środa, 3 lipca 2019

Czy będzie kryzys w Chinach 73

Czy będzie kryzys w Chinach 73

  Chiny i Polska są państwami mocno skorumpowanymi. W Polsce dowody na korupcje istnieją w co trzecim przetargu ale atrapa prokuratury państwa teoretycznego z dykty nie działa. W Chinach korupcja jest ścigana ale strony korupcji są sprytne i ostrożne. Wielka korupcja zagrożona jest w Chinach karą śmierci.

Wczoraj zatrzymano po zarzutem łapownictwa dyrektora w Miejskim Przedsiębiorstwie Wodociągów i Kanalizacji w Warszawie w związku z realizowanymi na rzecz przedsiębiorstwa zamówieniami publicznymi czyli inwestycją. Zatrzymano też dwóch przedsiębiorców. Woda w Polsce szybko drożeje. Odbiorcy płacą za przekręty inwestycyjne i wysokie pensje na synekurach w wodociągach. Plotka mówi ze inwestycje wodociągów i kanalizacji są nawet dwu i trzykrotnie przepłacone ale żeby dostać zlecenie trzeba odpalić potężne łapówki no i mieć dojścia !

Korupcja między innymi obniża efektywność inwestycji.

Obecnie realizowany jest trzynasty Plan Pięcioletni na lata 2016-2020 wypracowany podczas Ogólnochińskiego Zgromadzeniu Przedstawicieli Ludowych w marcu 2015 roku.
Plan wyznacza dwa nadrzędne cele: budowę umiarkowanie zamożnego społeczeństwa do 2021 roku (100 rocznica powstania Komunistycznej Partii Chin) oraz uczynienie z Chin do 2049 roku (100 rocznica powstania ChRL) nowoczesnego kraju socjalistycznego, który jest bogaty, silny, demokratyczny, o wysokim poziomie kultury i harmonijnym społeczeństwie.
Poziom wzrostu gospodarczego ma być utrzymany powyżej 6,5% PKB rocznie, ma nastąpić podwojenie dochodu per capita w stosunku do poziomu z 2010 roku, promocja zaawansowania technologicznego produkcji przemysłowej, wzrost udziału konsumpcji we wzroście gospodarczym, wzrost poziomu urbanizacji, modernizacja rolnictwa, podniesienie standardów i jakości życia społeczeństwa, eliminacja ubóstwa na terenach wiejskich, ochrona środowiska, poprawa systemu zarządzania.
Pięć kluczowy haseł to: rozwój oparty na innowacjach, zrównoważony rozwój, zielony rozwój, otwarty rozwój oraz rozwój dla wszystkich.

Głównymi zadaniami i wyzwaniami polityki gospodarczej Chin na 2018 r. są: reforma strukturalna strony podażowej (m.in. redukcja nadmiernych mocy produkcyjnych, poprawa zarządzania w przedsiębiorstwach państwowych, ograniczenie obciążeń podatkowych i poza podatkowych dla przedsiębiorstw), rozwój innowacyjności, pogłębienie reform w kluczowych dziedzinach (m.in. przedsiębiorstwa państwowe, ochrona własności intelektualnej, sektor finansowy, system podatkowy), rewitalizacja terenów wiejskich, skoordynowany rozwój regionów (m.in. regionu Pekin-Tianjin-Hebei, Pasa Gospodarczego Rzeki Jangcy, regionu Delty Rzeki Perłowej, Xiongan New Area), wzrost konsumpcji i inwestycji (m.in. przedłużenie preferencji przy zakupie samochodów elektrycznych, rozwój handlu elektronicznego i branży dostaw kurierskich, inwestycje publiczne w budowę autostrad, kolei i dróg wodnych), otwarcie chińskiego rynku i rozwój współpracy gospodarczej z zagranicą, poprawa warunków życia ludności.

Chiny stawiają na rozwój nowych przemysłów, nowych materiałów, sztucznej inteligencji, zaawansowanych układów scalonych, biofarmacji, technologii 5G, przy jednoczesnym zaawansowaniu środowisk związanych z inicjatywą Internet Plus ( big data, cloud computing),. Wszystko to ma na celu przekształcenia tradycyjnych przemysłów w kierunku stworzenia w Chinach bazy inteligentnej produkcji sterowanej zintegrowanym systemem komputerowym. Ma to przyczynić się do wdrożenia ambitnego planu zaawansowania chińskiej gospodarki Made in China 2025.

Inwestycje są konieczne dla modernizacji technologicznej gospodarki i długofalowego wzrostu wydajności pracy i PKB. Trafione i sprawnie przeprowadzone inwestycje są efektywne i opłacalne ale większość inwestycji w świecie jest tylko średnio trafiona i całkiem dużo jest inwestycji nietrafionych.
Stopa inwestycji w PRL oscylowała wokół 30% a w czasie radosnego zagranicznego zadłużania się w 1975 roku wyniosła 35%. Mimo tego PRL zbankrutował. Okazuje się że efektywność inwestycji jest nawet ważniejsza od ich stopy udziału w PKB.

Plan premiera Morawieckiego zakładał podniesienie stopy inwestycji do około 25% a wynosi ona około 18% i odstaje w dół od przeciętnej stopy w UE. Jest wątpliwe aby ze słabymi inwestycjami długo utrzymał się solidny wzrost gospodarczy.
III RP obficie czerpała z renty zapóźnienia przenosząc siłę robocza z rolnictwa i likwidowanych firm ( zwłaszcza przynoszących potężne straty kopalń węgla kamiennego ) do firm nowocześniejszych oraz z jednorazowej dywidendy demograficznej. W 2005 roku było w Polsce o 2,3 mln osób w wieku produkcyjnym (18-59 lat dla kobiet; 18-65 lat dla mężczyzn) więcej niż w roku 1989. Trend demograficzny częściowo rekompensował spadek aktywności zawodowej Polaków. Po roku 2005 udział osób w wieku produkcyjnym zaczął maleć.

Inwestycje w Chinach są finansowane przede wszystkim krajowymi oszczędnościami co jest bezpieczne. Stopy inwestycji należały do najwyższych na świecie dochodząc momentami do 48% PKB. Były wyższe niż kiedyś w Japonii i Korei. Od dekady panuje pogląd że nadmierne oszczędności nadmiernie ograniczały krajowy popyt i należy go wzmacniać także kosztem eksportu.
Wielu ekonomistów uważa, że gospodarka Chin była i jest przeinwestowana i nie da się dłużej utrzymać wysokiego wzrostu PKB drogą mocnego inwestowania. Faktycznie doświadczenia Japonii i Korei Południowej wskazują, że zjawisko malejących efektów z inwestycji mocno ujawnia się gdy stopa inwestycji dochodzi do 35–40% PKB. Ale miara procentowa jest zupełnie nieadekwatna do sytuacji bowiem przeinwestowanie faktycznie dotyczy wartości inwestycji w jedno stanowisko pracy, przy określonym poziomie technologii.
Zasób kapitału na mieszkańca w Chinach w 2010 roku wynosił około 25% ( mało dokładne wyliczenie ) zasobu kapitału na mieszkańca Stanów Zjednoczonych w roku 1930 gdy USA znajdowały się średnio na podobnym poziomie rozwoju gospodarczego co Chiny w 2010 roku. Zatem nie może być mowy o przeinwestowaniu w Chinach !
Słabą wydajność ma chińskie rolnictwo zatrudniające ponad 34% siły roboczej a tworzące mniej niż 10% PKB. Rolnictwo jest za słabo zmechanizowane ale jego mechanizacja jest trudna.
Bardzo wysoka efektywność nakładów inwestycyjnych z reguły występuje na wczesnym etapie industrializacji, gdy relatywnie niewielkie nakłady inwestycyjne skutkują dużym wzrostem produkcji. To tłumaczy dynamikę PKB w Chinach do około 2000 roku. Na tle innych krajów ( Japonia, Korea Południowa) efektywność chińskich inwestycji w tym okresie była co najwyżej średnia.
Po kryzysie zapoczątkowanym w 2008 roku w Stanach Zjednoczonych w 2012 roku wskaźnik wykorzystania mocy produkcyjnych osiągnął w USA 76%, w Niemczech 83%, Francji 82%, Brazylii 84%, Indonezji 73%, Malezji 80%, Filipin 84%, RPA 81% a w Chinach tylko 63%.
Zatem chińskie inwestycje nie były dobrze trafione. Kryzys ewidentnie zaszkodził przemysłowi Chin powodując spadek wykorzystania mocy produkcyjnych.
Efektywność inwestycji po kryzysie spadła ! Konieczna była zmiana modelu wzrostu gospodarczego w kierunku nowocześniejszych technologii. Zmiana modelu gospodarczego zawsze przejściowo obniża wzrost gospodarczy ale odblokowuje go na długi czas zapobiegając kryzysowi.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz