Automatyzacja i szok przyszlosci 25
Z automatyzacja produkcji i usług wiaze sie trudna i warta rozwazenia sprawa wlasnosci srodkow "produkcji" i utrzymywania wielkiej armi ludzi zbednych, ktorym przydzielono do wykonywania prace pozorne oraz armi emerytow. Rozwój nauki i technologi oraz wzrost wydajności pracy doprowadzil do sytuacji nieznanej nigdy w histori. Na jedna osobe w produkcji i w uzytecznych uslugach rynkowych przypada kilku dodatkowych konsumentow, z watpliwymi tytulami.
W gospodarkach funkcjonuje liczna, mala szara strefa oraz koncerny dokonujace oszustw podatkowych w wielkiej skali czyli wielka szara strefa. W malej szarej strefie podmiotom A i B rzad jest potrzebny tak jak psu piata noga. Sami sie dogaduja. Rzad o tych transakcjach nic nie wie. Wie tylko z roznych bilansow i przeplywow ze takie transakcje wystepuja. Do niczego podmiotom A i B niepotrzebne sa tez banki, dopoki jest w uzyciu gotowka.
Jak wspomniano Szwecja bedzie prawdopodobnie pierwszym krajem gdzie wycofana bedzie z obiegu gotowka i polegnie tam szara strefa. Bezgotowkowo placac za bilet autobusu czy metra poinformujesz o transakcji bank i rzad. Unikniecie podatku jest niemozliwe bowiem lojalni obywatele Szwecji nie beda chcieli uciekac przed podatkiem uzywajac virtualnego pieniadza nierzadowego.
Sprawa z oszustwami koncernow jest zlozona. Zachodnie koncerny w Polsce maja mocne umocowanie polityczne na zachodzie i dobranie im sie do tylka spowoduje zdeterminowana akcje obronna politykow zachodu. Polski aparat skarbowy jest zdekwalifikowany i raczej niezdolny do zdemaskowania oszustw. Jest tez skorumpowany. Ale oszustwa prowadza takze koncerny zachodnie w swoich krajach macierzystych. Ale tam tez na skutek skorumpowania wielkiej polityki, ktora finansuja, sa bezkarne i dalej oszukuja.
W kapitalizmie zysk z operacji gospodarczej idzie do wlascicieli i operatora kapitalu a pracownikowi placi sie tylko tyle ile wymusza lokalny rynek pracy. Zysk jest opodatkowany i nikt przeroznych podatkow nie chce placic.
Konsumenci grupy "mi sie nalezy", obecni sa w kazdej transakcji w postaci podatku VAT, akcyzy, podatku PIT, CIT. Ich konsumpcji sluzy system koncesji, certyfikatow i pozwolen.
Jak bardzo watpliwe sa tytuly tych dodatkowych konsumentow. W uczciwych, nieskorumpowanych panstwach skandynawskich jest niewiele tych watpliwych tytulow. Natomiast w panstwie teoretycznym o kryptonimie operacyjnym III RP, watpliwych tytulow jest cala masa. Generał - emeryt krzyczy "mi sie nalezy" bo bronilem wladzy ZSRR w Polsce i hojna emeryture dal mi ruski general w Polskim mundudze Jaruzelski !
Inny mlodziezowy emeryt krzyczy, "mi sie nalezy" bo 15 lat bylem milicjantem w PRL i wysoka emeryture dał mi ruski generał w polskim mundurze Kiszczak.
Te osoby, "mi sie nalezy", nie tylko niczego nie wytworzyly ale szkodzily Polakom i powinny byc surowo ukarane a nie nagradzane. To co robi III RP jest niemoralne i przestepne.
Panstwa miały / maja monopolistyczny przywilej prawie darmowej ( znikomy koszt druku banknotu lub wpisania kwoty w komputerze ) emisji pieniądza. Bylo to potezne narzedzie wladzy. Demokratycznie wykreowany rzad w imieniu ludnosci uzywa srodkow przymusu do obrony monopolu swojego prawnego srodka platniczego. Zbiera podatki w swoim pieniadzu i placi nim budzetowce i emerytom. Tym samym wymusza uzycie swojego pieniadza w handlu i wszelkich transakcjach.
Gdy rzad bez opamietania drukuje pieniadz ludnosc ucieka przed inflacja do lepszego pieniadza. Stalinowski rzad PRL zagrozil wiezienien i konfiskata posiadanie zlota czy dolarow. Ale w drugiej polowie lat osiemdziesiatych gdy rzad juz zgral karte przemocy stanem wojennym, doszlo do dolaryzacji gospodarki. Mieszkania czy samochody kupowano placac dolarmi mimo iz Polacy w dolarach nie zarabiali. Chronili sie tylko przez gwaltowna utrata sily nabywczej pieniadza. Polacy odmowili rzadowi prawa do rzadzenia !
Mozliwosc nalozenia podatku istnieje w sytuacji gdy rzad potencjalnie wie o transakcji. Zalozmy jednak ze w przyszlosci bedziemy sie mogli w roznych nie-bankowych systemach poslugiwac virtualnym pieniadzem, "dolarem" ale nie zwiazanym jednak z zadnym rzadem.
Odmowimy rzadowi prawa do zbierania podatkow ! Rzad i jego klientela "mi sie nalezy", do niczego nam nie jest potrzebny. Dogadalsimy sie systemem na wynajem klientowi mieszkania jako hotelu na 5 dni. Rzad o tym nic nie wie.
Osoby ktore skorzystaly z Alibaby sa zdumione niskoscia cen niektorych towarow, zwlaszcza kupowanych w wiekszej ilosci. Teraz placimy sprzedawcy z pomoca banku i rzad prowadzac sledztwo moze zarzadac ujawnienia operacji na rachunku bankowym. W przyszlosci zazadanie informacji od systemu nie-bankowego bedzie duzo trudniejsze.
No i mamy towar trzy czy nawet piec razy tanszy niz w sklepie, nieoblozony zadnym Vatem czy akcyza i tym podobnymi ciezarami.
Skuteczność rządzenia zapewnia posiadanie informacji. Tam gdzie rzad jest emanacja woli swoich obywateli podatki w przyszlosci beda placone. Natomiast tam gdzie skorumpowany rzad jest cialem obcym, przyszle systemy umozliwia dalsze odsuniecie go od nas.
Czytam cały cykl piąty raz ! Jestem oświecony.
OdpowiedzUsuńWitam. Miło to słyszeć
UsuńNie czarujmy się. Polskie firmy to jest prymityw.
OdpowiedzUsuń