PE Zasilanie
driverow kluczy Archiwum
W
energoelektronice wszystkie klucze mocy są tylko typu N lub NPN. W
półmostku i każdym mostku istnieje konieczność izolowanego
zasilania driverów górnych kluczy. Tyrystory, poza wielkimi i
gigantycznymi mocami, są elementem przestarzałym i wychodzącym z
użycia. Oczywiście nie dotyczy to wyłączalnych tyrystorów GTO.
Statyczne
wzmocnienie prądowe wysokonapięciowych tranzystorów mocy
Darlingtona szybko spada z ich prądem kolektora. Przy prądzie
nominalnym kolektora wzmocnienie na granicy nasycenia czyli przy
Uce=Ube dla tranzystorów o Uceo=450V wynosi około 100 a dla
potrójnych Darlingtonów o Uce=800V wynosi około 50 razy. Zatem dla
Darlingtona o Uceo=800V i Ic=300A statyczny prąd sterowania wyniesie
ca 6A a więc niemało a prąd dynamiczny znacznie więcej.
W
Japonii która dominuje w energoelektronice sieciowe napięcie
trójfazowe wynosi 200/220V i tranzystor z napięciem Uceo=450V jest
wystarczający. Chcąc japońskie sterowanie CNC użyć w Europie
trzeba dodatkowo zakupić zawsze oferowany transformator obniżający
napięcie sieciowe dla którego gotowe miejsce jest w szafie. Do
inverterów zasilanych z wyprostowanego trójfazowego napięcia
„europejskiego” trzeba stosować tranzystory o Uceo > 800V.
Tranzystory
Darlingtona nigdy nie są wprowadzane w stan nasycenia ponieważ
wymusiłoby to konieczność długiego oczekiwania na wyjście
tranzystora z nasycenia i znaczne zmniejszenie maksymalnej
głębokości modulacji PWM co jest niepożądanie. Statycznie prąd
bazy szybko maleje ze spadającym prądem kolektora bowiem
tranzystor jest sterowany quasi proporcjonalnie. W mostkach
trójfazowych wyjściowe prądy mają być sinusoidalne i stąd gdy
jeden driver pobiera z zasilacza dużo mocy to pozostałe pobierają
mniej lub niewiele.
Prąd
bazy przy załączeniu klucza Darlingtona powinien być znacznie
większy niż statyczny po to aby prąd kolektora szybko narastał a
dioda antyrównoległa drugiego klucza szybko odzyskała zdolność
zaworową i aby napięcie na przewodzącym tranzystorze w miarę
szybko spadło. Jest to konieczne dla minimalizacji strat przy
przełączaniu. Typowy układ przeciwnasyceniowy drivera daje zarazem
forsowanie włączenia klucza. W istocie spełnia więc dwie
niezbędne funkcje.
Parametry
dynamiczne tranzystora Darlingtona a więc moc strat przełączania
psują się wraz z prądem kolektora i temperaturą. Spada więc ich
trwałość i niezawodność. Po trzecie szybko rośnie potrzebna
driverom moc i straty w driverze. Wszystko to sprawia że tranzystory
nie są mocno eksploatowane w inverterach.
Drivery
do kluczy, Darlingtonów i tyrystorów GTO zawsze mają dodatnie i
ujemne napięcia zasilania.
Driver
do dużego wyłączanego tyrystora GTO oprócz potężnego impulsu do
wyłączania bramką i sporego impulsu do załączania musi też
dostarczać spory statyczny prąd do bramki.
W
mostku trójfazowym trzy drivery górnych kluczy muszą mieć
izolowane zasilania natomiast dolne drivery mogą mieć wspólne
zasilanie ale poza mostkami dużej mocy gdzie dynamiczne spadki
napięć na połączeniach są zbyt duże.
Najlepiej
tranzystor SMPS , transformator i diody prostownicze wykorzystuje
konwerter pracujący w modzie Forward półmostkowy lub mostkowy,
gorzej konwerter Forward asymetryczny z jednym lub dwoma
tranzystorami a najgorzej konwerter Flyback. Każdy regulowany
konwerter w modzie Forward ma dławik w każdym prostowniku i dla
współbieżności napięć winny być one wykonane na jednym rdzeniu
z jak najlepiej sprzężonymi uzwojeniami. Z tego względu regulowany
konwerter Forward zdecydowanie odpada do zasilania driverów
inwertera.
W
serwo wzmacniaczu Seidel zastosowano przetwornice Flyback. Dolne
klucze mają wspólny prostownik napięć circa +-7.5V a trzy górne
drivery osobne prostowniki. Osobne prostowniki zasilają część
sygnałową. Transformator do każdego prostownika ma trzy
wyprowadzenia ( dwa uzwojenia są połączone jako jedno w odczepem
aby użyć trzech pinów karkasu a nie czterech ) a zatem problemem z
transformatorem jest co najwyżej karkas z dużą ilością pinów.
Jak powiedziano gdy jeden driver pobiera dużo mocy inne pobierają
mało mocy i SMPS jest zwymiarowany na średnią pobieraną moc a nie
sumę pobieranych mocy maksymalnych. Inverter ze sterowaniem
umieszczono na jednej płycie drukowanej. Takie rozwiązanie nie
nadaje się do dużo mocniejszych kluczy i driverów dlatego że zbyt
duża byłaby indukcyjność rozproszenia ścieżek płyty drukowanej
na co konwerter Flyback jest bardzo wrażliwy i długość grubych
ścieżek dla dużych prądów okupujących cenne miejsce na PCB.
Niemniej można prostowniki pojemnościowe dać przy transformatorze
i tylko kondensatory blokujące zasilania przy driverach. Co prawda
zdublowane są kondensatory ale koszt tego nie jest duży. Dla
największych kluczy trzeba dać osobne transformatory i to
zwymiarowane niestety na moc szczytową. Uzwojenia pierwotne tych
transformatorów są połączone równolegle i zasilane jednym
tranzystorem w SMPS.
W
maszynie CNC lub robocie gdzie jest wiele napędów - inverterów
może być zastosowana tylko jedna przetwornica SMPS a w
poszczególnych inverterach tylko transformatory. Zauważyć należy
że napędy rzadko jednocześnie pracują z pełną mocą i moc tej
wspólnej przetwornicy nie będzie duża.
Tak
samo w systemie winien być tylko jeden prostownik mocy napięcie
stałego DC do zasilania inverterów z ewentualnym opornikiem mocy do
wytracania energii hamowania. Zauważyć należy że w czasie gdy
jeden napęd intensywnie hamuje pozostałe najczęściej pobierają
moc i straty mocy hamowania w załączanym oporniku mocy mogą być
bardzo małe lub wręcz zerowe.
Dla
potężnych driverów idealna jest idea rozwiązania zasilającego
konwertera zastosowanego w innowacyjnym wzmacniaczu mocy TA-N88 Sony.
Prosty
impulsowy nieizolowany zasilacz obniża i stabilizuje napięcie z
prostownika sieciowego dla mostka pracującego z wypełnieniem
bliskim 100% bez modulacji PWM. Zapobiega też przeciążeniom.
Najlepiej gdy konwerter wejściowy pracuje synchronicznie z podwójną
częstotliwością pracy mostka.
Każdy
potężny driver GTO ma własny transformator obniżający i
prostowniki. W rozwiązaniu tym klucze, diody, transformator i
kondensatory są doskonale wykorzystane. Indukcyjność rozproszenia
każdego transformatora można skompensować szeregowym kondensatorem
pseudo rezonansowym. Transformator zasilający dla drivera szybkiego
potężnego tyrystora GTO o Iav=1000A i maksymalnym prądzie
wyłączanym 3000 A gdzie wymagany jest maksymalnie prąd bramki do
1200 A mógłby być przy częstotliwości zasilania 60KHz rozmiaru
E34 a z przyszłymi lepszymi ferrytami i przy wyższej częstotliwości
pracy nawet mniejszy Cały driver zmieści się na niewielkiej płytce
drukowanej umieszczonej jak najbliżej GTO. Prąd statyczny dla
sterowania bramki GTO można uzyskać małymi dławikami bez straty
mocy lub celowo wykonanym uzwojeniem o bardzo dużym rozproszeniu.
Potężny driver GTO byłby mały, zimny lub co najwyżej lekko
ciepły co da znakomitą niezawodność.
Drivery
kluczy tranzystorów Mosfet i IGBT przy niewielkich częstotliwościach
modulacji PWM potrzebują niewiele mocy i idealnym rozwiązaniem dla
górnych kluczy są zasilaczyki Bootstrap.
Problemem
jest jednak inicjacja pracy invertera jako że wpierw muszą być
załączone dolne klucze aby przez diody naładowały się
kondensatory Bootstrap zasilaczyków z dolnego napięcia zasilania
12-15V.
Załóżmy
że zasilany jest silnik synchroniczny lub asynchroniczny i nastąpiła
krótka przerwa w zasilaniu. Nie możemy na ślepo załączyć
dolnych kluczy inwertera bowiem zewrzemy kluczami silnik –
generator synchroniczny lub asynchroniczny bowiem stała czasowa
magnesowania rotora jest całkiem spora. Trzeba zaangażować do tego
inteligentny programik procesora co może w przyszłości nastąpi.
Górne
kondensatorki Bootstrap można wstępnie naładować prostując
napięcie z generatorka o częstotliwości kilku MHz podane przez
kondensatorki 10-50 pF odpowiednie na napięcie invertera.
Generatorek może być wykonany na buforach CMOS z ochroną wyjścia
dwoma diodami. Lepszy jest tranzystorowy generatorek LC jako że jest
mniej podatny na silne zakłócenia podawane kondensatorkami przy
akcji kluczy. Kondensatorki mogą być z szeregowymi dławiczkami (
wyglądu oporników) dla rezonansu i powiększenia sztywności
zasilania.
Alternatywnie
można zastosować wydrukowane ( tak jak cewki filtrów telewizyjnych
wzmacniaczy częstotliwości pośredniej IF ) na obu stronach płyty
PCB „transformatorki” ( uzwojenie pierwotne na jednej stronie PCB
a wtórne na drugiej stronie dokładnie nad nim) bez rdzenia zasilane
napięciem częstotliwości ca 20-40 MHz z prostego generatorka
tranzystorowego.
Generatorki
RF mogą być po inicjacji wyłączone a gdy są włączone pozwalają
na dowolnie długie załączenie górnych kluczy.
Kondensatory
Bootstrap można też wstępnie naładować przez dwójniki RD
załączając dwa pomocnicze tranzystory małej mocy na wysokie
napięcie do napięć zasilania mostka DC.
Konkretne
schematy zasilaczy driverów omówiono w konkretnych urządzeniach i
eksperymentalnych projektach autora.
Maszyny
ze sterowaniem komputerowym CNC i roboty zastępują pracę ludzi.
Żeby ten mechanizm miał sens ekonomiczny skumulowany nakład pracy
na wyprodukowanie invertera i całego sterowania CNC musi być
odpowiednio mały.
Dla
rozpowszechnienie maszyn CNC i robotów zastosowanie innowacji jest
konieczne. Modułowe trójfazowe mostki tranzystorów Darlingtona są
już produkowane. Wielkie nadzieje pokładane są w tranzystorze
IGBT.
Potrzebne
są lepsze scalone drivery i sprytne ich zasilanie tak aby cały
serwo wzmacniacz nawet średniej mocy mieścił się na jednej
pracooszczędnej płycie drukowanej PCB montowanej automatycznie.
Potem przyjdzie czas na zintegrowanie na jednej PCB dwóch i trzech
inverterów...
Bardzo ładny cykl wpisów. Trudne tematy ale sensownie omówione. Szkoda że elektronika i informatyka w Polsce to dno.
OdpowiedzUsuńWita. W Polsce elektroniki i informatyki raczej nie ma.
Usuń