środa, 24 lipca 2019

Czy będzie kryzys w Chinach 81

Czy będzie kryzys w Chinach 81

  Powodem zapowiadanego apokaliptycznego kryzysu w Chinach ma być nadmierne zadłużenie.
Są długi dobre zaciągnięte na dobre inwestycje ale są też długi złe rozkradzione lub zmarnotrawione. Nie wolno wszystkiego bezmyślnie wrzucać do jednego wora.
Spójrzmy, bez wchodzenia w szczegóły, jak wygląda po kryzysie zadłużenie w skali globalnej.

Globalny dług
Korporacje
2008: $104 bilion
2018: $135 bilion
Gospodarstwa domowe
2008: $37 bilion
2018: $47 bilion
Rządy
2008: $37 bilion
2018: $67 bilion
(Institute of International Finance)

Bliższa ciału jest koszula. Zostawmy na chwile Chiny i islandzkich bankierów w celi więziennej. Co dzieje się z potężnym niemieckim bankiem DB ? Straszne problemy ma umoczony w spekulacje / inwestycje i pranie brudnych pieniędzy w giga skali potężny Deutsche Bank, który tylko w drugim kwartale tego roku zanotował stratę netto w wysokości 3,15 mld euro przy przychodach zaledwie 6,2 mld euro. Rosyjscy oligarchowie mieli przy jego pomocy wyprowadzać ogromne sumy pieniędzy. DB miał duży udział w akcji Danske Banku, którego oddział w Estonii miał przetransferować łącznie aż 230 mld brudnych dolarów pochodzących z Rosji i byłych republik radzieckich.
Niemiecki kolos był mocno zaangażowany w obrót instrumentami pochodnymi, stanowiącymi jedną z przyczyn wybuchu kryzysu finansowego w 2008 roku. Bank był wielokrotnie karany grzywnami za nadużycia. Suma grzywien przekracza 18 mld dolarów. Na banku ciążą też kredyty dla południowoeuropejskich bankrutów.
Pogrążony w problemach bank zatrudnia obecnie około 91 tysięcy pracowników na całym świecie. Do 2022 roku zatrudnienie ma być zredukowane do 74 tysięcy. Ta restrukturyzacja Deutsche Banku ma kosztować 7,4 mld euro.
Akcje Deutsche Banku notowane są obecnie na trochę ponad 7 euro. Deutsche Bank jest cieniem samego siebie sprzed kryzysu. W 2007 roku akcja banku kosztowała nawet ponad 100 euro. Fiaskiem zakończyły się rozmowy o fuzji z potężnym Commerzbankiem.
Bank założono po zjednoczeniu Niemiec w 1870 roku przez Bismarcka. W zamyśle bank miał być światowym liderem, lecz dwie wojny światowe go pogrążyły. Wielkie nadzieje odżyły po zjednoczeniu Niemiec w 1990 roku oraz po powstaniu strefy euro. Największy niemiecki bank miał być okrętem flagowym silnego sektora bankowego Unii Europejskiej.
Polskojęzyczne media niewiele uwagi poświęcają problemom DB. A przecież podobne problemy ma wiele innych europejskich i światowych banków a ratuje je EBC luzowaniem ilościowym na kosmiczne kwoty.
Upadek Deutsche Banku mógłby być początkiem kolejnego kryzysu finansowego. Deutsche Bank znalazł się w USA na czarnej liście. Nie przeszedł pozytywnie stres-testów a prowadzi tam interesy na dużą skale. Wszystkie inne ( 35 wielkich banków ) banki przeszły stres test.

System gospodarczy ma dostarczać to co klienci chcą kupić albo wejść w posiadanie – pożywienie, ubranie, mieszkanie/dom, wyposażenie mieszkania, samochód, wszelkie usługi... Oczywiście potrzebna jest potężna, rozbudowana infrastruktura. Użytkownicy dróg w paliwie jakby na raty płacą państwu za drogi a extra mogą płacić za autostrady.
Muszą funkcjonować kopalnie, huty, wszelkie branże przemysłu i usług. Banki z depozytów tworzą kredyty. Aby innowacyjnym przedsiębiorcom „chciało się chcieć” muszą za swój wysiłek zostać wynagrodzeni. Rozsądne zróżnicowanie płac w gospodarce jest konieczne. Ale nie ma żadnego racjonalnego powodu aby przygłup osadzony na fotelu prezesa banku zarabiał milionami – to jest chore.
Skutkiem rozwoju gospodarczego rośnie majątek prawie wszystkich. Oczywiście bogactwem jest fizyczny majątek firm, know how i ich pracownicy. Ludzie żyją coraz dłużej i w lepszym zdrowiu.

Neoliberalizm przyniósł super szkodliwe rozwarstwienie dochodowe i majątkowe. Pracownicy nie zarabiają na to co produkują ! Bogacze mają góry pieniędzy z którymi nie ma co zrobić. Finasjeryzacja gospodarki to gangrena która zaowocowała kryzysem z 2008. Banki TBTF zbyt duże żeby upaść, ratowane były przez podatnika. Już przed Wielką Depresją doszło do niepożądanego zróżnicowania dochodowego i majątkowego.

Analitycy Bridgewater w raporcie poświęconym dywersyfikacji geograficznej dali tabelę pokazująca największe straty, względem gotówki, na kluczowych rynkach akcyjnych w XX wieku. Stopy zwrotu liczone są w USD. Uwzględnili także zdywersyfikowany geograficznie portfel.
https://www.bridgewater.com/research-library/daily-observations/geographic-diversification-can-be-a-lifesaver/
W dnie Wielkiego Kryzysu rozpoczętego w 1929 roku amerykańskie akcje straciły na wartości 85% i swoją wartość odzyskały po 16 latach.
Spadek wartości niemieckich akcji zaczął się w 1912 roku tuż przed I Wojną. I i II Wojny pogrążyły akcje które w szczycie straciły 99% wartości. Wartość początkową odzyskały dopiero po 47 latach w okresie niemieckiego cudu gospodarczego. Mimo znacznego upływu czasu akcje w Japonii, Brazylii, Nowej Zelandii, Tajwanie, Włoszech, Korei do chwili obecnej nie odzyskały swojej wartości. Rosyjskie akcje z 1912 roku skutkiem I Wojny i Rewolucji Bolszewickiej straciły 100% wartości i nigdy jej nie odzyskają.

Chińczycy na tle innych narodów mają tą kapitalną zaletę że wiedzą że za wyjątkiem IPO i faktycznym wzrostem wartości firm ( zysk, sprzedaż ) na giełdzie się głównie spekuluje. Jak ma się dostęp do poufnych informacji, rozum, szczęście i płynie razem z rekinami to się wygrywa a jak ma się pecha i płynie z leszczami do oddzielenia od gotówki to się przegrywa. Tak samo jak w ruletkę w kasynie. Poza IPO spekulacyjna gra na giełdzie ma sumę ujemną ponieważ utrzymanie aparatu giełdy kosztuje.

Natomiast polskie nie-rządy wmawiały Polakom że „inwestujące” ( także na giełdzie ) OFE zarobią na luksusowe emerytury Polaków. Oszustwo OFE kosztowało Polaków ponad 30 mld złotych. Obecny rząd proponuje Pracownicze Plany Kapitałowe zamiast OFE.

Aktywne pokolenie płaci podatki i składki na ubezpieczenie społeczne. Z tego wypłaca się
emerytury odchodzącemu pokoleniu „rodziców”. Natomiast wypłacanie niewypracowanych a wczesnych emerytur mundurowych czy górniczych... jest zwykłym złodziejstwem i wielką korupcją. Ale przecież PPK nie zlikwidują emerytalnego złodziejstwa i korupcji. To jest to samo co pudrowanie gangreny albo pudrowanie g.wna. Chory umrze w mękach a g.wno dalej będzie śmierdzieć.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz