Czy
będzie kryzys w Chinach 149
Rozwój
polskiej gospodarki w ostatnich trzech dekadach, nie jest ani szybki
ani unikalny jak to przedstawia propaganda. Polska nie ma cudownego
pomysłu na rozwój ani w ogóle żadnego pomysłu na rozwój. Niesie
nas fala globalizacji, która niosła też wiele innych państw a w
tym Chiny. Dotychczas wszystko za polski rząd robili „boscy”
inwestorzy z zachodu. Wszystko sprowadza się do żerowania na taniej
sile roboczej.
Jesteśmy
od zachodu kraju blisko centrum rozwoju cywilizacji ludzkości i
pionierów technologicznych. Trudno jest w takiej sytuacji zdryfować
za daleko w bok. Gdyby Polska geograficznie była na pozycji Ukrainy
to rozwój byłby taki jak Ukrainy. A gdy Polska leżała tam gdzie
Pakistan to miałaby PKB jak Pakistan.
Od
epoki faraonów wiadomo, że roboty publiczne napędzają ( także w
Chinach ) rozwój gospodarczy. Większość inwestycji w Polsce
finansowana i współfinansowana od 2004 roku przez UE miała
charakter infrastrukturalny i napędza nam wzrost PKB. Dopóki środki
będą płynęły z UE dopóty będą nakręcać nam PKB. Natomiast
prywatne inwestycje są bardzo słabe.
Polak
będzie
zarabiać tak jak Niemiec, gdy w Polsce będą produkowane
opracowane przez Polaków samoloty, układy scalone, luksusowe
samochody także elektryczne, nowe drogie leki, drogie substancje
chemiczne, elektrownie wiatrowe,
słoneczne i atomowe, satelity oraz szybkie pociągi.
Na
razie nasza produkcja jest dość prymitywna a nowoczesny eksport
prawie w całości tworzą firmy zagraniczne w Polsce.
Natomiast
Chiny konsekwentnie rozwijają się technologicznie i przestaną w
końcu być tanią siłą roboczą. Modernizacja to strategiczne
zadanie na wiele dekad które musi być konsekwentnie realizowane !
Bazowanie na surowcach naturalnych lub taniej sile roboczej usypia
uwagę i jest niebezpieczne.
Jak
podał Bloomberg w okresie 2000-2019 średnia produktywność
Ziemianina wzrosła o 56% a pracownika Arabii Saudyjskiej spadła o
20%. To wielki wstyd i kompromitacja cofać się w rozwoju gdy cały
świat się szybko rozwija. Wysokie ceny
eksportowanej ropy naftowej maskowały rzeczywisty negatywny obraz
saudyjskiej gospodarki.
Tegoroczna
nagroda Nobla w dziedzinie ekonomi została przyznana „za
eksperymentalne podejście do walki z globalnym ubóstwem”. Komisja
noblowska uważa że ograniczenie globalnego ubóstwa jest niezwykle
ważne. "Ponad 700 milionów ludzi nadal utrzymuje się z bardzo
niskich dochodów. Każdego roku około pięciu milionów dzieci
poniżej piątego roku życia nadal umiera na choroby, którym często
można było zapobiec lub wyleczyć za pomocą niedrogich metod
leczenia. Połowa dzieci na świecie nadal opuszcza szkołę bez
podstawowych umiejętności czytania, pisania i liczenia"
Zmniejszenie
ubóstwa dotyczy głównie Chin gdzie nędzę praktycznie
zlikwidowano i krajów które z nimi współpracują ! Wspomniane
tanie ale skuteczne lekarstwa produkuje nie kto inny jak Chiny !
Stany
Zjednoczone emitujące dolara są obłędnie zadłużone u świata i
raczej długu nie spłacą co rodzi spekulacje na temat stabilności
światowego systemu opartego o dolara.
Przed
kryzysem 2008 roku kraje zachodniej Europy sprzedawały swoje
rezerwy złota. Ale od wybuchu globalnego kryzysu finansowego
sprzedaż ich złota całkowicie ustała. Złoto kupowano. Rozpoczęła
się repatriacji narodowych rezerw złota z obcych skarbców.
W
sierpniu 2017 roku Bundesbank zakończył wielką operację
sprowadzania 374 ton niemieckiego złota z Paryża oraz 300 ton z
Nowego Jorku. Już połowa niemieckich rezerw złota znajduje się w
kraju. W listopadzie 2014 roku Holandia poinformowała o sprowadzeniu
z USA 122,5 ton złota. W 2015 roku o repatriacji złota poinformował
bank centralny Austrii, który zamierzał sprowadzić do kraju 90 ton
kruszcu z USA. Następnie decyzję o repatriacji złota podjęli
Węgrzy. W lipcu plan sprowadzenia blisko połowy polskiego złota z
Londynu ogłosił Polski NBP.
Bank
centralny Holandii opublikował krytyczną informację prasową o
systemie monetarnym stwierdzającą że: "Jeśli system załamie
się, to zapasy złota mogą posłużyć jako baza do jego
odbudowy... Złoto jest idealną świnką-skarbonką. Jest kotwicą
zaufania do systemu finansowego … Złoto wzmacnia zaufanie do
stabilności bilansu banku centralnego i tworzy poczucie
bezpieczeństwa."
https://www.dnb.nl/en/payments/goud/index.jsp
De
Nederlandsche Bank posiada 612,5 ton złota, co lokuje go na 10
miejscu na świecie. Tylko 31% złota przechowywane jest w krajowym
skarbcu. Tyle samo zdeponowane jest w manhattańskim skarbcu Rezerwy
Federanej FED. Reszta holenderskiego złota przechowywana jest w
bankach centralnych Kanady i Wielkiej Brytanii.
Zapasy
złota gromadzą też Chiny być może po to aby nie zostać z ręką
w nocniku czyli z 3.1 bln dolarów rezerw walutowych. Ile naprawdę
Chiny mają złota tego nie wiadomo. Pekin zaskakiwał świat,
ogłaszając nagłe "odnalezienie" potężnych ilości
złota. Chiny należą obecnie do krajów najszybciej zwiększających
zasoby złota na świecie. Rzekomo kupują też nieoficjalnie złoto
przez podstawione podmioty. Oficjalnie Chiny z niepełnymi dwa
tysiącami ton złota mają szóste największe rezerwy na świecie.
Liderem są USA (8133,5 ton, tylko że od lat 60 - tych nikt złota
nie widział ), Niemcy (3369,7 ton), Włochy (2451,8 ton), Francja
(2436 ton) i Rosja (2219,2 ton). Jednak prawdopodobnie Chiny mają
dużo więcej złota niż oficjalnie podają. Spekuluje się zarówno
o przedziale 5000-8000 ton a nawet 20 000 ton. Chiny są największym
producentem ( złota nie eksportują ) i konsumentem złota na
świecie. W 2011 roku Chiny wyprodukowały prawie 361 ton złota
planując docelowe podniesienie produkcji do 800 ton. Od pięciu lat
były wtedy światowym liderem pod względem produkcji. Później
danych nie podawano.
Złoto
w Chinach jest popularne i modne. Rozwój klasy średniej w Chinach
powoduje że pojawiają się kolejne centra handlowe ze złotem, a w
handlowych częściach miast powstają całe ulice, przy których
mieszczą się prawie wyłącznie sklepy złotnicze. Oprócz
biżuterii produkowane są także figurki ze złota, wręczane jako
prezenty.
W
sytuacji niepewność gospodarczej złoto idzie w górę.
Nie
wiadomo czy Polsce za posiadane rezerwy walutowe wolno jest kupować
złoto na rynku światowym i ile wolno go kupić.
Efekty wojny
handlowej wypowiedzianej dużej części świata przez USA są
widoczne w statystyce. We wrześniu 2019 wartość chińskiego
eksportu zmniejszyła się o 3,2 % rok do roku, co jest największym
spadkiem odnotowanym od lutego. Wartość importu do Chin spadła
natomiast w tym okresie o 8,5 % co dotknęło m.in. europejskich
eksporterów.
Chiny
modernizując się nie zapominają o bezpieczeństwie żywnościowym
i o własnej produkcji żywności choć warunki produkcji nie są
optymalne na tle upraw innych wielkich światowych producentów.
Wszyscy
wiedzą o masowym zatapianiu alianckich okrętów z zaopatrzeniem
przez niemieckie U – booty. Wojna to śmierć, zniszczenie i głód.
Marynarz U-boota mordując alianckich marynarzy sam ginął średnio
po 4 miesiącach służby ! Po zniszczeniu i zablokowaniu szlaków
transportowych trzeba zapomnieć o imporcie a cywili i wojsko trzeba
żywić.
Mimo
iż w Japonii produkcja ryżu jest bardzo droga to w trosce o
bezpieczeństwo żywnościowe jest on tam uprawiany. Decyzjom o
nieopłacalnej i dotowanej produkcji ( import jest dużo tańszy ale
kto bogatemu zabroni dotowania ) nadaje się odpowiedni wymiar
propagandowy – japoński ryż ma być smaczniejszy od importowanego
! Japończycy są narodem zdyscyplinowanym ufającym rządowi i dwa
razy nie trzeba im powtarzać objawionej „prawdy”.
Produkcja
kukurydzy w świecie. Tysiące ton.
United
States: 366,287
China:
257,330
Brazil:
94,500
European
Union: 60,720
Argentina:
46,000
Ukraine:
35,500
India:
26,000
Mexico:
25,600
Canada:
13,900
Indonesia:
11,900
(US
DA)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz