Czy
będzie kryzys w Chinach 78
Tuby
propagandowe Zachodu bez przerwy grzmią że Chiny są rządzone
autorytarnie przez monopartie komunistyczną – Przyganiał kocioł
garnkowi. Jest to partia masowa i jak na warunki zachodnie ogromna.
Komunistyczna Partia Chin mająca 90 mln członków jest największą
partią polityczną na świecie. Przy KPCh funkcjonuje też
młodzieżówka. KPCh od dekad nie
jest partią wodzowską. Władzę w państwie sprawuje głównie
Stały Komitet Biura Politycznego KC.
Demokratycznie
wybrane władze mają stanowić i egzekwować prawo które służy
wszystkim. Ale gdy polityka jest skorumpowana są równi i równiejsi.
„W
artykule Who needs democracy when you have data?” , który ukazał
się w „MIT Technology Review”, Christina Larson argumentuje, że
Chiny można uznać za kraj bardziej demokratyczny niż inne,
ponieważ władze na bieżąco analizują realny „głos obywateli”
to znaczy decyzje konsumenckie, rozmowy prywatne, zachowania
finansowe... i wykorzystują tę anonimową informację do
optymalizacji zarządzania państwem i regionami. Chiny zaprzęgając
technologie informatyczną do pracy szybko dostrzegły i
zneutralizowały zagrożenia, które przetoczyły się przez cały
świat: falę fake newsów, wzrost prawicowego populizmu, ruch
antyszczepionkowy.
Zachód
toleruje jedynie według swojego uznania państwa „demokratyczne”.
Liczy się tylko pozorny rytuał „demokratycznych” wyborów.
Przez
8 lat do 2105 roku Polską rządziła Platforma Obywatelska zwana też
Platformą bez Matury stworzona za pieniądze niemieckiego rządu.
44% członków PO miało tylko wykształcenie podstawowe. PO
wspierana była przez komunistyczny ZSL który zmienił sobie nazwę
na PSL. PSL to partia – pasożyt. Nie-rząd PO-PSL doprowadził
między innymi do wycieku karuzelami VAT-owskimi do zachodnich
mocodawców kwoty circa 275 mld zł.
Po
co podbijać Polskę militarnie skoro można było zainstalować
agenturalny rząd TW Oskara czyli Donalda Tuska i drenować ją bez
litości pozwalając „debilom” na boku rozkradać budżet?
Przeraża
procesja bezkarnych kryminalistów - przygłupów przesłuchiwanych
przez Sejmowe Komisje Śledcze.
„Straszliwy
spisek kelnerów” ( zorganizowany przez CIA plus Mossad
działających przez pośredników ) nagrywających wynurzenia
mężyków stanu formatu kieszonkowego odesłał do diabła palantów
z PO a na stolcu obsadzono rząd kierowany z tylnego siedzenia przez
USA i Izrael.
Sfera
polityczna jest od dawna skorumpowana w USA. Miliarderzy kupują
polityków i co gorsze media. Stada lobbystów molestują i korumpują
polityków aby psuli prawo dla korzyści banków i elit finansowych
czy firm farmaceutycznych.
Każdy
widzi że po upadku ZSRR niegdyś nieźle funkcjonująca ( straszak
agresji ZSRR ) zachodnia demokracja ulega degeneracji ! W ramach tej
chorej demokracji działa selekcja negatywna wynosząca do rządów
najgorszy element najmowanych przez różne oligarchie oszustów i
manipulatorów który powinien być izolowany od społeczeństwa.
Państwa przechwytywane przez oligarchiczne mafie stopniowo przestają
działać na rzecz społeczeństwa stając się atrapami. To co
kiedyś było uważane za naganne i niedopuszczalne stopniowo staje
się normą. „Nie mamy Pana płaszcza i co nam Pan zrobi ?”
Niedawno
przetłumaczono na język angielski i wydano "The end of
Democracy" czyli Koniec Demokracji profesora Christophe Buffin
de Chosal.
Cytat w języku
polskim:
"Od
momentu powstania współczesnej demokracji, głównym jej
beneficjentem było państwo i związane z nim finansowe elity, które
są de facto władcami społeczeństwa. Przy czym wzrost potęgi
państwa i jego kontroli nad jednostkami wzrósł do
bezprecedensowego poziomu w historii ludzkości. Żaden papież,
cesarz, król czy książę nigdy nie osiągnął takiej władzy.
Każdy
wyborca jest posiadaczem minimalnej „cząstki suwerenności”,
która jako taka jest bezwartościowa. Cała jego siła polega na
wrzuceniu głosu do urny, której to „cząstki” w tym momencie
się pozbywa na korzyść tego kto będzie go reprezentował.
Demokracja
nie jest systemem władzy większości, ale najsilniejszej
mniejszości, a to nie z powodu jej liczebności, ale ze względu na
najlepszą organizację. Władza ludu jest mitem, który traci całą
wymowę w konfrontacji z praktyką.
W
rezultacie tej praktyki następuje „negatywna selekcja” i
najgorsi dochodzą do szczytów władzy.
Unijne
kryteria opisujące „idealnego polityka” są następujące:
Giętki;
Przekonywujący;
Instynktowny
kłamca;
Bezideowiec;
Nie
związany z żadną platformą;
Zainteresowany
jedynie we władzy;
Pragnący
prestiżu i korzyści dla osobistego pożytku.
Zarówno
parlamentarzyści jak i szefowie rządów prawie zawsze odpowiadają
powyższym kryteriom.
W
przedrewolucyjnej Europie socjalne struktury chroniły jednostki
przed potęgą państwa znacznie efektywniej niż „nowoczesna
demokracja”. Koncepcja „organicznego społeczeństwa” została
obalona w okresie Rewolucji Francuskiej. W tym czasie przywileje
klasowe i syndykalne zostały zniesione, tak że wszystko co chroniło
obywateli przed samowolą państwa zostało zniesione w imię
„wolności”.
Wpływy
pieniądza nie funkcjonowały w systemach monarchicznych. Są one
produktem demokratycznych parlamentów, kongresów i międzynarodowych
organizacji. Ciała te związały się z kręgami finansjery.
Koncentracja siły politycznej mogła być osiągnięta jedynie w
scentralizowanym systemie bankowym i w po zniesieniu parytetu złota.
Banki są obecnie integralną częścią „demokracji” finansując
inicjatywy państwowe i wzbogacając politycznie zaangażowane elity
finansowe kosztem pozostałej części społeczeństwa.
Z
powodu opisanej natury demokracji i typu osobowości, które sobą
przyciąga demokracja jest niereformowalna i ostatecznie upadnie pod
wpływem stresu finansowego, wojny, lub społecznych niepokojów.
Demokracja
parlamentarna rzadko wydaje mężów stanu, gdyż systemy partyjne
najczęściej promują ambitnych egoistów, demagogów, czy nawet
zwykłych specjalistów komunikacji medialnej. A ci zwykle
charakteryzują się jedynie powierzchowną wiedzą, egocentryzmem i
ograniczonym zrozumieniem człowieka i społeczeństwa. Są oni
oportunistami wykorzystującymi potęgę państwa w pogoni za władzą
i pieniędzmi, oraz interesami partyjnymi. „
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz