Z punktu widzenia
wyjścia scalenie drivera do tego tyrystora BTS59 jest wykonalne.
Domeną
zastosowań tyrystorów GTO są jednak duże i wielkie moce.
Zatem
dla dużego GTO o Itav=1000A driver bramki musi być na szczytowy
prąd 1000-1500A. Scalenie jego jest jest jeszcze absolutnie
niemożliwe Driver taki można łatwo wykonać na tranzystorach
Mosfet. Tranzystor IRFZ40 w małej obudowie TO220 o Uds=50V ma
Id=35A ale dopuszczalna wartość impulsowa prądu wynosi 160A. Dla
niezawodności zastosujmy 12-20 równolegle ( ale dla circa 3
tranzystorów osobny driver końcowy bramki ) połączonych takich
tranzystorów. Można założyć że IR wypuści lepsze –
mocniejsze tranzystory i wystarczy ich 6-10 sztuk. Średnia moc
strat w tranzystorach jest niewielka ( częstotliwość modulacji
potężnych GTO PWM jest zawsze mniejsza od 1 KHz) i tranzystory
Mosfet gęsto upakowane nie zajmą dużo miejsca na PCB.
Minimalny
prąd bramki załączający każdy egzemplarz GTO BTS59 w ujemnej
temperaturze wynosi 300 mA ale dla zmniejszenia strat mocy przy
załączaniu wskazany jest początkowy forsujący (1-1.5 uS) impuls
wartości conajmniej 1A. Sam impuls wyzwalający bez podtrzymania nie
wystarczy jako że może być podany w momencie gdy będzie
przewodzić dioda antyrównoległa do GTO a prąd obciążenia
dopiero zmieni znak.
Zatem
dla dużego GTO o Itav = 1000 A forsowany impuls załączający
bramkę winien mieć circa 50 A i spaść do 5 A. Potrzebny jest
mocny zasilacz dla takiego drivera. Temat rozważono osobno. Już
załączenie 12-20 równolegle (niedługo 6-10 sztuk a później
mniej ) połączonych tranzystorów Mosfet wyłączających potężny
GTO nie jest łatwe i można będzie użyć do tego monolitycznego
drivera. Właściwie sterowane Mosfety mocy są bardzo szybkie i z
tym nie ma problemu. Problemem jest nisko - indukcyjne połączenie
drivera z GTO.
Jaka
jest wymagana inteligencja drivera GTO ? To zależy od mocy GTO i
jego ceny. Szybkie japońskie GTO na prąd średni Itav=1000A i
szczytowe napięcie 3000V kosztują 1/5 tego co średniej klasy
samochód osobowy !
Zatem
driver małego GTO przy awaryjnym przeciążeniu może się
zablokować na czas rzędu 20 ms do lokalnego ostygnięcia struktury
aby bezpiecznie móc podjąć pracę jeśli tego żąda rozkazodawca
choć raczej nie powinien. Natomiast driver potężnego GTO musi się
zablokować i podać w stronę rozkazodawcy informacje o blokadzie.
Zbyt szybkie operacje jako niedozwolone i niebezpieczne musi
zignorować i powiadomić o tym rozkazodawce. Driverowi nie wolno
podjąć pracy przy zbyt niskim napięciu zasilającym go - Under
Voltage Lock Out czyli UVLO.
Przy
dużych prądach szybki sensor jest kłopotliwy i sygnałem sytuacji
awaryjnej jest brak typowego spadku napięcia na załączanym GTO lub
zbyt szybkie narastanie prądu di/dt. Tą metodę detekcji sytuacji
awaryjnej czyli braku saturacji w czasie akcji włączania lub
desaturacji można stosować do każdego wyłączanego klucza !
2.Tranzystory
Darlingtona
Tranzystory
wysokonapięciowe mają małe wzmocnienie i wykazują efekt
quasisaturacji i powolnego wchodzenia po quasinasyceniu w nasycenie.
Model ładunkowy tranzystora dość dobrze wyjaśnia zjawisko
powolnego przechodzenia przez quasinasycenie w nasycenie. Parametr
Ucesat_dyn pokazuje napięcie nasycenia tranzystora po określonym
czasie. Sterowany z forsowaniem nowoczesny tranzystor Darlingtona na
napięcie Uceo=450 w nasycenie ( szczegóły podano osobno ) po
quasi nasyceniu wchodzi po około 5 us. Wszystkie bipolarne klucze
są tym wolniejsze im większe jest ich napięcie Uceo. Wszystkie
klucze bipolarne są mocno stratne dynamicznie.
Panuje
konsensus co do tego że przy załączaniu należy stosować
forsowanie a tranzystory nie powinny być nasycane ( tylko pozostawać
w granicznym quasinasycenie) to znaczy powinny być tak sterowane aby
Uce=Ube. Układ przeciwnasyceniowy w driverze z reguły daje też
dynamiczne forsowanie prądu bazy. Ogranicza też straty mocy w
driverze.
Dla
dwustopniowego tranzystora Darlingtona ( Darlingtony na duże
napięcia 700-1000V są już trzystopniowe) General Electric typu
D66V5 o Ic=50A i Uceo=500V dla Ic=50A ma przy załączaniu Ib1=2.5A
czas narastania prądu Tr=0.65us zaś przy wyłączaniu Ib2=-5A
czas opadania prądu wynosi tf=0.6 us. Tranzystor jest więc dość
wolny. Przy napięciu Uce=300V ( czyli w zwarciu ) prąd narasta z
szybkością około 200A/us a więc czasu na awaryjną reakcje
ochronną jest niewiele.
Przy
napięciu Uce=5V wzmocnienie stałoprądowe przy Ic=50A jest w
przedziale 50-300 a napięcie nasycenia przy Ib=4A wynosi 1.4V. W
przypadku gdy Uce=Ube ( takie sterowanie tranzystor ma przy
sterowaniu driverem z antynasyceniem po początkowym forsowaniu)
wzmocnienie wynosi 30-100 razy. Driver z antynasyceniem oszczędnie
dozuje prąd bazy szczególnie przy małych prądach kolektora i
zapewnia dużą dyspozycyjność klucza mocy bowiem klucz bez
nasycenia można szybko wyłączyć. Ma to duże znaczenie dla
maksymalnej głębokości modulacji PWM.
W
pokazanym układzie testowym GE w driverze pracuje komplementarna
para tranzystorów D44VH1 / D45VH1 w obudowach TO220 o Ic=15 i
Uceo=30V. Tranzystory tej rodziny są dość szybkie i mają dobre
wzmocnienie prądowe ale niestety mają bardzo wąski obszar pracy
bezpiecznej SOA co jednak w tym zastosowaniu nie ma znaczenia.
Zatem
driver wysokonapięciowego Darlingtona winien dostarczać prąd
załączający 5-10% nominalnego Ic do momentu osiągnięcia quasi
saturacji i następnie dostarczać znacznie mniejszy prąd
podtrzymujący tak aby Uce=Ube. Maksymalny prąd wyłączania winien
wynosić circa 10% Ic.
Zatem
wykonanie scalonego drivera dla Darlingtonów w inwerterze nie jest
problemem nawet obecnie.
N.B.
W Europie jest produkowanych mało szybkich tranzystorów nadających
się do szybkich driverów kluczy mocy. Popularne i tanie
komplementarne tranzystory BD131-132 o Ic=3A i Uceo=45V mają
częstotliwość Ft=60 MHz ale spadającą wraz z prądem kolektora.
Lepsze w przełaczaniu tranzystory niskonapięciowe BD329-330 o
Uceo=20V i Ic=3A mają częstotliwość Ft=100 MHz i duże
wzmocnienie prądowe. Nie ma nawet odpowiedników rodzin tranzystorów
D44 i D45 koncernu GE.
Pytanie
o ilość stopni kaskady komplementarnych lub quasikomplementarnych
wtórników emiterowych ale też Darlingtonów dla uzyskania
określonej szybkości narastania /opadania impulsu jest nie
trywialne.
W
układach wielkiej skali integracji wewnętrzne tranzystory są
maleńkie i nie mają zdolności sterowania poprzez piny układu
ścieżkami płytki drukowanej o rezystancji falowej ca 90 Ohm. W
układach CMOS stosuje się kaskadę inverterów z coraz większymi
tranzystorami. Najszybsza jest kaskada gdy iloraz powierzchni
tranzystorów kolejnych inverterach wynosi e=2.72... czyli liczbę
Eulera. Łatwo zauważyć że w szybkich driverach z kaskadą
komplementarnych wtórników gdy tranzystor końcowy jest na 3 A to
sterujący go na 1A.
Ogromne
postępy w elektronice i w energoelektronice poczyniła Japonia.
Koncern Mitsubishi produkuje kompletne moduły mostów trójfazowych
do inverterów z tranzystorami Darlingtona. Tym bardziej aktualny
jest problem scalenia driverów i nie tylko driverów !
Schematy
driverów kluczy - Darlingtonów omówiono na przykładzie
serwomechanizmu Seidel i radzieckiego falownika Razmer 2.
Dyskretne
drivery stosują tranzystory NPN i PNP i podobnego schematu nie
można scalić starą technologią monolityczną z bardzo słabymi
tranzystorami PNP.
Zachodnia
Europa coraz mocniej odstaje ( a co dopiero RWPG ) w mikroelektronice
od światowych liderów. Francuski Thomson produkuje scalony driver
do Darlingtonów typu UAA4002. Nie jest to raczej produkt udany a
jego schemat wewnętrzny nie jest ujawniony.
3.Tranzystor
IGBT.
Koncern
GE katalogowe tranzystory IGBT oferuje od 1985 roku. Jest to element
zupełnie nowy i dynamicznie się rozwijający. Wydaje się że
będzie to wół roboczy energoelektroniki do czasu odkrycia (?)
nowego rodzaju tranzystora i użycia lepszych materiałów niż
krzem.
W
tranzystorach IBGT podobnie jak w tyrystorach GTO występuje
przeciąganie prądu i tradycyjnie definiowany czas zanikania prądu
Tf jest bezużyteczny. Producenci podają miarodajną energie impulsu
strat przy wyłączaniu lub równoważny energetycznie czas opadania.
Tranzystory
IGBT produkowane są w dwóch wersjach: szybkiej o małym wzmocnieniu
„tranzystora PNP” i wolne o dużym wzmocnieniu. Gęstość prądu
tranzystora IGBT wolnego jest kilka razy większa niż szybkiego i
stąd różnica w cenach.
GE
oferuje tranzystory IGT6D21 i IGT6E21 o Uce=400/500V i prądzie
gorącego tranzystora 20A a zimnego 32A. Przy sterowaniu bramki
tranzystora przełączającego prąd 20A napięciem 0/15V czas
narastania prądu wynosi tr=150 ns przy Rg=33.3 Ohm a równoważny
czas opadania tf=600 ns przy Rg=100 Ohm. Prądy sterowania bramki są
więc małe: +0.45A i -0.15A. Nie wiadomo dlaczego tranzystor w
układzie testowym jest powoli wyłączany i czy szybsze wyłączanie
jest zabronione z jakiegoś względu. Katalog tego nie wyjaśnia. O
ile tranzystory Mosfet sterowane są napięcie bramki 10V to jest ono
za małe dla tranzystorów IGBT. Scalone drivery w technologii CMOS
firmy International Rectifier mają za niski próg układu UVLO dla
tranzystorów IGBT i system sygnałowy invertera musi to wziąć po
uwagę dla pełnego bezpieczeństwa.
Co
do zasady bramka tranzystora IGBT jest nieliniową pojemnością tak
samo jak bramka Mosfeta. Jedyna różnica wynika z tego że
tranzystor IGBT do bezpiecznego, głębokiego załączenia
potrzebuje napięcia 15V czyli większego niż Mosfet
4.Tranzystor
Power Mosfet.
Koncerny
japońskie w 1975 roku wypuściły odmianę tranzystora JFET jako
duże struktury tranzystora mocy VFET. Oczywiście w strukturze
połączonych jest wiele tranzystorków Mankamentem tranzystorów
VFET jest ich trudna i nietypowa technologia produkcji skutkująca
małym uzyskiem i wysokimi cenami. Ich produkcje podjęto tylko w
Japonii, której koncerny zastosowały te tranzystory m.in. w
znakomitych wzmacniaczach akustycznych całkiem dużej mocy.
Tranzystory te zastosowano też w pionierskim „cyfrowym”
wzmacniaczu z modulacją PWM o częstotliwości 500 kHz, Sony TAN-88.
Tranzystory VFET nie mają antyrównoległej pasożytniczej diody i
nie wymagają antyrównoległej diody co jest ich zaletą. Wzmacniacz
ten o dekady wyprzedził swoje czasy. Miał jednak prohibicyjną
cenę. Czasy przełączania VFET-ów w TAN-88 są poniżej 20-30 ns.
Bramki tranzystorów są sterowane napięciem 0/-43 V (dla typu N a
napięcie dodatnie dla komplementarnego typu P ) a więc bardzo
dużym. Cały driver jest genialny ! W części końcowej zastosowano
dwa kaskadowe komplementarne wtórniki emiterowe.
Wyjściowe
komplementarne tranzystory drivera 2SC1173 i 2SA473 o Ic=3A,
Ft=100MHz mają katalogowe napięcie Uceo=30V czyli dużo za małe w
tym układzie. Są wyselekcjonowane na Uceo jako że tranzystory na
wyższe napięcie Uceo mają z kolei mniejsze Ft. Układ TAN-88 jest
obszernie omówiony osobno jako że na to w pełni zasługuje.
Przy
okazji zwróćmy uwagę na to że częstotliwość Ft bipolarnych
tranzystorów mocy szybko maleje przy dużych prądach kolektora co
rzadko pokazywane jest na wykresach. Częstotliwość Ft
wysokonapięciowego tranzystora BU208 do stopnia H-Out przy małym
prądzie kolektora wynosi 7Mh by przy dużym prądzie spaść poniżej
1 MHz.
Tranzystor
Mosfet znany jest od 1959 roku. Bardzo szybko użyto go w układach
scalonych. Amerykańska firma International Rectifier stosując
technologie używaną do produkcji układów scalonych MOS w 1976
roku wypuściła pierwsze tranzystory Mosfet mocy nazywając je od
sześciokątnego kształtu elementarnej komórki tranzystora HexFet.
Zaletą Mosfeta jest jego technologiczność i wysokie uzyski
produkcyjne. Początkowo tranzystory miały cenę nowości ale już z
przystąpieniem do produkcji Siemensa ( jego nazwa to SIPMOS czyli
Siemens Power Mosfet ) i innych koncernów ceny zaczęły spadać.
Obecnie wszystkie światowe koncerny półprzewodnikowe produkują
tranzystory Mosfet mocy. Perspektywy rozwoju przed Mosfetami są
bardzo dobre dlatego ze do ich produkcji używane są wycofywane z
produkcji mikroprocesorów pamięci i układów peryferyjnych
technologie już za mało dla nich rozdzielcze.
W
odróżnieniu od przyrządów bipolarnych w Mosfetach w obszarze
aktywnym ( czyli sterowanym bramką przy Uds>0 ale bez przebicia
lawinowego ) w akcji biorą udział tylko nośniki większościowe z
czego wynika duża częstotliwość graniczna tych tranzystorów.
Pozytywnie
odróżnia tranzystory Mosfet od tranzystorów bipolarnych bardzo
szeroki obszar pracy bezpiecznej SOA.
IR
zastosował bardzo prosty kod dla oznaczania swoich tranzystorów.
Oznaczenia te stosują też drudzy naśladowczy producenci.
Początkowe cyfry 1,2,3,4 oznaczają obudowę TO3 zaś cyfry 5,6,7,8
obudowę TO220. Podstawowe ( najlepsze przyrządy mają trzecia cyfrę
zero) mają napięcie Uds=100 dla początkowych cyfr 1 i 5, 200V dla
2 i 6, 400V dla 3 i 7 oraz 500V dla 4 i 8.
Druga
cyfra oznacza wielkość struktury - chipa w milicalach:
1
- 91 x 69
2
- 137 x 87
3
- 175 x 115
4
- 227 x 170
5
– 257x 257
Ale
największe struktury rozmiaru 5 ( to jest 6.3 x 6.3 mm a więc
całkiem sporo ) montowane są tylko w obudowie TO3 bowiem obudowa
TO220 jest dla nich za mała. Zatem typ IRF740 to tranzystor na
napięcie 400V ze strukturą rozmiaru 4 w obudowie TO220. Tą samą
strukturę ma w obudowie TO3 typ IRF340. Cena chipu i tranzystora
zależy od wielkości chipu i rodzaju obudowy.
Trzecia
cyfra 1 oznacza typ o zmniejszonym napięciu w stosunku do typu
podstawowego o cyfrze zero, 2 o zwiększonej oporności Rdson a 3 o
zmniejszonym napięciu i zwiększonej oporności. Pochodzą one z
selekcji poprodukcyjnej i jako gorszy gatunek raczej nie należy ich
bez konieczności stosować. Później IR dodał linie o napięciu
600V ale o niealgorytmicznym oznaczeniu.
Moc
tranzystora Mosfet firmy IR jako przełącznika (jest to kwadrat
Uds podzielony Rdson) początkowo rośnie wraz z napięciem i osiąga
maksimum dla typu 400V. Typ o napięciu 500V jest nieznacznie gorszy
a typ o napięciu 600V znacznie gorszy a typ na napięcie 800 jest
beznadziejny. Taka jest uroda tranzystorów Mosfet jako
przełączników. W europejskim zasilaczu impulsowym flyback trzeba
zastosować tranzystor na napięcie conajmniej 600V podczas gdy w USA
z napięciem sieciowym 117Vac wystarczy wydajniejszy typ na napięcie
400V.
Tranzystor
bipolarny na napięcie Uceo=400V ma około 40% mniejszą strukturę
niż tranzystor Mosfet na to napięcie o takiej samej mocy
przełączanej. Przy wyższym napięciu przewaga ( w tym parametrze)
tranzystora bipolarnego jest jeszcze większa. Dodać należy ze
tranzystor bipolarny jest wykonany tańszą technologią o mniejszej
rozdzielczości ale to przestaje mieć znaczenie. Tranzystor
bipolarny jest wolny na tle Mosfeta.
Pierwsza
cyfra 9 w kodzie IR oznacza tranzystor P a nie N. Typ IRF9540 jest
komplementarny do IRF540 ale ma znacznie większą oporność Rdson
niż typ N. Na komplementarnej parze tranzystorów Mosfet można
zbudować wzmacniacz mocy Audio. IR daje w katalogu na 1982-83 roku
schemat takiego wzmacniacza ale o miernych parametrach no bo układ
jest mierny a wręcz kompromitujący.
Mosfety
mają dużo zalet ale rozpocznijmy od wad. Tranzystor bipolarny
także Darlingtona i tyrystor GTO i tranzystor IGBT nie mają diody
antyrównoległej ale w procesie monolitycznym łatwo jest wolną (!)
diodę uzyskać w Darlingtonie. Toteż często w obudowie montuje się
„hybrydowo” antyrównoległą szybką diodę dla Darlingtonów i
tyrystorów GTO przeznaczonych do układów z PWM.
Natomiast
tranzystor Mosfet zawsze ma zintegrowaną „diodę”
antyrównoległą. Ta dioda to faktycznie tranzystor NPN o małej
oporności między B-E pracujący inwersyjnie z czego wynika ze wraz
ze wzrostem napięcia nominalnego Mosfeta ta dioda robi się okropnie
wolna i bardzo niebezpieczna przy próbie jej szybkiego wyłączenia
( duża stromość wstecznego prądu i napięcia ) bowiem
pasożytniczy tranzystor NPN daleko poza swoim obszarem bezpiecznej
pracy SOA po prostu się niszcząco drugo przebije. W tranzystorach
na małe napięcie dioda jest dość szybka a dodatkowo może być
zbocznikowana wysterowanym bramką przewodzącym tranzystorem Mosfet.
Pasożytnicza
„dioda” a faktycznie tranzystor NPN może się nawet otworzyć
przez pojemność Cdg między D a B tego tranzystora przy bardzo
szybkim wyłączeniu tranzystora Mosfet bramką jeśli szybkość
narastania du/dt nie jest zewnętrznie ograniczona !
Producenci
poszli w kierunku zmniejszenia oporności między B-E pasożytniczego
tranzystora – diody a nawet zwarcia B-E.
IR
podaje odporność na energie (przy określonym wyłączanym prądzie
) przebicia lawinowego tej „diody” w Mosfetach. Obecnie jest już
ona tak duża że nie ogranicza standardowych zastosowań
tranzystora. Odporność na przebicie lawinowe jest różna dla
producentów ! Autor badając użyteczność tranzystorów Mosfet do
zapłonu samochodowego stwierdził że tranzystor firmy IR doskonale
toleruje awaryjną ( przy braku iskry na świecy zapłonowej) energie
avalanche która przebija typ Siemensa pozornie mocniejszy.
Diodę
antyrównoległa Mosfeta można w półmostkach ( mostek jednofazowy
to dwa półmostki a trójfazowy trzy ) używać tylko do typów
maksymalnie na 100V. Powyżej tego napięcia trzeba dać szeregową
do Mosfeta diodę odcinającą i dopiero szybką diodę
antyrównoległą co jest bardzo kłopotliwe i kosztowne.
W
niskonapięciowych półmostkach tranzystor Mosfet musi być jak
najdłużej załączony aby mostkować swoją pasożytniczą diodę
aby ta nie gromadziła ładunku. Czas między zdjęciem sterowania
bramką jednego tranzystora półmostka a wysterowaniem drugiego musi
być bardzo mały ( bowiem zaczyna przewodzić antyrównoległa dioda
i akumulować ładunek ) a najlepiej zerowy aby dioda zmagazynowała
jak najmniejszy ładunek co przełoży się na delikatne i
niskostratne a nawet bezstratne jej wyłączenie. Dla realizacji
takiej strategi drivery wraz z Mosfetami muszą być szybkie i
stabilne cieplnie.
Tam
gdzie wymagana jest praca przełączników z dużymi
częstotliwościami operacji ( na przykład PWM 500 KHz ) tranzystor
Mosfet jest bezkonkurencyjny. Natomiast przy niskiej częstotliwości
modulacji PWM rzędu 3-4 KHz Mosfet ustępuje przełącznikom
bipolarnym przy napięciach powyżej 200-400V. Tranzystor Mosfet jest
potencjalnie doskonały przy małych napięciach zasilania systemu.
N.B.
Tranzystor MOSFET
(Metal Oxide Semiconductor Field Effect Transistor) został
wynaleziony przez Mohameda Atalla i Dawon Kahnga w Bell Labs w 1959
roku. Fizyk Atalla dokonał szeregu niezwykle ważnych wynalazków.
Mimo tego nazwiska wynalazców są prawie nieznane w świecie mimo
niesamowitej wagi ich wynalazków. Pierwsze tranzystory P i N
wykonali w technologi 20 um z możliwością ich scalania ale Bell
Labs zupełnie nie był wtedy zainteresowany układami scalonymi.
Katastrofalny błąd był kosztowny w skutkach dla ATT.
W
teorii tranzystora Mosfet nie ma odpowiednika napięcia Ube
tranzystora bipolarnego, które przy normalnych prądach jest >0.6V.
Wykonany wysokorozdzielczą technologią układ CMOS może być na
napięcie 1 V !
Przy
zastosowaniu Mosfeta jako klucza mocy normą jest podawanie do bramki
napięć 0/10V. Pojemność Cgs jest silnie nieliniowa i ładunek
bramki załączonego tranzystora szybko rośnie z napięciem bramki
Ugs. Z tego względu niecelowe i szkodliwe ( rośnie czas martwy przy
wyłączeniu ) jest podawanie napięć bramki powyżej 10V poza
przypadkami impulsowego załączania bardzo dużych prądów do czego
Mosfet jest bezpiecznie zdolny.
Szkodliwa
pojemność bramka - dren Cgd jest duża i silnie nieliniowa.
Producenci modyfikują technologie aby tą pojemność zmniejszyć.
Dla uniknięcia nawet niewielkiego załączania tranzystora Mosfet w
półmostkach prąd wyłączania bramki musi być 1.5-5 razy większy
od prądu załączania bramki. Pożądaną wielkość prądów bramki
ustala się rezystorami Rg w bramkach.
Oporność
wewnętrzna bramki jest mała i przy równoległym połączeniu
tranzystorów Mosfet może powstać symetryczny generator na zakres
VHF gdzie indukcyjnościami są indukcyjności ścieżek PCB i
wyprowadzeń tranzystorów a pojemnościami pojemności wewnętrzne
tranzystorów. Nawet niewielkie rezystory Rg w szereg z bramką
eliminują oscylacje.
Wymagany
prąd bramki Mosfeta dostarczony przez driver jest proporcjonalny do
wielkości struktury tranzystora i wymaganej szybkości operacji.
Standardem jest komplementarny wtórnik emiterowy a przy dużych
wymaganych prądach bramki ( lub bramek przy łączeniu równoległym
Mosfetów ) kaskada dwóch wtórników. Bardzo dobrze we wtórnikach
sprawują się popularne i tanie tranzystory komplementarne
BC328-338 lub 327-337 lub 2N2222 i 2N2907. Te drugie są szybsze ale
mają niestety trochę mniejszy prąd kolektora. Wykonania w obudowie
plastikowej są znacznie tańsze niż w metalowej. Wydaje się że
udane scalone drivery półmostków Mosfetów IR szybko wyprą
rozwiązania dyskretne. Mosfety mogą być w zasilczach sterowane
transformatorkami bramkowymi. Szybkość ogranicza szkodliwa
indukcyjność rozproszenia transformatorka.
Rozwiązania
dyskretnych driverów Mosfetów omówiono na przykładzie urządzenia
UPS.
5.Tyrystor
Przed
przejściem do meritum sterowania tyrystorów parę uwag ogólnych.
Tyrystor
został odkryty w Bell Laboratories ( tam też odkryto tranzystor
bipolarny i Mosfet ) potężnego koncernu AT&T a spopularyzowany
przez koncernu General Electric w 1957 roku, który podjął
produkcje tyrystorów. Koncern ten w gospodarce amerykańskiej pełni
taką rolę jak potężny koncern Siemens w gospodarce niemieckiej.
Są to narodowe koncerny elektrotechniczne. Organizują one wokół
siebie duża część gospodarki i faktycznie ją modernizują. Są
oczkiem w głowie rządów. Znane nazwiska z książek techniki
tyrystorowej to wszystko pracownicy działu naukowo – badawczego
General Electric.
Początkowo
tyrystory produkowano technologią stopową a później też
planarną. Gospodarka USA bardzo szybko przeszła z zawodnych
tranzystorów germanowych na krzemowe i technologie planarną.
Tyrystorów germanowych nigdy nie produkowano. Produkcje prostych
tyrystorów szybko opanowano w całym cywilizowanym świecie.
Oferowano coraz mocniejsze przyrządy. Już w latach sześćdziesiątych
pojawiły się tyrystory w których duży chip jest z obu stron
chłodzony w obudowie dyskowej. Szwedzka Asea w 1967 dla sterowanego
fazowo prostownika do lokomotywy zasilanej z sieci 25KVac-50Hz (
napięcie jest w lokomotywie obniżone transformatorem ) zastosowała
tyrystory tolerujące przepięcie 6 KV !
Gęstość
prądu w zwykłych ( to znaczy nie szybkich i nie GTO wykonanych
technologią planarną z rozwiniętą bramką ) tyrystorze jest tylko
o 30% mniejsza niż w diodzie. Są to więc elementy tanie jak na
swoją załączaną moc.
Koncerny
od razu uruchomiły u siebie lub w innych współpracujących firmach
produkcje całego ich otoczenie jako standardowe produkty: radiatory
( także miedziane chłodzone zdemineralizowaną wodą dla dużych
mocy oraz osprzęt hydrauliczny z teflonu ) z mechanicznymi
akcesoriami, szybkie bezpieczniki, kondensatory komutacyjne i do
gasików – snubberów oraz dławiki komutacyjne, rezystory mocy do
200W do gasików, transformatorki bramkowe, warystory i diody
lawinowe oraz diody Zenera mocy, tranzystory jednozłączowe i diaki
oraz tyrystory wyzwalane światłem światłowodem lub w jednej
obudowie z diodą LED jako optotyrystory i optotriaki.
General
Electric szybko udostępnił też know – how tyrystorów z licznymi
przykładami: „SCR manual, nth edition, Syracuse N.Y. General
Electric Co”, gdzie nth oznacza kolejne edycje. Ostatnia znana
autorowi 5 edycja jest z 1972 roku a pierwsza była z 1959 roku.
Dygresja.
W
3 edycji tej książki podano już schemat choppera w układzie
Jonesa do regulowanego zasilania silnika prądu stałego DC z
akumulatora na przykład do elektrycznego samochodzika czy
sztaplarki. Obok schematu jest wykaz wszystkich użytych elementów
wraz ze wskazaniem producentów i konkretnego oznaczenia elementu aby
bez problemu zamówić wszystkie elementy. Oczywiście nie wskazano
producentów zwykłych oporników i kondensatów czy diod.
Przykładowo transformatorek bramkowy jest dużej firmy Pulse
Engenering. Inżynier amerykańskiej firmy konstruujący taki lub
podobny napęd da książkę z wykazem elementów sekretarce aby
zamówiła dwa ( na wypadek uszkodzenia prototypu ) komplety
elementów w firmach. Dostawcy raczej nie wystawią rachunków
wiedząc że chodzi o budowę prototypu (o pozyskanie klienta) i
dostarczą próbki gratis jesli nie jest to coś drogiego gdy opłaci
się już pisać rachunek i płatność obsłużyć księgowością.
W mniejszej firmie inżynier sam będzie musiał listy do firm
napisać na firmowym papierze. Korespondencje można też szybko
wysłać faxem. Po kilku dniach kurier lub poczta dostarczy zamówione
próbki.
W
czasopismach poświęconych elektronice często są zamieszczane
„Bussines Replly Card” czyli karty pocztowe przeznaczone do
wydarcia, które zainteresowany wysyła do firmy której elementy są
akurat omówione w numerze czasopisma. Zainteresowany otrzymuje
firmowe publikacje z reguły książki i próbki elementów. W
koncernie czy dużej firmie obsługa tych kart jest rutynowa i zdarza
się że dostaje się książki i próbki od amerykańskich firm mimo
iż formalnie jest to zabronione trwającym embargiem ale Amerykanin
nie zawsze kojarzy Polskę i może nie pamiętać wykazu wrogich
krajów. Może wiedzieć że jest to Europa a Polakami byli Pułaski
i Kościuszko, którzy mają pomniki i są uznani w historii.
Przesyłki takie często są kradzione na poczcie polskiej.
Zatem
zbudowanie takiego układu w USA jest od strony dostępności do
elementów trywialne. Można go modyfikować do potrzeb - danego
prądu i napięcia, sterowania... Wystarczy miernik uniwersalny,
oscyloskop...
Schemat
ten został umieszczony w dwóch polskich książkach ale bez wykazu
elementów i bez wskazania źródła ! Co gorsza nie podano nawet
wartości zwykłych rezystorów i kondensatorów.
To
przykład tego jak zachodnie koncerny organizują gospodarkę.
Zlecają produkcje firmom i wskazują klientom te firmy. Udostępniają
wiedzę – książki i publikacje dl agrona współpracowników oraz
próbki. Czynią opracowanie prototypu prostym lub trywialnym.
GE
w książce nie podaje złożonych schematów trójfazowych
prostowników/ inverterów do serwo napędów ale i tak jego
przykłady są bardzo użyteczne.
General
Electric słusznie nazwał tyrystor jako SCR = „Silicon Controlled
Recyfier” sugerując sterowanie fazowe z napięciem sieciowym jako
że to zastosowanie dominowało i nadal dominuje.
Później
pojawiły się znacznie droższe tyrystory szybkie do falowników i
inverterów.
Tyrystor
jest wyzwalany bramką natomiast zdolność blokowanie uzyskuje po
czasie tq od zaniku prądu lub podania ujemnego napięcia anodowego.
Załączający
ładunek elektryczny podany do bramki tyrystora spada wraz ze
skracaniem impulsu do pewnej wartości. Dla tyrystorów
niskonapięciowych czas optymalnego impulsu największej czułości
ładunkowej wynosi około 0.2 us a dla tyrystorów wysokonapięciowym
2 us a nawet więcej. Szerokość tych impulsów jest niekrytyczna.
Dla małego niskonapięciowego tyrystora czułość ładunkowa wynosi
poniżej 2 nc czyli 2 nano kulomby. Czułość jest zatem spora. W
praktyce stosowane są dłuższe i mniejsze impulsy bowiem ładunek
załączania jest zwykle bez znaczenia natomiast uzyskanie krótkich
i silnych impulsów kosztuje.
Typowy
wyzwalający prąd bramki dla tyrystora C106 4A/600V koncernu GE
wynosi 20 uA ale bez bocznikowania G-K tyrystor sam wyzwala się przy
podwyższonej temperaturze i i toleruje tylko znikomą szybkość
narastania napięcia du/dt. Zatem w urządzeniu mikromocowym złącze
G-K wymaga aktywnego blokowania.
Przy
podaniu dodatniego prądu do bramki przy ujemnym napięciu anody
tyrystor oczywiście się nie wyzwoli ale ma wzmocnienie około 0.5
raza do znaczy ma wtedy dużą upływność wsteczną i w tyrystorze
z nierozwiniętą bramką punktową wydziela się punktowo moc strat
co może przy dużym napięciu wstecznym doprowadzić do jego
uszkodzenia. Dawniej stosowano przy bramce kłopotliwy układ
blokujący a później stosowano wyzwalanie krótkimi, powtarzanymi (
tyrystor oczywiście załączy się dopiero przy dodatnim napięciu
anodowym) impulsami. Najlepiej aby układ sygnałowy w ogóle nie
podawał impulsu wyzwalania na bramkę gdy napięcie anodowe jest
ujemne ale nie jest czasem to takie proste a z kolei układ przy
bramce jest niepraktyczny i wymaga rezystora na pełne napięcie
anodowe.
Prąd
zwarciowy tyrystora winien być ograniczony indukcyjnością sieci
zasilającej oraz indukcyjnością rozproszenia transformatora lub
dławika komutacyjnego do wartości tolerowanej przez tyrystor.
Specjalne bezpieczniki topikowe oraz szybkie bezpieczniki
automatyczne pewnie chronią tyrystory sieciowe.
W
sześciopulsowych napędowych układach nawrotnych dwa
sześciotyrystorowe mostki trójfazowe są połączone
antyrównolegle. Mostki operują rozłącznie w czasie. Załączenie
tyrystorów obu mostków oznacza zwarcie międzyfazowe. Aby nawet
przy ekstremalnie wysokiej temperaturze nie nastąpiło zakłóceniowe
załączanie stromościowe du/dt biernych tyrystorów przy załączaniu
aktywnych tyrystorów G-K tyrystorów są bocznikowane równoległym
dwójnikiem RC.
Efektywność
antyzakłóceniowa i skracająca czas wyłączenia tq rezystora lub
dwójnika G-K oraz ujemnej polaryzacji G-K zależy od rozwinięcia
bramki. Ujemną polaryzacje bramki stosuje się w tyrystorach GATT
które nie zyskały popularności.
Skuteczność
rezystora G-K na zakłóceniowe załączanie stromościowe du/dt
pokazano na przykładzie tyrystora BT152.
Współcześnie
najmocniejsze tyrystory ( grupy phase control ) stosuje się w
układach transmisji wielkiej mocy prądem stałym HVDC.
Każdy
funkcjonalny „tyrystor” przekształtnika to kilkadziesiąt
(mniej niż sto) połączonych szeregowo potężnych tyrystorów
dyskowych. Z uwagi na ogromne napięcia, wyzwalające impulsy światła
podane są światłowodami. System ma co najmniej dwie redundancje.
System ma zapas napięciowy i po przebiciu- uszkodzeniu jednego
tyrystora reszta ma wystarczający margines napięcia. Miedzy G-A
tyrystora włączona jest dioda Zenera ( razem z szeregową diodą
odcinającą w kierunku zaporowym) załączająca tyrystor przy
uszkodzenie systemu bramkowego i braku impulsu załączającego gdy
prawidłowo załączają się pozostałe tyrystory i podskakuje
napięcie na tyrystorze z uszkodzonym wyzwalaniem. Sam tyrystor może
mieć charakterystykę lawinową i wyzwalająca dioda Zenera jest
wtedy zbędna. Każdy tyrystor w połączeniu szeregowym przy
napięciu wstecznym jest chroniony gasikiem RC gwarantującym dobry
podział napięć między tyrystory z rezystorem mocy i warystorem.
Stos szeregowych tyrystorów może mieć wysokość ponad 10 metrów.
Przekształtniki i transformator sieciowy stoją w dużej hali.
Regułą
są dwa dwa szeregowo połączone pełne mostki trójfazowe
prostowników / inverterów dołączone do uzwojeń gwiazda i trójkąt
sieciowego transformatora mocy celem zmniejszenia wielkości
harmonicznych napięć i prądów. Mimo tego zarówno po stronach
sieci przesyłowych prądu zmiennego jak i stałego stosuje się
filtry harmonicznych.
Moc
systemu transmisji prądu stałego na tle mocy zwarciowej systemu
prądu zmiennego jest znaczna i stosuje się pętle fazową PLL
synchronizowaną napięciami sieciowymi jako generator do systemu
wyzwalania tyrystorów. Pętla PLL skutecznie filtruje zakłócenia i
poprawia stabilność pracy całego systemu.
Tyrystory
wysokonapięciowe są rozpaczliwie wolne. Czas tq wynosi kilkaset us.
Moc
największych szybkich tyrystorów nie jest wielka. Na tle zwykłych
tyrystorów sieciowych ( phase control) są one drogie. Mankamentem
inwerterów z wymuszonym wyłączaniem tyrystorów są duże straty
mocy w tyrystorach, gasikach i obwodach LC bowiem ujemny komutacyjny
impuls wyłączający musi być z zapasem wystarczający ma
maksymalny prąd obciążenia nawet gdy klucze pracują z niewielkim
prądem. W inverterach stosuje się topologie powiększającą prąd
komutacji wraz z prądem obciążenia ale rezultaty są tylko
połowicznie dobre.
Invertery
z wymuszoną komutacją szybkich tyrystorów nie cieszą się dobrą
opinią.
Przy
danym napięciu i wartości kondensatora C obwodu komutacyjnego LC i
prądzie wyłączanego tyrystora można znaleźć optymalną wartość
indukcyjności L dającej najdłuższy czas wyłączania tyrystora
głównego i towarzyszący temu szczytowy prąd komutacji. Jest on
2-3 krotnie większy od wyłączanego prądu. I tak w odbiorniku TVC
z tyrystorowym układem odchylania gdzie szczytowy prąd odchylania
poziomego wynosi 6A szczytowy prąd komutacji wynosi circa 16A.
Najszybsze
jako komutowane prądem anodowym są niewielkie tyrystory GTO z
ujemnie spolaryzowaną bramką ale niewyłączane bramką. Philips
dla swoich GTO na prąd 10-15A podaje czas tq=1 us. Czas ten jest
niesamowicie krótki.
Dwa
asymetryczne tyrystory ASCR (nie tolerują napięcia wstecznego,
tyrystor wybierający i komutacyjny ) do telewizyjnych układów
odchylania poziomego dla odbiorników kolorowych mają tq=4.2 i 2.4
us przy ujemnym polaryzowaniu bramki napięciem -27V poprzez opornik
47 Ohm.
Tyrystory
przeznaczone do inverterów mają tq>6 us. Dalej omówiono szybki
tyrystor BTW62 Philipsa na napięcie 1000V. Jednak większość
mocniejszych tyrystorów jest dużo wolniejsza.
Producenci
nazywają szybkimi nawet duże tyrystory o tq=100 us.
Tyrystory
szybkie z reguły mają mocno rozwiniętą bramkę. Dla ułatwienia
wyzwalania i polepszenia tolerancji di/dt duże szybkie tyrystory
mają bramkę dynamiczną czyli mały tyrystor ( oczywiście z
rozwiniętą bramką) połączony w „Darlingtona” z tyrystorem
roboczym.
Tyrystory
szybkie z rozwiniętą bramka tolerują szybkie narastanie
załączanego prądu bowiem moc nie jest zlokalizowaną punktowo przy
bramce jak z nierozwiniętą bramką. Jednak rekomendowany jest
znaczny impuls bramkowy. Znaczna stromość narastania prądu
skutkuje ograniczeniem trwałości tyrystora. Dlatego w inverterach
stosowane są dodatkowo dławiki nasycane co pokazano w omówionym
dalej urządzeniu General Electric.
Wydaje
się że szybkie tyrystory zostaną wyparte przez GTO oraz w
zastosowaniach mniejszej mocy przez Darlingtony i IGBT.
Normą
jest bezpośrednie galwaniczne wyzwalanie tyrystorów, wyzwalanie
przez transformatorek i wyzwalanie optyczne a w optotriakach i
optotyrystorach izolowane elektryczne za pośrednictwem światła
wewnątrz przyrządu.
W
niektórych tyrystorach przy załączaniu sporo podskakuje napięcie
na bramce, szczególnie przy dużej stromości narastania załączanego
prądu di/dt szczególnie w tyrystorach z bramką dynamiczną. Przy
wymuszonym wyłączaniu tyrystora na bramce pojawia się napięcie
ujemne. Trzeba więc uważać aby te impulsy wstecznie nie zakłóciły
działania systemu szczególnie przy połączeniu galwanicznym ale
także przez transformatorek bramkowy.
Rozmaitość
tyrystorów i problemów z nimi jest duża.
Pozornie
tyrystory są mało wymagające na sygnał wyzwalający. Jednak przy
zbyt słabym i wolno rosnącym impulsie bramkowym tyrystor źle
toleruje szybko narastający prąd przy załączaniu nawet od
równoległego gasika RC. Efektem jest skrócenie żywotności
tyrystora. Szybkość narastania impulsu bramkowego limitowana jest
głównie indukcyjnością rozproszenia transformatorka.
Powiększająca rozproszenie grubość izolacji międzyuzwojeniowej
wynika z wymaganej wytrzymałości elektrycznej. Z tego względu
korzystne są krótkie silne impulsy co pozwala zmniejszyć liczbę
zwojów uzwojeń i szkodliwą indukcyjność rozproszenia. W czasie
podania impulsu w polu magnetycznym rdzenia transformatorka gromadzi
się energia która następnie się rozprasza diodą, diodą Zenera
lub obwodem RC. Z tego względu należy stosować ferryty lub inne
magnetyki o dużej przenikalności aby tą rozpraszaną energie
minimalizować.
Próba
wyzwalania tyrystora z ujemnym napięciem anodowym daje wielki upływ
wsteczny i co gorsza moc jest w strukturze zlokalizowana. Najlepiej w
ogóle nie podawać impulsów wyzwalających przy ujemnym napięciu
anodowym ale czasami nie jest to łatwe do implementacji. Również z
tego względu należy stosować krótkie impulsy bramkowe o małym
wypełnieniu.
Pojawiające
się na bramce tyrystora w czasie załączania i przy wymuszonym
wyłączaniu napięcia oczywiście zakłócą układ wyzwalający na
bardzo popularnym jeszcze do niedawna tranzystorze jednozłączowym.
GE opracował układ z mostkiem diodowym eliminujący te interakcje.
Odporność
tyrystora na załączanie dynamiczne szybko rosnącym napięciem
anodowym du/dt polepsza się obowiązkowo stosując w większości
zastosowań równoległy do G-K dwójnik RC.
Tyrystory
GE serii C, jak C106 są super czułe i umożliwiają minimalizacje
mocy zasilania urządzeń z nimi przy bezpośrednim wyzwalaniu ale
należy aktywnie blokować ich złącze G-K. Bez tego tyrystor nie
wyłączy się gdy powinien się już wyłączyć.
W
czterokwadrantowym napędzie tyrystorowym stosowane są dwa
antyrównoległe mostki trójfazowe. Układ ma 12 tyrystorów i 12
transformatorków bramkowych i 12 sterujących układów
elektronicznych. Użycie tak dużej ilości elementów ( a robot ma 6
serwonapędów !) wymaga mocnej optymalizacji płyty drukowanej. W
zależności od kierunku prądu wyjściowego aktywny jest tylko jedne
mostek trójfazowy. W części układ logiczny można wykonać na
bramkach CMOS4000 lub alternatywnie podając napięcie zasilania do
jednej z dwóch grup driverów. To drugie rozwiązania oszczędza na
komplikacji połączeń.
Rozwiązania
omówiono na przykładzie systemu CNC 6M Fanuc i napędu
tyrystorowego Fuji.
Drivery
CMOS
W
driverze górnego klucza półmostka w systemie bez izolacji
galwanicznej transoptorem lub transformatorkiem zachodzi trudność
przesunięcia poziomu sygnału sterującego dla zmiennego i wysokiego
poziomu górnego klucza mocy. W rozwiązaniach dyskretnych do
transmisji informacji do drivera stosuje się układ sterowanego
źródła prądowego niestety statycznie pobierający moc. Z tego
względu rozwiązanie to słabo nadaje się do integracji jako że
rozpraszanie mocy przy dużym napięciu Uce nie rokuje dobrze
niezawodności układu scalonego.
W
scalonych kluczach i analogowych multiplexerach / demultiplexerach
CMOS zastosowano sprytne ( geniusz ludzki jest nieograniczony !)
przesuwniki poziomu napięć nie pobierające statycznej mocy !
Przykładowo układy kluczy DG200/201 mogą być zasilane „
analogowymi” bipolarnymi napięciami +/-15V i przełączać sygnały
analogowe mieszczące się z tym zakresie napięć. Bramki
tranzystorów klucza muszą być przełączane pełnymi napięciami.
Natomiast zewnętrzny sygnał logiczny operujący kluczami może mieć
wygodny dla logiki poziom 0/5V ale nie większy niż dodatnie
napięcie zasilania układu.
Przesuwniki
są bardzo pomysłowe.
NB.
Układy CMOS stwarzają duże pole zastosowań i mają dużą
elastyczność co w układach VLSI pozwala oszczędzać ilość
tranzystorów i przyśpieszać logikę. Przyszłość należy do
CMOS.
Zastosowano
dwa kaskadowo połączone przesuwniki napięć. Pierwszy przesuwnik
ze sterującego sygnału logicznego wytwarza sygnał o wartości
dodatniego zasilania „analogowego”. Tranzystory przewodności P
Q3 i Q7 w pierwszym przesuwniku tworzą górny przerzutnik RS (
bardzo niefortunnie jest to narysowane co utrudnia w zorientowaniu
się co to jest ) którego stan jest wymuszany tranzystorami Q1,Q2
sterowanymi sygnałem logicznym od strony bramki i źródła !
Tranzystory Q1,Q2 dostarczają drenami tylko krótki impuls prądu
( patrz dalej omówienie układów IR 2110 ) do przełączenia
przerzutnika. Oczywiście przewodzi tylko tranzystor Q1 albo Q2. W
innym rozwiązaniu nie jest stosowane sterowanie od strony źródła
ale sterowanie tranzystora bramką bramką poprzez inverter ale z
wyrównaniem czasu propagacji. Przerzutnik RS steruje tranzystory P
Q5 i Q8 na identycznej zasadzie wymuszające stan drugiego dolnego
przerzutnika RS na tranzystorach N Q5 i Q6 którego poziom zmienia
się między ujemnym i dodatnim analogowym napięciem zasilającym.
Sygnał z drugiego dolnego przerzutnika zbuforowany typowymi
inverterami przełącza tranzystory kluczy.
Zauważmy
że przy zasilaniu V+/V- napięciami +/-15V na bramkach tranzystorów
w drugim przerzutniku RS i dalszych tranzystorach logicznych jest
napięcie Ugs sięgające 30 V. Zatem idei tej wprost nie można
zastosować do przesuwania poziomów w scalonym energoelektronicznym
driverze CMOS wysokonapięciowych kluczy jako że możliwe jest
wytworzenie w układzie scalonym tranzystorów na napięcie drenu
1000 V ale napięcie bramki nie może przekroczyć 40-50V.
Firma
International Recifier produkuje jednak scalone drivery górnych
kluczy na napięcia 600V ale nie podaje wewnętrznego schematu chipa
a schemat blokowy może być bardzo nieścisły.
Autor
odkrył że wystarczy w odpowiedniku górnego przerzutniku RS dać w
„kaskodzie” dwa wysokonapięciowe tranzystory P. Zależnie od
stanu przerzutnika RS potencjalnie aktywny jest tylko ten tranzystor
P w kaskodzie który może zmienić stan przerzutnika RS króciutkim
impulsem prądu z napięcia statycznego podanego dwoma
wysokonapięciowymi tranzystorami N bowiem po zmianie stanu
przerzutnika RS jest wyłączony. Oczywiście nie ma żadnego
generatora impulsu. Układ więc zachowuje cechy logiki CMOS nie
pobierającej prądu w stanie statycznym. Z uwagi na de facto
różnicowe przekazywanie sygnałów przy potężnej różnicy napięć
bardzo silnie tłumione są zakłócenia du/dt co ma pierwszorzędne
znaczenie. Autor sprawdził praktycznie działanie układu ale
dysponował tylko sygnałowymi tranzystorami N i P na napięcie 200V.
Układ
IR2110 sterujący półmostek ma trzy napięcia zasilające:
-Napięcie
Vdd/Vss to napięcie systemu sygnałowego. Może być 5V
-Napięcie
Vcc/Com dolnego drivera dla tranzystorów Mosfet winno być około
10V zaś dla tranzystorów IGBT 15V lub trochę ponad 15V.
-Napięcie
Vb/Vs z zasilającego kondensatora bootstrap. Jest ono circa o
napięcie przewodzącej diody mniejsze od Vcc
Wejściowe
logiczne sygnały sterujące są podane do buforów z histereza co
ułatwia konstrukcje układu energoelektronicznego z dużymi szumami.
Sygnał blokujący ShutDown po odblokowaniu akcją przerzutników TS
opóźni odrobinę załączanie kluczy.
Po
przesuwnikach poziomu sygnał dla dolnego drivera jest podany przez
opóźnienie podobne do opóźnienia układu przesuwania poziomu dla
górnego drivera. Dolny i górny driver mają układy UV ( Under
Voltage) blokujące drivery przy zbyt małym napięciach zasilania
dla pewnego czyli bezpiecznego załączania Mosfetów. Próg
działania UV jest za niski dla sterowanych tranzystorów IGBT o czym
koniecznie należy pamiętać.
Sygnał
sterujący górnego drivera jest różniczkowany i podany na dwa
wysokonapięciowe tranzystory przełączające górny przerzutnik RS.
Celowo
wprowadzono asymetrie czasów propagacji aby ułatwić sterowanie
kluczy – sygnały wyłączające klucze są szybciej propagowane
niż sygnały je włączające.
Od
strony projektu i wykonania chip IR2110 nie jest specjalnie trudny.
Jednak pasożytnicze pojemności muszą być mocno zredukowane aby
układ działał poprawnie przy szybkim przełączaniu kluczy mocy.
Do
pewnego, głębokiego załączania kluczy Mosfet i IGBT napiecie
zasilające drivery musi mieć określona wartość minimalną. Aby
przy załączaniu jednego klucza pojemność bramka - dren nie
załączała drugiego klucza półmostka rezystancje bramki Rg+
(większa) i Rg- (mniejsza) są celowo asymetryczne. Układ IR2110
montowany jest w obudowie DIL. Po użyciu obudowy DIL 16 można by
osobno wyprowadzić wyjścia załączające i wyłączające obu
driverów co pozwoliłoby oszczędzić na elementach dyskretnych i
miejscu na PCB.
Aplikacja
układu jest bardzo prosta. Niestety układ nie jest bez drobnych
wad:
-Tak
jak w każdym ( !) rozwiązaniu z zasilaniem górnego drivera klucza
z kondensatora Bootstrap koniecznie należy zadbać o sekwencje
startową dla naładowania tych kondensatorów. Bez tej sekwencji
zachowanie systemu może być bardzo dziwne.
-Z
powodu indukcyjności rozproszenia połączeń półmostka i czasu
załączenia diody antyrównoległej dolnego klucza na Vs może się
pojawić króciutka szpilka ujemnego napięcia. Dopuszczalna wielkość
tej szpilki jest ograniczona a zbyt duża jest wartość zakłóca
działanie układu. Z tego względu układy IR2110 nie nadają się
do dużych kluczy gdzie ujemna szpilka jest za duża. Czasem szpilkę
trzeba ograniczyć ultraszybką diodą tuż przy układzie.
Indukcyjność rozproszenia połączeń mocy jest krytyczna. Tym
bardziej warto scalić w moduł klucze mocy.
-Sygnały
do górnego drivera są podane dynamicznie ( jeśli chemat blokowy
nie wprowadza w błąd a jest to możliwe z uwagi na zastosowane
patenty) i w skojarzeniu z działaniem układu UV powoduje to
zlekceważenie statycznego sygnału załączającego górny klucz po
incydencie z UV lub w czasie startu. Należy zadbać o to aby
napięcie Vb/Vs na kondensatorze bootstrap po sekwencji startowej
nigdy nie spadło.
W
zasadzie układ IR2110 służy do sterowania półmostka. Wydaje się
że przy wadliwym jednoczesnym podaniu destrukcyjnego rozkazu
załączenia obu kluczy półmostka układ powinien oba klucze
wyłączać i następnie opóźnić rozkaz załączenia. Ta prosta w
realizacji funkcjonalność przy poprawnym sterowaniu byłaby
nieużywana ale w krytycznej sytuacji zapobiegłaby zniszczeniu
półmostka i pewnie drivera. Układ IR2110 może sterować dwu -
tranzystorowy układ zasilacza Forward z jednoczesnym załączaniem
dolnego i górnego klucza. Po modyfikacji w tej roli układ nie
mógłby być niestety obsadzony.
Układ
ma za małe maksymalne napięcie dla mostka zasilanego wyprostowanym
napięciem trójfazowym 220/380Vac czyli 535Vdc. Dla bezpiecznej
pracy z marginesami układy dla tego zastosowania powinny być na
napięcie conajmniej 800V.
Scalony
driver IR2110 jest dużym, milowym krokiem naprzód w stosunku do
drivera wykonanego z elementów dyskretnych ale potrzebna jest dalsza
integracja monolityczna i hybrydowa. IR oferuje nie tylko obudowane
klucze ale też same ich struktury. Hybrydowy układ mostka
trójfazowego winien zawierać elementy mostka razem z driverami oraz
prostym i pewnym w działaniu systemem zabezpieczającym a najlepiej
i z systemem do pomiaru prądów. Bardzo uprościłoby to
projektowanie i produkcje napędów i serwonapędów. Mitsubishi
produkuje hybrydowe mostki trójfazowe z tranzystorami Darlingtona
więc napewno wyprodukuje mostki z tranzystorami IGBT. Pozostaje
dodać conajmniej drivery.
Zaletami
takiego hybrydowego modułu są:
-Krótkie
połączenia między kluczami o małej indukcyjności i małe
przepięcia
-Małe
zużycie materiałów
-Bardzo
staranne przetestowanie co nie ma miejsca przy małoseryjnej
produkcji urządzeń energoelektroniki
-Prosta
aplikacja jako „building block” czyli cegły w murze
umożliwiająca zmniejszenie nakładu pracy na projekt finalnego
urządzenia i projektowanie złożonych urządzeń mniejszym firmom.
"Scalony driver IR2110 jest dużym, milowym krokiem naprzód w stosunku do drivera wykonanego z elementów dyskretnych" Ten układ jest dalej produkowany , sprzedawany i stosowany nawet w nowych projektach. A czasu minęło ze ho ho ho.
OdpowiedzUsuńWitam. Pomysł IR aby zrobić technologie CMOS na 600 V a później na 1200V mógł się wydawać szalony ale był genialny.
Usuń