Wzmacniacz.
Autozerowanie ICL7106
W
układzie CMOS Intersil ICL7106 przetwornika A/D z podwójnym
całkowaniem bezpośrednio sterującym wyświetlacz 3 /1/2 cyfry
miernika zastosowano dwa wzmacniacze operacyjne CMOS jako bufor i
integrator oraz komparator.
Dla
pełnej dokładności przetwarzania czas okresu taktowania licznika
musi być krótszy od czasu reakcji integratora ( pasmo wzmacniacza),
komparatora, kluczy i układu sterującego. Z tego względu dla
bardzo dużej rozdzielczości stosuje się potrójne lub wielokrotne
całkowanie. Po normalnym decałkowaniu podaje się 1/10 lub 1/100
napięcia odniesienia dla przeciwnego kierunku ( bowiem z racji
opóźnienia decałkowanie było odrobinkę za mocne) i dokładnie
zeruje integrator. Skala 1/10 lub 1/100 łatwo pozwala uzyskać
licznikami końcowy wynik. Produkowane są mierniki z całkującym
przetwornikiem A/D o rozdzielczości 6 1/2 cyfry a więc ogromnej.
Ich dokładność jest jednak znacznie mniejsza.
Warto
zwrócić uwagę że w układzie z podwójnym całkowaniem dla jak
najmniejszego przerzutu decałkowania powinno być ono zakończone
natychmiast po detekcji zera przez komparator a nie dopiero na zboczu
sygnału zegarowego. Automat sterujący ( State Machine ) musi być
więc asynchroniczno – synchroniczny !
Z
drugiej strony całkujący przetwornik A/D z taktowaniem 50 MHz może
służyć w telefonii PCM.
Częstotliwość
wbudowanego w ICL7106 taktującego generatora RC jest niewielka
ponieważ wymagane są tylko 2-3 pomiary na sekundę ponieważ dane z
wyświetlacza otrzymuje wzrokiem człowiek i częstsze pomiary są
niecelowe a nawet szkodliwe. Niemniej identyczny funkcjonalnie ( w
części A/D ) układ 7109 z interfejsem do mikrokomputera może być
taktowany rezonatorem kwarcowy 3.59 MHz stosowanym w telewizji
kolorowej systemu NTSC. Można spekulować że czas propagacji przez
najprostszy inwerter w tej dość powolnej logice CMOS wynosi circa
10-20 ns.
Tranzystory
MOS mają duże szumy typu 1/F czyli „szumy” i „dryft”. O
parametrach wzmacniaczy operacyjnych w układzie ICL7106 wiadomo
niewiele.
W
układzie wzmacniacza operacyjnego CA3140 z wejściowymi
tranzystorami P - MOS dryft temperaturowy typowego napięcia
niezrównoważenia 2mV wynosi 5 uV/C a więc jest przyzwoity. Gęstość
napięciowa szumu wynosi przy częstotliwości 10 KHz wynosi 12nv/pHz
i niestety rośnie poniżej tej częstotliwości tak jak szum różowy.
Energia
szumu różowego ( Flicker Noise stąd podwójny sens określenia 1/F
) jest taka sama a w każdej dekadzie czy oktawie. Wiele procesów
naturalnych statystycznie przypomina szum różowy. Także mowa i
muzyka. Jeśli chodzi o szum typu 1/F w tranzystorach to prowadzone
długo - czasowe badania wskazują na to że szumy te istnieją nawet
poniżej częstotliwości 1 milionowej Hz !
W
Data Sheet do wzmacniaczy operacyjnych tylko czasem podaje się
wartość szumów ( głownie 1/F) w przedziale 0.1-10 Hz. Natomiast
szum poniżej częstotliwości 0.1 Hz jest już umownie (!) dryftem
długoczasowym choć w rzeczywistości jest szumem typu 1/F.
W
tranzystorach bipolarnych i JFet szum typu 1/F jest następstwem wad
sieci krystalicznej krzemu i pułapek ładunku. Zatem należy się
spodziewać że szumy te w nowych technologiach zostaną zmniejszone.
W tranzystorach Mosfet są niestety jeszcze inne źródła tych
szumów. Obecnie tranzystory Mosfet z podwójną bramką w zakresie
od kilkudziesięciu MHz do circa 1 GHz we wzmacniaczach
„wąskopasmowych” mają najniższe szumy ze wszystkich
tranzystorów a przy tym są bardzo liniowe co czyni je w
nowoczesnych głowicach TVC do sieci kablowych CATV
bezkonkurencyjnymi !
