Czy
będzie kryzys w Chinach 86
Także
w dziedzinie produkcji militarnej chińskie firmy są średnie a
nawet słabe technologicznie na tle zachodu co wynika też z polityki
rządu, który nie za bardzo się zbroi.
Zawsze
należy odróżnić realne działania od narracji skierowanych na
potrzeby wewnętrzne do obywateli. Rząd Chin uważa Tajwan za
zbuntowaną prowincje i od ponad 50 lat zapowiada że użyje siły do
zjednoczenia. Ale obok propagandowego „potrząsania szabelką”
jest realna pokojowa ogromna wymiana handlowa i współpraca firm.
Chiny
będą kupować ( a może i produkować ) rosyjski system obrony
powietrznej i balistycznej S-400, który przybył już do Turcji a
wzbudził gniew USA, które za kare wyrzuciły Turcję z programu
samolotu F-35. Według rosyjskich deklaracji system jest nowoczesny i
skuteczny ale nie został bojowo sprawdzony w żadnym konflikcie a
materiały z testów, a w tym realnych przechwyceń manewrujących
celów, nie są publikowane. Przypomnieć należy że amerykański
system Patriot okazał się bojowo zupełnie nieskuteczny.
Chiny
kupują też samoloty Su-35. To niezbyt nowoczesny ( według
Rosji jest to samolot generacji 4+ co nie jest prawdą ) rosyjski
jednomiejscowy, dwusilnikowy myśliwiec wielozadaniowy, należący do
rodziny Su-27. Pierwsze samoloty Su-27 produkowano na początku lat
osiemdziesiątych. Pierwszy prototyp Su-35 powstał z modyfikacji
istniejącego egzemplarza Su-27 w 1988 roku. Zaletą samolotu jest
zmniejszona sygnatura radarowa, długi bo 30 letni okres użytkowania
i możliwość zabrania dużej ilości uzbrojenia. Armia rosyjska ma
ich 56 sztuk a Chiny zamówiły ponad 30 sztuk ale otrzymały
dotychczas tylko cześć samolotów. W akcji w Syrii samolot
sprawdził się całkiem dobrze.
Rosja
proponuje Turcji nabycie samolotów Su-35 aby uzupełnić lukę po
F-35.
Możliwe
że F-35 będzie ostatnim samolotem produkowanym i rozwijanym w USA.
Wobec
wzrastającej skuteczności rakiet obrony przeciwlotniczej i
możliwości detekcyjnych adaptacyjnych radarów, sensorów
optoelektronicznych i akustycznych rola samolotu w nowoczesnym
konflikcie staje się problematyczna.
Środki
wykładane na produkcje militarną są stracone dla gospodarki o ile
sektor militarny nie transferuje opracowanych technologi do sektora
cywilnego. Alokacja militarna może podtrzymać koniunkturę ale na
dłuższą metę jest stracona. USA w ramach II Zimnej Wojny
zazbroiły ZSRR na śmierć doprowadzając wymuszonymi zbrojeniami do
radykalnego obniżenia wzrostu gospodarczego i ogólnego kryzysu. W
USA wszystkie technologie opracowane w ramach programów Apollo
przekazano gratis do sektora cywilnego dzięki czemu program w
istocie się spłacił. Gro prac w programie Apollo wykonały
koncerny cywilno - militarne jak potężny Boeing który przykładowo
skonstruował potężny I stopień rakiety Saturn V. Widać więc
jako wyglądało to przekazywanie. W koncernach cywilno - militarnych
nie ma sztywnego rozdzielenia działów i choćby ludzie są
przenoszeniu do projektów choćby radarów.
W
Polsce szkoły są po to aby nauczyciele mieli gdzie „pracować”.
Czołg
T-72 konstruowano w ZSRR gdy człowiek stanął na księżycu 50 lata
temu. Rząd zdecydował że za 1.75 mld złotych będzie remontował
i płytko modernizował stare czołgi T-72 aby załoga państwowej
spółki Bumar Łabędy miała co robić „zjadając kiełbasę
wyborczą” Kiedyś firma zatrudniała ponad 3 tysiące pracowników
a obecnie „zatrudnia” 850 ale nie mają oni co robić.
Modernizacja ta nie zmienia wartości bojowej czołu. Około 170
czołgów T-72 znajduje się w czynnej służbie. Remontowi –
reanimacji mają podlegać także czołgi przekazane Agencji Mienia
Wojskowego. Na zdjęciach z AMW widać stojące od lat pod chmurką
porzucone czołgi pokryte rdzą i brudem. ZSRR na eksport produkował
czołgi z literą M w oznaczeniu. Litera ta normalnie oznaczała
Modernizacje ale w tym wypadku oznacza osłabienie pancerza i ogólnie
słabe wyposażenie maszyny co nazwano jako Małpi. Decyzji broni
NSZZ "Solidarność" Bumar-Łabędy.
Ministrem
obrony w nie-rządzie PO był psychiatra. Teraz w Ministerstwie
Obrony uaktywnili się jego pacjenci.
W
okresie Zimnej Wojny USA wprowadziły embargo technologiczne na wiele
artykułów szczególnie "podwójnego zastosowania" i
technologii. Dotkliwym dla ZSRR embargiem objęto całość
technologi mikroelektronicznej i większość układów scalonych,
nawet tych względnie prostych. Rozwój mikroelektroniki został w
bloku wschodnim zatrzymany. Per analogia w ramach wojny handlowej z
Chinami prezydent Trup uderzył w ... mikroelektronikę !
Towary
podwójnego zastosowania TPZ choć zostały przez producenta
zaprojektowane głownie lub jedynie do zastosowań cywilnych, mogą
zostać wykorzystane przez użytkowników również do celów
militarnych.
Wyodrębniono
10 kategorii TPZ:
kategoria
0 - materiały instalacje i urządzenia jądrowe,
kategoria
1 - materiały, substancje chemiczne, „mikroorganizmy”i
„toksyny”,
kategoria
2 - przetwórstwo materiałów,
kategoria
3 - elektronika,
kategoria
4 - komputery,
kategoria
5 - telekomunikacja i „ochrona informacji”,
kategoria
6 - czujniki i lasery,
kategoria
7 - nawigacja i awionika,
kategoria
8 - urządzenia okrętowe,
kategoria
9 - układy napędowe, pojazdy kosmiczne i ich wyposażenie,
W
UE wprowadzono uzgodniony na poziomie międzynarodowym jawny Wykaz
Towarów i Technologi Podwójnego Zastosowania w ramach kontroli
przepływu produktów i technologii podwójnego zastosowania.
Gdyby
więc doszło do poważnego konfliktu Zachodu z Chinami to pod
pozorem „TPZ” zablokować można nieomal każda transakcje.
Elita
Chin od zawsze wiedziała że bycie światowym rezerwuarem Taniej
Siły Roboczej (=TSR ) nie jest żadnym sposobem na długotrwały
rozwój. Jest wymuszoną okolicznościami ekonomiczną koniecznością
! Długotrwale oznacza kolonialny wyzysk czyli biedę, utratą
zaufania do państwa i jego wszechstronną słabość oraz
niezdolność do działania w interesie ogółu, emigrację
najzdolniejszych jednostek i rozkład więzi społecznych.
Chiny
przeczuwając że USA mogą chcieć zahamować rozwój Chin od 10 lat
stawiają na rynek wewnętrzny a nie na eksport. Rozwój oparty o
eksport jest szybszy ale bardzo ryzykowny w sytuacji konfliktu.
Polska
jest „krajem posiadanym przez zagranicę” Stąd lekceważenie
polskiego rządu za granicą. Irytujące są utyskiwania na podwyżki
płac skoro nadal są one skandalicznie niskie na tle Zachodu.
Na
niskich płacach ani Chiny ani Polska daleko nie zajadą.
Jeszcze
w latach sześćdziesiątych japońskie produkty nazywano pogardliwie
„japońszczyzną” i to w sytuacji gdy jakość i funkcjonalność
rzeczy znakomicie się polepszały.
Chiny
bacznie studiują osiągnięcia Japonii. Muszą sprawić aby ich
produkcja nie kojarzyła się z tandetą i taniochą. Smartfon Huawei
czy Xiaomi wykonują znakomitą robotę kreując obraz Chin
produkujących najbardziej zaawansowane technologicznie produkty w
świecie. Dobre samochody Volvo i pomarańczowe roboty KUKA także
kojarzą się z Chinami
Reklama
dźwignią handlu ! Toyota chce Igrzyska Olimpijskie 2020 w Tokio
wykorzystać do pokazu swoich możliwości. Igrzyska to największa
impreza sportowa i jedno z najważniejszych wydarzeń marketingowych
na świecie. Toyota przedstawiła właśnie humanoidalne roboty i
pojazdy przygotowane na olimpiadę, które mają pomagać gościom,
także niepełnosprawnym.
Humanoidalny
robot Toyoty T-HR3 w technologii 5G może być z małym opóźnieniem
przez zdalnego operatora kontrolowany bezprzewodowo na odległość
10 km.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz