Wzmacniacz.
Swiatlo
Koncern
Hewlett Packard jest wiodącym w świecie, wielkim producentem
aparatury pomiarowej ( i badawczej ) oraz jednym z producentów
minikomputerów. Początkowo minikomputery były tylko elementem
złożonych systemów pomiarowych ale w dużej mierze się
usamodzielniły jako dedykowane do biur ( dużych firm i koncernów –
kadry, płace,magazyn, finanse itd ) ale też dla nauki czyli badań
i rozwoju. HP znany jest z oferowania kompletnych w 100% rozwiązań.
HP
szeroko znany jest z innowacji. HP jako pierwszy wyprodukował na
własne potrzeby monolityczny procesor 16 bitowy i to od razu w
technologii CMOS. HP prowadzi też produkcje rynkową nowoczesnych
półprzewodników.
HP
jest liderem w dziedzinie optoelektroniki. Oferuje diody LED
czerwone, żółte i zielone , wyświetlacze siedmiosegmentowe w tych
samych kolorach, wyświetlacze alfanumeryczne ( matryca znaku 5 x 7
punktów wyświetla 64 znaki, 4 znaki alfanumeryczne w obudowie
DIL, do 18 znaków w listwie ), fotodiody PIN a w tym szybkie,
transoptory. Do wyświetlaczy alfanumerycznych podano schemat
interfejsu i kod procedur obsługi w asemblerze do systemów z
mikroprocesorami Intel 8080 i Motorola 6800.
Szybkość
cyfrowych transoptorów HP 6N136 wynosi do 1Mbits/s i jak na
transoptor jest znaczna. Fotodioda odbiorcza transoptora dołączona
jest do zasilania i bazy wyjściowego tranzystora NPN z otwartym
kolektorem. Wsteczna polaryzacja fotodiody obniża jej pojemność co
jest korzystne a przy jej „przełączaniu” napięcie na
fotodiodzie zmienia się niewiele.
Transoptora
6N136 można użyć do izolacji zmiennoprądowego sygnału
analogowego ale z uwagi na dużą nieliniowość ( generacja
harmonicznych) diody nadawczej LED dla zachowani liniowości składowa
zmienna musi być dużo mniejsza niż stała w punkcie pracy co
pociąga za sobą znaczne szumy. Charakterystyczny jest spadek pasma
wraz ze wzrostem oporności w kolektorze na wyjściu transoptora.
Szybkim
transoptorem 6N137 można przesłać informacje ( tylko cyfrowe,
praca analogowa jest niemożliwa ) z szybkością do 10Mbits/s. Użyto
diody LED GaAsP. Czas propagacji sygnału od wejścia do wyjścia
wynosi około 45 ns. Na rysunku wyraźnie pokazano że fotodioda
odbiorcza pracuje ze wzmacniaczem z którego sygnał podano do
wyjściowej bramki z otwartym kolektorem ale charakterystyka
przejściowa nie jest bardzo ostra. Dla uzyskania tej szybkości
konieczne jest już użycie wzmacniacza transkonduktancyjnego ale w
najprostszej postaci. HP żadnych informacji o tym scalonym w
transoptorze wzmacniaczu prądu fotodiody nie podaje. Zdaniem autora
jest on bardzo prosty.
HP
produkuje też w postaci niewielkich modułów do montażu na płycie
drukowanej systemu komputerowego nadajnik HFBR-1001 i odbiornik
HFBR-2001 do łącza światłowodowego. System ma sygnały w
standardzie TTL. Maksymalna szybkość przesyłu sygnału NRZ
wynosi10 Mbits/s a zasięg limitowany dużą stratnością
światłowodu wynosi conajmniej 100 metrów ale w przedmowie katalogu
zasygnalizowano że wzrośnie do 1 km.
Przy
mocy sygnału odbieranego 0.8 uW ( maksymalne tłumienie światłowodu
wynosi 23 dB ) gwarantowana stopa błędów jest mniejsza od 10e-9 i
szybko spada ze wzrostem mocy sygnału czyli długością światłowodu
. Maksimum czułości fotodiody jest przy długości fali 770 nm.
Natomiast maksimum emisji nadawczej diody LED z materiału GaAsP (
fosforo arsenek galu) jest przy fali 690 nm w temperaturze 0 C i 708
nm przy temperaturze 70 C. Typowa moc optyczna emitowana przy
poziomie H jest 67uW a przy poziomie L 3 uW. Emisje diody LED przy
poziomie L zastosowano aby zwiększyć szybkość reakcji diody LED i
kształt nadawanego impulsu i polepszyć prace odbiorczego systemu
regulacji poziomu ALC. Sygnał z fotodiody odbiorczej podano do
wzmacniacza transkonduktancyjnego „I-V current to voltage” ze
sprzężeniem stałoprądowym i automatyczną regulacją poziomu ALC
stosownie do mocy odbieranego sygnału. Kontrolne logiczne wyjście
„Link Monitor ” ma stan wysoki gdy moc sygnału jest większa od
0.8 uW.
Możliwe
że promowane przez HP użyte w systemie złącza do światłowodów
staną się standardem wpierw amerykańskim a potem światowym.
Złącze musi zapewnić małą stratę mocy na połączeniu
światłowodu z diodą LED i fotodiodą PIN.
O
ile w katalogu HP na rok 1978 pokazano tylko wygląd modułów i
podano że informacje są dostępne ( pewnie dla wybranych firm ) na
żądanie to po roku system światłowodowy jest już zwykłym
towarem.
Długość
fali dla światłowodu szklanego jest mocno niekorzystna z punktu
widzenia jego tłumienia.
Wraz
popularyzacją światłowodów ich produkcja oraz produkcja złącz
i przyrządów montażowych stanie się być może takim samym
przemysłem jak obecnie produkcja miedzianych przewodów
komunikacyjnych. Do rozwiązania jest trudna sprawa bezstratnego
łączenia odcinków światłowodów w sytuacji gdy mocno wzrośnie
długość odcinka.
Odbudowy
modułów mimo i nie są duże to jednak jak na elementy
elektroniczne są duże i z pewnością ulegną mocnemu zmniejszeniu
bowiem nie ma powodu aby były tak „duże”.
Długość
fali światła jako fali elektromagnetycznej jest bardzo mała i
pojemność informacyjna światłowodu dla sygnału cyfrowego w
istocie jest ograniczona tylko dyspersją sygnału. Opto - fizyka
robi duże postępy i możliwe że światłowody wyprą w
telekomunikacji przewody współosiowe.
Szybkość
interfejsów komunikacyjnych komputerów winna być w sensownej
proporcji do szybkości ich pracy. Obecnie wydajność najszybszych i
drogich minikomputerów dochodzi do miliona instrukcji na sekundę.
N.B.
Szybkość pracy minikomputerów przebiła szybkość komputerów !
Szybkość
transmisji systemu HP do łączenia komputerów i ich peryferiów
jest aż za duża na chwile obecną ale przecież komputery są coraz
szybsze.
Polska
gospodarka jest czymś dokładnie odwrotnym do koncernu HP. Nie
produkujemy rzeczy nowoczesnych. Nasza produkcja jest mało
konkurencyjna na rynku światowym. Konkurujemy tylko niską ceną
czyli tanim robotnikiem. Mamy mały eksport czego efektem jest
rosnące zadłużenie zagraniczne. Wielkie są braki towarów na
rynku. Ogromna jest energochłonność przemysłu ciężkiego co w
sytuacji drogiej ropy naftowej nas dobija.
Pod
artykułami w Hewlett Packard Journal ( HPJ ) są krótko
przedstawieni autorzy opracować. Sądząc z nazwisk i wyglądu
pracują tam też głowami Polacy.
Publikacja
koncernów są znakomitym źródłem informacji z frontu światowej
nauki i i technologii. W dziedzinie telekomunikacji gruby „Bell
System Technical Journal” jest znakomitym źródłem wiedzy o
szerokim spektrum. Pionierskie artykuły w BSTJ są też autorstwa
Noblistów wyhodowanych przez Bell-a. Śmieszna jest sytuacja gdy w
polskiej literaturze powoływane są zachodnie książki gdzie
powoływane są artykuły z BSTJ albo HPJ.
Jałowe,
pozoranckie, bezcelowe akademickie „lanie wody” niczemu nie służy
a można podejrzewać że polscy autorzy nie do końca rozumieją o
czym piszą to znaczy co przepisują i wyjaśniają własnymi
słowami.
BSTJ
od lat zajmuje się optoelektroniką z czego można wnosić że lada
chwila AT&T zacznie kłaść kontynentalną sieć światłowodów
o małym tłumieniu i dużej przepływności. Zaprzestano intensywnej
modernizacji ostatniego systemu nośnego L-5 z czego wniosek że
przyszłością są światłowody.
Ramie
badawcze giganta AT&T nazywa się Bell Laboratories. Potężne
ramie produkcyjne zorganizowane w postaci koncernu nazywa się
Western Electric. WE Corp ma ponad 20 dużych fabryk na terenie USA
ale ma też laboratoria badawcze ciasno współpracujące z Bell
Laboratories.
N.B.
Cały cywilizowany świat wie o tym że nauka obojętnie czy
uprawiana za prywatne pieniądze koncernów czy państwowe podatnika
bez łączności z przemysłem nie istnieje i szybko ulega
degeneracji.
Operator
telekomunikacyjny nazywa się Bell System. Całością kieruje AT&T,
który jest największym pracodawcą w USA i praktycznie monopolistą
w dziedzinie oferty telekomunikacyjnej. Monopolista jest od lat
atakowany za swoje praktyki i rząd USA od lat prowadzi postępowanie
antymonopolowe. Jak w ogóle w USA może istnieć monopol skoro
system gospodarczy stoi tak na konkurencji i wyścigu technologicznym
? Bell System oferuje ceny rynkowe takie że konkurencyjni operatorzy
po niedługim czasie upadają. Rzekomo w ramach AT&T Bell System
jedzie na stratach albo jest na gwarancji rentowności i jest
dotowany zyskiem z WE Corp, który z kolei ma zysk z racji
gigantycznego efektu skali produkcji i jej innowacyjności zapewnione
przez Bell Laboratories. Bell System w ramach usługi dla abonenta
telefonicznego daje też obowiązkową dzierżawę telefonu po to
pewnie aby WE miało co produkować. Naprawa telefonu jest darmowa i
telefony znane są z perfekcji i w ogóle się nie psują bowiem tak
je udoskonalono.
Generalnie
monopol jest szkodliwy dlatego że hamuje wzrost gospodarczy i zawyża
ceny dla klientów. W przypadku AT&T ceny usług
telekomunikacyjnych dla klientów nie są zawyżane a są zaniżane.
W Bell Laboratories odkryto tranzystor bipolarny a później Mosfeta.
Od lat uparcie za duże pieniądze szukano alternatywy dla lampy
elektronowej. Za małe pieniądze można było kupić licencje na
tranzystor łącznie z pokazem i omówieniem technologii produkcji i
zastosowań. Zarząd koncernu nie docenił potencjału technologi
Mosfet ! Zrobił to Intel i Motorola. Koncern więc ciągnie do
przodu technologie całych USA a nie chowa dla siebie.
Paradoksalnie
więc przejście AT&T na komunikacje światłowodową jako
kolejny duży sukces ( urwie się ucho dzbana, który wodę nosił )
może stać się gwoździem do trumny i koncern zostanie podzielony
czyli zdemontowana zostanie jego idea operacyjna przewagi przez
odkrycia i ich masowe zastosowania.
Historia
II Wojny Światowej jawnie pokazała że potężne koncerny są
partnerem dla rządu USA. Tajne porozumienia nie są publikowane.
Jest całkiem możliwe że rząd USA sponsoruje różne badania ale
pod warunkiem ze ich wyniki są publikowane albo chociaż
rozpowszechniane wśród innych koncernów.
Opracowania
AT&T i innych koncernów stają się normami narodowymi i
globalnymi.
Telekomunikacja
międzynarodowa wymaga standaryzacji co daje słabszym
technologicznie krajom dostęp do informacji które normalnie byłyby
chronione. Częścią UIT czyli Union International des
Telekomunikation jest CCITT czyli Comite Consultatif International
Telegraphique et Telphondique z siedzibą w Genewie.
Okresowo
odbywają się w CCITT robocze spotkania naukowców państwowych i
prywatnych z koncernów. W końcu wypracowane zalecenia obowiązują
w krajach członkowskich i wydawane są w postaci kolorowych ksiąg.
Księga Zielona została wydana po V Zgromadzeniu Plenarnym w 1972
roku a pomarańczowa po VI Zgromadzeniu w 1976 roku. Numery tomów
określają stałe zakresy tematyczne. Natomiast bardzo ciekawe
opracowania jeszcze nieznormalizowane omawiane są w Białych
Księgach. One też są rozsyłane wszystkim członkom.
Z
Księgami Kolorowymi i Białymi CCITT jest dokładnie tak jak z BSTJ
i HPJ. Są dopiero z dużym opóźnieniem omawianie w polskiej
literaturze.
Członkostwo
w rozmaitych organizacjach międzynarodowych jest bardzo korzystne
dla słabszych ( po wieloma względami ) krajów.
Organizacja
Narodów Zjednoczonych nie jest bezzębną i bezsilną Ligą Narodów.
Rada Bezpieczeństwa ONZ może na agresywne państwo nałożyć
bardzo dotkliwe sankcje gospodarcze, które po czasie pogrąża
państwo w stagnacji. W końcu reżim w biedującym państwie obali
samo społeczeństwo. ONZ może grupie silnych państw dać mandat do
interwencji zbrojnej przeciwko awanturnikowi zagrażającemu
pokojowi. Jedynym wyjątkiem awanturnika lekceważącego ONZ jest
chroniony przez USA Izrael. Ale mocarstwa w ONZ funkcjonują na
trochę innych zasadach niż reszta państw.
Słusznie światłowody zdobyły popularność. Są doskonałe.
OdpowiedzUsuńWitam. Ale trwało to 45 lat i się jeszcze nie skończyło !
OdpowiedzUsuń