Patrząc
na schemat przetwornika A/D w ICL7106 trudno jest szczegółowo
powiedzieć jak to Autozerowanie działa i z czego wynikają wartości
elementów wokół integratora i jak je wyliczyć jeśli zakres
przetwarzania ma być inny niż w katalogu podaje Intersil.
Bez
krótkiego omówienia tematu filtrów niestety się nie obędzie.
Filtr
( dolnoprzepustowy, środkowoprzepustowy, górnoprzepustowy,
środkowozaporowy ) ma przepuścić pożądaną informacje w pasmie
przepustowym i zatrzymać niepożądane „zakłócenia”.
Obwody
LC zastosowano w już w pierwszych radiowych lampowych odbiornikach i
nadajnikach. W miarę rozwoju radiokomunikacji rosły wymagania na
selektywność filtrów ale bardzo wysokie wymagania stworzyła
rozwijająca się ( dalekosiężna ) telefonia nośna.
W
projekcie filtru LC stosowano ogniwa „m” i „k” oraz dodatkowe
( wynikające z doświadczeń ) zalecenia co do lokowania zer
filtrów. Projektowanie filtrów bardziej przypominało czarną
magie niż racjonalny proces. Filtry były mocno nieoptymalne.
Najlepsze
systemy telefonii nośnej powstawały oczywiście w Bell Laboratories
( dla prawie monopolistycznego mastodonta AT&T ) gdzie genialny
Sydney Darlington zauważył że rozwinięta już teoria aproxymacji
( to jest dział matematyki ) może być użyta do matematycznego
projektu prototypu charakterystyki filtru a transmitancja wprost daje
się rozwinąć w drabinkę filtru LC i przetworzyć na wartości
elementów LC. Gdy pojawiły się komputery opublikowano na przełomie
lat 50/60 w opasłych tabelach wartości elementów LC różnych
filtrów o charakterystyce – Butterwortha, Tschebyshewa I i II
rodzaju, Bessela i eliptycznych. W Polsce nie ma takiej publikacji !
Projektowanie filtrów LC stało się skomputeryzowaną matematyką a
nie czarami. Niestety w Polsce nadal są to czary z ogniwami m i k.
Prosta transformacja pozwala też zaprojektować filtry mikrofalowe z
odcinkami ścieżek ( zamiast elementów L i C ) na płytce
drukowanej PCB.
W
selektywnych filtrach LC stosowane są też rezonatory kwarcowe ale
dopiero masowa produkcja technologią fotolitografii ( fotolitografia
to też IC i PCB ! ) uczyniła je tanie i ogólnie dostępne. Systemy
telefonii nośnej zaprojektowane w Bell Laboratories osiągnęły
bardzo wysoki poziom technologii i doskonałości w pełni
zaspokajając potrzeby telefoniczne w USA. Niestety kraje RWPG nie są
w stanie tej wysokiej technologii opanować i stan telefonii jest
rozpaczliwy.
Filtry
LC, IF- pośredniej częstotliwości w czarno - białych odbiornikach
telewizyjnych osiągnęły wysoki poziom doskonałości. Niestety ich
nieliniowa charakterystyka fazy powoduje w telewizji kolorowej
prześwity kolorowe i fałszowanie kolorów. Po dodaniu w filtrze
częstotliwości pośredniej koniecznych korektorów fazy ( to też
specyficzny filtr LC ) filtr zrobił się skomplikowany i trudny w
strojeniu.
Nieliniowa
charakterystyka fazy filtru IF – 10.7 MHz w odbiorniku UKF-FM
powoduje zniekształcenia nieliniowe zdemodulowanego
częstotliwościowo sygnału akustycznego. Dopiero filtry ceramiczne
( Japończycy mają praktycznie monopol produkcji ) dla 10.7 MHz IF –
FM pozwoliły osiągnąć dobrą selektywność i małe
zniekształcenia nieliniowe eliminując przy tym kłopotliwe
strojenie filtrów LC. Filtry ceramiczne dla IF 465 KHz dostarczają
selektywności na zakresach AM odbiorników radiowych. Filtry
ceramiczne 5.5 / 6.5 MHz dla IF fonii stosowane są w odbiornikach
telewizyjnych.
Filtry
ceramiczne są ze swojej fizycznej natury rezonatorów „wąskopasmowe”
i nie nadają się do IF – TVC. Rozwiązaniem są filtry z
akustyczną falą powierzchniową produkowane znów... technologią
fotolitografii jak układy scalone. Spełnienie wymagań dla
telewizyjnego filtru IF jest trudne i ich tłumienie wynosi około 15
dB czyli jest wysokie. Liniowa charakterystyka fazowa filtru pozwala
uzyskać doskonały obraz kolorowy i łatwo jest przesyłać cyfrowe
informacje tekstowe Ceefax.
Filtry
z falą powierzchniową mogą pracować aż do częstotliwości 1 GHz
stanowiąc konkurencje dla filtrów LC ! Prosty filtr ma przy tym
niewielkie tłumienie.
Na
małe częstotliwości wygodniejsze od filtrów LC ( rozmiar
elementów, dobroć indukcyjności i znaczny koszt ) są filtry
aktywne RC.
W
projektowaniu transmitancje filtru przedstawia się jako iloczyn
wielomianów kwadratowych czemu w realizacji filtru odpowiada
kaskadowe połączenie filtrów II rzędu. Im większa jest
selektywność filtru tym większa dobroć kaskadowych filtrów
składowych. Szybko zauważono że aktywne filtry RC mogą przy
znacznej dobroci mieć bardzo dużą wrażliwość charakterystyki na
zmiany wartości elementów RC. Stąd wyliczono dla filtrów funkcje
wrażliwości ( są stabelaryzowane gotowe wzory bowiem obliczenia są
skomplikowane ) dzięki którym można docelowo komputerowo
zoptymalizować koszt filtru bowiem dokładne elementy RC są bardzo
kosztowne. Czasem lepiej jest dać ( kwestia wyboru konfiguracji
składowych filtrów drugiego rzędu ) więcej mało dokładnych i
tanich elementów RC i wzmacniaczy operacyjnych niż ultradrogich
precyzyjnych elementów RC i drogich ( i niedostępnych )
szerokopasmowych wzmacniaczy operacyjnych.
W
systemach telefonicznych PCM po stronie „nadawczej” sygnał z
mikrofonu ( za linią telefoniczną łączącą telefon z centralą
lub koncentratorem PCM ) i za układem rozgałęziającym transhybryd
podany jest do antyalisingowego filtru dolnoprzepustowego i dalej do
przetwornika A/D. Próbki kodowane są 8000 tysięcy razy na sekundę.
Zaprojektowanie odpowiednio selektywnego filtru aktywnego RC ze
wzmacniaczami operacyjnymi jest trudne. Szczęśliwie BL w BSTJ podał
szczegóły komputerowego projektowania i schemat gotowego układu.
Odpowiednie filtry produkowane są jako układy hybrydowe. Rezystory
hybrydowe są trymowane mechanicznie lub laserowo aby otrzymać
pożądaną charakterystykę częstotliwościową.
USA
i ZSRR na okrętach podwodnych długo trzymanych w tajemnicy pod wodą
w pobliżu granic wroga mają gotowe do odpalenia rakiety z głowicami
jądrowymi mogącymi momentalnie zniszczyć wroga. Istnieją systemy
do przybliżonego śledzenia tych okrętów. Okręty podwodne okazały
się groźną bronią w czasie II Wojny Światowej. Sygnały
akustyczne z hydrofonów od wrogiego okrętu tradycyjnie analizowali
ludzie na tropiącym okręcie podwodnym ale Ameryka zaprzęgła do
tego programy komputerowe – to jest geneza cyfrowego przetwarzania
sygnałów DSP ( Digital Signal Processsing ) Ale bardzo szybkie
hardwarowe filtry cyfrowe są już produkowane. Stosowane są głownie
w zaawansowanej technice radarowej ale nie tylko. Natomiast Bell
opracował „procesor sygnałowy” ( jednym rozkazem programu
szybko wykonuje hardwarowe mnożenie i sumowanie ) wykonujący miedzy
innymi filtracje dolnoprzepustową zamiast dotychczasowych filtrów
aktywnych ! Sygnał jest tylko słabo odfiltrowany prostym filtrem
dolnoprzpustowym i dwukrotnie częściej próbkowany i selektywnie
dolnoprzepustowo filtrowany i decymowany procesorem sygnałowym.
Wróćmy
do układu ICL7106. Z artykułu w poważnym czasopiśmie dowiadujemy
się że istnieje publikacja Intersil o Autozerowaniu no i oczywiście
ochronne patenty. Jest ona autorowi niedostępna podobnie jak
patenty. „Mądrej głowie dość dwie słowie”
Napięcie
niezrównoważanie ( także dryft i szumy 1/F ) ma wzmacniacz
operacyjny połączony jako wejściowy bufor – wtórnik, wzmacniacz
integratora i komparator.
Komparator
ma wejścia różnicowe i dowcipnie nie pokazano gdzie dołączone
jest jego drugie wejście co wcale nie jest oczywiste. Załóżmy że
dołączone jest do dodatniego wejścia wzmacniacza integratora.
Autozerowanie
musi objąć te trzy niezrównoważenia osobno i razem.
Komparator
w fazie Autozerowania pracuje liniowo w związku z czym ekwiwalentny
jest jako jego transkonduktancja ( oczywiście jej odwrotność,
wynosi ona rzekomo dla ICL7106 20kOhm ) rezystor z wyjścia
integratora na jego ujemne wejście.
Poniżej
jest strona o jednym z aktywnych środkowo-przepustowych filtrów RC.
Załóżmy że rezystor R2 jest nieskończony co jest dopuszczalne.
Rezystor R1 to Rint, R3 to transkonduktancja komparatora, Caz to C1 a
Cint to C2.
Zatem
w fazie AutoZero jest to filtr środkowoprzepustowy II rzędu ! Każdy
filtr (bez zera ) jest zdefiniowany częstotliwością graniczną i
dobrocią. Z nich wynika m.in. szybkość ustalania się odpowiedzi
czasowej filtru !
Wartość
rezystora Rint powinna być proporcjonalna do zakresu przetwarzania
tak aby sygnał piłokształtny na wyjściu integratora miał stałą
maksymalną amplitudę aby precyzyjnie pracował komparator.
Ze
wzorów w tabeli wynika że częstotliwość i dobroć filtru przy
zmianie Rint czyli zakresu pozostaną niezmienne gdy stała czasowa
Rint x Caz pozostanie niezmienna.
I
tak jest w przykładach podanych w katalogu Intersil !
Na
jakiej zasadzie jedna akcja komparatora zeruje trzy niezrównoważenia
?
W
zagadnieniu czasooptymalnym stojący samochód ma jak najszybciej
dojechać do punktu B i tam stanąć. Prędkość to całka z
przyśpieszenia, a położenie to całka z prędkości.
Przyśpieszenie, prędkość i położenie to zmienne stanu.
Optymalna sekwencje sterująca jest prosta – maksymalne
przyspieszenie a potem maksymalne hamowanie. Hamowanie musi się
rozpocząć we właściwym momencie aby nie stanąć przed celem lub
za celem.
W
normalnie pracującym układzie ICL7106 akcja autozerowania jest na
oscyloskopie niewidoczna ale można celowo rozrównoważyć układ i
obejrzeć przebieg w punkcie połączenia Rint, Caz i Cint. Per
analogia jest przyspieszanie i hamowanie ! Finalnie na Caz jest
różnica napięć niezrównoważenia bufora i integratora a na Cint
różnica napięć niezrównoważenia bufora i komparatora.
Transkonduktancja
komparatora dyktuje częstotliwość filtru środkowoprzepustowego !
Czas fazy AutoZerowania i częstotliwość filtru
środkowoprzepustowego dobrano tak aby jak najmocniej odfiltrować i
stłumić szumy typu 1/F.
Uzbrojeni
w tą wiedzę możemy sobie użyć ICL7106 jak nam się tylko żywnie
podoba.
W
fazie autozerowania na Caz jest całka z prądu wyjściowego
komparatora a na Cint suma całki i drugiej całki ( całki z całki
) prądu. Analogia od zmiennych stanu samochodu jest aż nadto
widoczna.
Układ
nie ma inteligencji. Przy przesterowaniu układu zbyt dużym
mierzonym napięciem kondensator Cint nie jest (w przybliżeniu )
wyzerowany decałkowaniem bowiem czas dezintegracji był zbyt
krótki. Przy tak potężnym zasymulowanym niezrównoważeniu
wzmacniaczy i komparatora czas FAŁSZYWEGO autozerowania i wyjścia z
nasycenia jest duży i irytujący.
Algorytm
pracy ICL7106 winien być zmodyfikowany tak aby przedłużyć czas
decałkowania a ono dodatkowo ma się kończyć natychmiast po
sygnale komparatora bez czekania na zbocze generatora taktującego.
Zatem sterująca State Machine musi być synchroniczno –
asynchroniczna.
Możliwości
rozbudowy funkcjonalnej układu ICL7106 są duże ale rozmiar układu
DIL40 nie może być przekroczony w mierniku który ma mieścić się
w ręce. Potrzebne są obudowy na większą ilość pinów
Układ miernika ICL7106 nadal jest produkowany. Ktoś kto go stworzył był genialny.
OdpowiedzUsuńNajtańszy miernik cyfrowy w Lidlu był po 20 zł. Technologia daje bogactwo.
OdpowiedzUsuńWitam. To dobry przykład. Technologia to dobrobyt a politycy to mendy.
Usuń