środa, 3 lipca 2019

Czy będzie kryzys w Chinach 72

Czy będzie kryzys w Chinach 72

  Dobiegła końca budowa wielkiego potrzebnego lotniska Daxing pod Pekinem. Prace budowlane trwały pięć lat. Obecne trzy miesiące są przeznaczone na prace przygotowawcze i testowe. Oficjalne otwarcie nowego portu lotniczego zaplanowano na 30 września 2019 roku. Beijing Daxing International Airport ma być jednym z największych lotnisk na świecie. Port docelowo obsłuży 100 mln pasażerów rocznie. Będzie miał aż 7 pasów startowych a w tym jeden dla wojska. Obecnie dokończone i testowane są 4 długie pasy. Koszt inwestycji to ponad 11 mld dolarów. Największym portem lotniczym świata jest obecnie Hartsfield-Jackson w Atlancie obsługujący 107 mln pasażerów rocznie. Czas budowy portu świadczy o normalnej sprawności całego procesu. Koszt podobnego giganta w świecie raczej byłby raczej większy. Nie widać korupcji, marnotrawstwa i złodziejstwa a port jest potrzebny 21 milionowemu Pekinowi.

Za to w Polsce... Pracownicy widmo przez kilka lat pozorowali pracę w urzędzie marszałkowskim województwa świętokrzyskiego w Kielcach. Dostawali pensje, nikt nie widział, aby przychodzili do pracy. To najbardziej skrajny przypadek dotyczący sprawy "gangu urzędników obiboków". "Odkryliśmy grupę kilkunastu urzędników, którzy byli zatrudnieni na tzw. zadaniowym czasie pracy. W praktyce nikt ich nie kontrolował, ani nie rozliczał z efektów pracy. Kilku z tych osób nikt nigdy nie widział w urzędzie, a dyrektorzy, pod których podlegali, nie wiedzieli, że tacy pracownicy istnieją" W maju lokalne media podały, że około 50 pracowników urzędu, w tym wielu dyrektorów, straci pracę. Kolejne analizy wykazały, że przerost zatrudnienia w urzędzie to około 170 niepotrzebnych stanowisk na 850 zatrudnionych. To klasyka samorządów PO-PSL.
Ciekawe ile urzędnicy z „gangu obiboków” zarabiali. Ale chyba mniej niż dwórki prezesa NBP i synekuranci w spółkach skarbu państwa. Tak czy owak urzędnicy wytwarzali statystyczne papierowe PKB !

Chiny i USA emitują najwięcej CO2 w świecie. Razem emitują więcej niż reszta świata. Emisja Chin per capita nie jest wcale wysoka ale populacja Chin jest duża. Polska jest dopiero na 21 pozycji największych emiterów CO2. Wszyscy powinniśmy trzymać kciuki za powodzenie chińskich programów energetyki atomowej, zielonej energetyki i hydroenergetyki bowiem to pozwoli stopniowo zmniejszyć spalanie węgla.
Potwierdzone zasoby węgla, 2018 (miliony ton)
US: 250,219
Russia: 160,364
Australia: 147,435
China: 138,819
India: 101,363
Indonesia: 37,000
Germany: 36,103
Ukraine: 34,375
Poland: 26,479
(BP)

Wzrost gospodarczy w najwyżej rozwiniętych państwach świata jest ciągnięty innowacjami. Siłą rzeczy jest on powolny. Konkretni ludzi z krwi i kości opracowują te innowacje. Waga innowacji dopiero dociera do świadomości społecznej. Najważniejsze jednak by system społeczno - gospodarczy był pro innowacyjny. Słusznie miniony i upadły system komunistyczny był anty – innowacyjny. Przestarzała gospodarka w końcu zbankrutowała.
Młody człowiek jest kształtowany w szkołach a potem na uniwersytetach. Szkoły a tym bardziej uniwersytety nie powinny zabijać zdolności do myślenia i kreatywności. Jednak szkoły winny jednak uczyć dyscypliny jako że jest ona konieczna do współdziałania w zespołach.
W kolektywizmie przeciwstawnym indywidualizmowi cele i dobro kolektywu przeważają nad celami i dobrem jednostek. Kolektywizm jest powszechny w wielu krajach trzeciego świata. Generalnie nie sprzyja tam rozwojowi i pokonaniu zacofania. Jednak w Japonii, Singapurze i Hongkongu średniego poziomu kolektywizacja działa bardzo dobrze.

Uważają że nauka kreatywności jest ważniejsza niż nauka podstawowych umiejętności i dyscypliny, 2018:
Spain: 67%
Germany: 61%
Netherlands: 54%
Canada: 50%
US: 48%
Japan: 47%
Australia: 45%
China: 44%
India: 43%
S Africa: 43%
France: 42%
Italy: 41%
Nigeria: 41%
UK: 37%
(Pew Research)

Zatem Chińczycy doceniają wagę kreatywności ale jej nie demonizują.

Na wykresie pokazano narastanie falami długów w Chinach w okresie 1980-2018. Od trzech lat dług nie rośnie. Pokazano udział długów gospodarstw domowych, firm prywatnych i państwowych, rządu centralnego i rządów lokalnych.
Długi są duże ale w … lokalnym pieniądzu.
Wojna jest wielką akcja niszczenia majątku, zdrowia ludzi i ich zabijania. Rząd przeznacza pożyczone środki na bezproduktywną wojnę. W czasie wojny powstają w księgowości gigantycznie niezgodności co nie powinno dziwić.
III Rzesza była rabusiem i mordercą wszechczasów. Ale zakończyła się okrojeniem i podziałem Niemiec.
USA rozwinęły się gospodarczo w czasie II Wojny ale wyszły z niej ze sporym długiem rządu finansującego wojnę. Dług zmniejszył się po wojnie skutkiem inflacji przekraczającej stopy procentowe i skutkiem rozwoju gospodarczego.
Generalnie oszczędności posiadają głównie osoby zamożniejsze. Elity poważnych państw poczuwały się do pełnej odpowiedzialności za państwo pożyczając rządowi na wojnę i służąc jako oficerowie w armii. Elita broniła swojego państwa.
W państwach pasożytniczych nikt nie chce finansować wojny i rząd zaczyna jako oszalały drukować pieniądze co powoduje hiperinflacje.
Rząd Chin jeśli uzna to za konieczne dla stabilności i rozwoju to przy realnej 2-3% inflacji wzorem innych państw wprowadzi ujemne stopy procentowe na poziomie -0.2% i długi zaczną powoli topnieć. Okaże się czy bogaci Chińczycy przyjmą to ze spokojem i zrozumieniem że także im to służy bo stracą tylko trochę a nie wszystko.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz