Jednorazowa dywidenda demograficzna 11
Koszt utrzymania dziecka zalezy od jego wieku ale zawsze jest wysoki.
Dlatego w Polsce na wyjazdowy urlop najczęściej pozwalają sobie single i bezdzietne małżeństwa. Single nie wiedza co zrobic z wolnym czasem i pieniedzmi. W celach stricte turystycznych wyjeżdżają z Polski od dwóch do czterech razy w roku. Z reguły sa to krotkie wyjazdy czesto połaczone z przygodnym sexem z wlasnie poznanym innym singlem - casual sex. Szansa zarazenia sie syfilisem jest niewielka a prawdopodobienstwo infekcji wirusem HIV calkiem male chyba ze ma sie pecha. Czarny Simon Mol, wielka nadzieja polskiej postępowej lewicy, zarażał Polki HIV- em, wierząc że wirus przeniesie się na nie, a jego zostawi w spokoju.
Koszty utrzymywania przy zyciu i leczenia zakazonych HIV-em ma poniesc spoleczenstwo.
Wraz z postepem destrukcyjnej poprawnosci politycznej czyli marksizmu kulturowego coraz wiecej osob bezdzietnych otwarcie deklaruje swoja postawe pasożytów i mowi ze robi wszystko aby dzieci nie miec bo tak jest wygodnie i modnie a na starosc maja na nich pracowac cudze dzieci. Otwarcie odrzucają zobowiązania wspólnotowe i chca pasozytowac na "głupkach" z dziecmi. To jest postawa wroga publicznego.
Sprawa bezdzietnosci jest wieloaspektowa.
- Czesc potencjalnych rodzicow bardzo chce miec dzieci ale nie moze ich miec w powodow biologicznych. Polowicznym rozwiazaniem ich problemu jest radykalne usprawnienie skorumpowanych i zidiocialych polskich sadow i dobre obudowanie instytucjonalne procesu adopcji. Obecnie zaplodnienie in-vitro (łac. w szkle) powinni oplacac sami rodzice. Gdy niedlugo pojawia sie naukowe dowody tego ze dzieci z procesu in-vitro sa "pelnowartosiowe" i nie sa obciazone wadami, zaplodnienie to powinno byc finansowane z budzetu.
- Najwieksza czesc potencjalnych rodzicow chce miec dzieci ale leka sie biedy czy nedzy i czeka na wzgledna stabilizacje zawodowa i materialna oraz minimalne bezpieczenstwo. Ich oczekiwanie nie sa bynajmniej wygorowane. W normalnym kraju mieliby dzieci i Polacy na zachodzie maja dzieci !
- Czesc potencjalnych matek chce miec dzieci ale tylko i wylacznie w malzenstwie. Nie moga znalezsc partnera, glownie z powodu swojej niedojrzalosci psychicznej i nadmiernych - ksiezycowych oczekiwan. Kiedy wreszcie zrozumieja swoje bledy maja juz po czterdziestke i jest za pozno na macierzynstwo.
- Czesc głupio-madrych przyjmuje postawa wroga publicznego
W teoretycznie istniejacej Polsce podejmowane sa bezsensowne albo nawet szkodliwe regulacje i akcje.
W programie Mieszkanie dla Młodych najczesciej z rządowego dofinansowania korzystały osoby samotne ( 94% wszystkich wniosków złożonych zostało przez osoby samotne ) i małżeństwa bez dzieci (56% wszystkich małżeństw).
Program MdM, w przeciwienstwie do swego poprzednika, Rodziny na Swoim, głupio zrównał w prawach osoby samotne z rodzinami posiadającymi dzieci i małżeństwami.
Ale przeciez w programach Developer i Banki na Twoim chodzi tylko o korupcje i defraudacje.
Problemy demograficzne maja Niemcy.
W roku 2013 w tradycyjnych rodzinach żyło tylko 49% mieszkańców Niemiec. 29% obywateli żyło w związkach bezdzietnych, natomiast 22% było singlami. Liczba rodzin zmniejszyła się od 1996 roku do 2013 roku z 9,4 mln do 8,1 mln. W krajach związkowych na Zachodzie Niemiec - Bawarii, Hesji, Badenii-Wirtembergii i Nadrenii-Palatynacie - w rodzinach żyje nadal wiecej niz połowa mieszkańców.
Spadła liczba małżeństw. W 1996 roku 81% rodziców miało ślub, w 2013 roku 70%.
Na wschodzie Niemiec tylko 52% rodzin jest w formalnym zwiazku.W landach zachodnich 76% rodziców jest po ślubie.
Co z tych danych wynika. W bogatych landach zachodnich Niemiec ( to one stanowia o pozycji Niemiec w Europie i swiecie ) dobrze zyje sie w tradycyjnych sformalizowanych rodzinach. Landy te od cwierc wieku sponsoruja biedakow ze wschodu, ktorzy nie lubia tradycyjnej rodziny.
Po raz kolejny nalezy powtorzyc ze efektywnie PKB wytwarzaja tylko dzieci z normalnych, pelnych rodzin. Te dzieci wpierw wlasciwie socjalizuja sie w rodzinie i tam nabywaja zaufania i zdolnosci wchodzenia w zdrowe relacje.
Zmiany demograficzne sa tak powolne ze czasem az trudno zauwazalne ale nieublagalne. Polska sie wyludnia bowiem mlodzi ludzie uciekaja z kraju a populacja sie starzeje. Mozna sie ludzic ze tak jak zachod kradnie nam mlodych ludzi to tak samo my mozemy w przyszlosci okrac Ukraine i Ukraincow. Jesli do regionow zamieszkalych przez starych i chorych Polakow zaimportujemy miliony Ukraincow, ktorzy maja pracowac na polskich starcow, to stworzymy Galicję i Wołyń !
Polski system cechuje bardzo wysoki udzial rent i emerytur w PKB w stosunku do wieku spoleczenstwa a przy tym patologicznie male wydatki z budzetu na dzieci. Dlaczego tak jest.
W ramach destrukcyjnego "szoku bez terapi" oraz prywatyzacji zyskow i uspolecznieniu strat jakie dr Mengele-Balcerowicz zaaplikował po 1989 roku polskiej gospodarce powstala ogromna fala bezrobocia. Rzad miał swiadomosc ze bezrobotnych musi gdzies ukryc bowiem innaczej dojdzie do destabilizacji spoleczenstwa i powaznego przelewu krwi na ulicach. Nieformalnie ale skutecznie zachecano lekarzy do masowego kierowania zdrowych ludzi na renty inwalidzkie a potencjalnych lewych rencistow nawet instruowano szczegolowo co maja robic i zapewniano ich o bezkarnosci dokonywanych przestepstw. Wprowadzono tez instytucje wczesnych emerytur. Osobnym tematem sa wysokie mlodziezowe, resortowe emerytury i gornicy.
Lewi rencisci i mlodzi emeryci po wejsciu w normalny wiek emerytalny udaja normalnych emerytow. Faktycznie emerytury nie wypracowali.
Mr Demotivator: "Polska wydaje na emerytury 12 proc. PKB. Średnia OECD wynosi 7,8 proc. a to wszystko przy młodej populacji . Odsetek osób w wieku powyżej 65 lat w stosunku do liczby osób w wieku produkcyjnym wynosi w Polsce 21,6 proc. Średnia dla OECD to 25,5 proc., a w Japonii (42,2 proc.) oraz Niemczech (34,8 proc.)
W 2013 r. mieliśmy 161 tys. emerytów poniżej 55 lat, z tego 4 tys. poniżej 40 lat. Koszt utrzymania emerytów poniżej 55 roku życia wynosi 6 mld zł rocznie czyli 3100 zł miesięcznie na młodego emeryta. Emerytury powyżej 4,5 tys. zł ma ponad 347 tys. emerytów. Średni wiek uzyskania świadczenia z ZUS-u wynosi 59 lat, a w przypadku emerytów z MON, MS i MSW - ok. 48 lat. Emerytury górnicze pobiera 200 tys. osób. Z tego co czwarty nie ukończył jeszcze 56. roku życia. Tylko 37% ma więcej niż 65 lat. Przeciętne świadczenie górników wynosi 4001 zł brutto miesięcznie."
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz