wtorek, 24 kwietnia 2018

Pasozytniczy sektor publiczny 29

Pasozytniczy sektor publiczny 29

http://twittertwins.pl/przywileje/
"Przywileje
Głośno się w pewnym momencie zrobiło na temat odprawy emerytalnej, która wpłynęła na konto Jarosława Kaczyńskiego. To – zgodnie z przepisami (art. 25 p. 3a ust.1 oraz art. 38 p 1  Ustawy o wykonywaniu mandatu posła i senatora ) – trzykrotność miesięcznego uposażenia posła, a więc ok. 30 tys. zł. Jak sprawdziłam w oświadczeniach majątkowych, parlamentarzyści, którzy osiągnęli wiek emerytalny i nabyli prawo do otrzymywania emerytury, z tego prawa skorzystali (odprawa jest automatyczną tego konsekwencją). Wszyscy bez wyjątku posłowie i senatorowie. A takie uprzywilejowane, zwiększone odprawy emerytalne pobierają nie tylko politycy. Zresztą różnych przywilejów jest więcej.
Zgodnie z art. 92 p. 1 kodeksu pracy, pracownikowi spełniającemu warunki uprawniające do emerytury, przysługuje odprawa pieniężna. Przepisy jasno określają, że wysokość takiej odprawy jest równa miesięcznej pensji, a odprawa emerytalna jest świadczeniem jednorazowym. Inną sprawą jest jednak sytuacja, kiedy w momencie przejścia na emeryturę pracownik pracuje u kilku pracodawców. W takim przypadku odprawa należy się od każdego z nich na takich zasadach jak przy zatrudnieniu u jednego pracodawcy, czyli jednorazowo. Pracownik nie musi składać żadnego wniosku w tej sprawie, bowiem wypłata pracownikowi odprawy emerytalnej jest obowiązkiem pracodawcy. Jeśli nie wywiąże się on z tego obowiązku, grozi mu za to kara grzywny.
Są grupy zawodowe, które otrzymują odprawy w wyższej wysokości niż inni pracownicy. Należą do nich m.in. nauczyciele. Karta nauczyciela gwarantuje odprawę uzależnioną od stażu pracy w zawodzie, przy stażu poniżej 20 lat  – odprawa jest w wysokości dwumiesięcznego wynagrodzenia, gdy staż przekracza 20 lat – jest ona trzykrotnością miesięcznej pensji.
Odprawy emerytalne w wysokości trzymiesięcznego wynagrodzenia otrzymują pracownicy wszystkich szkół wyższych, publicznych i niepublicznych. I to nie tylko nauczyciele akademiccy, ale wszyscy zatrudnieni w uczelni. Wynika to z kolei z Prawa o szkolnictwie wyższym.
Uprzywilejowani są również pracownicy i urzędnicy służby cywilnej. Oni, na mocy Ustawy o służbie cywilnej, w przypadku stażu pracy wynoszącego mniej niż dwadzieścia lat mogą liczyć na odprawę emerytalną w wysokości trzymiesięcznego wynagrodzenia. Gdy pracują dłużej, to ich odprawa emerytalna wynosi sześć miesięcznych pensji.
Inną uprzywilejowaną grupą zawodową są urzędnicy państwowi i samorządowi. Wysokość ich odprawy też zależy od stażu pracy: przy stażu powyżej dziesięciu lat przysługuje dwumiesięczne wynagrodzenie, gdy staż pracy jest większy niż 15, ale mniejszy niż 20 lat – trzymiesięczne, a powyżej 20 lat – sześciomiesięczne pobory.
A przy okazji, po odebraniu odprawy emerytalnej i zwolnieniu się z pracy na jeden dzień, można pracować nadal, biorąc pensję (z jednego lub więcej etatów) i emeryturę też. Przy powtórnym odejściu z pracy odprawa już nie przysługuje.

Tak więc posłowie nie należą do najbardziej uprzywilejowanych grup zawodowych.

Pracownicy jednostek budżetowych mogą też liczyć na inne, niestosowane w pozostałych sektorach rynku pracy przywileje. Jednym z nich jest nagroda jubileuszowa.
Przepisy regulujące zatrudnienie w sferze budżetowej przewidują taką nagrodę jako obligatoryjny składnik wynagrodzenia za pracę. Jest więc to świadczenie powszechne dla pracowników budżetówki. I tylko budżetówki. Nagroda jubileuszowa nie jest uzależniona od jakości i efektów pracy, należy się każdemu.  Nie ważne jak pracuje, byle odpowiednio długo.
Nagroda jubileuszowa wynosi:
– po 20 latach pracy – 75 proc. wynagrodzenia miesięcznego ze wszystkimi dodatkami funkcyjnymi i premiami,
– po 25 latach pracy – 100 proc. wynagrodzenia miesięcznego ze wszystkimi dodatkami funkcyjnymi i premiami,
– po 30 latach pracy – 150 proc. wynagrodzenia miesięcznego ze wszystkimi dodatkami funkcyjnymi i premiami,
– po 35 latach pracy – 200 proc. wynagrodzenia miesięcznego ze wszystkimi dodatkami funkcyjnymi i premiami.
I na tym koniec, ale nie dla wszystkich pracowników jednostek budżetowych. Wśród uprzywilejowanych, jakimi są pracownicy budżetówki, są uprzywilejowani jeszcze bardziej.
Nauczyciele po 40 latach pracy otrzymują nagrodę w wysokości 250 proc. wynagrodzenia z dodatkami i premiami.
Urzędnicy państwowi, pracownicy samorządowi i korpus służby cywilnej oraz pracownicy szkół wyższych (wszyscy, nie tylko nauczyciele akademiccy ) po 40 latach pracy otrzymują nagrodę jubileuszową w wysokości 300 proc. wynagrodzenia zasadniczego, a po 45 latach pracy – 400 proc. Też ze wszystkimi dodatkami i premiami.
Pamiętam taką sytuację, gdy rektor pewnej uczelni nakazał w dziale płac „naciągnąć” nieco swój staż pracy tak, aby termin wypłaty nagrody jubileuszowej przypadł w czasie kadencji rektorskiej. Gdyby– zgodnie z dokumentami – naliczono ją kilka miesięcy po zakończeniu kadencji, nagroda jubileuszowa w wysokości 400 proc. wynagrodzenia nie uwzględniałaby już funkcyjnego dodatku rektorskiego, a to kwota nie do pogardzenia.
Gdy prezydentowi Lechowi Kaczyńskiemu w trakcie prezydenckiej kadencji staż pracy uprawniał do nagrody jubileuszowej (wszak całe życie pracował w instytucjach finansowanych z budżetu państwa) też podniósł się wrzask, skąd taka nagroda. Bo wielokrotność uposażenia prezydenta, dodatkowo z wysługą lat to kwota niemała. Tyle że wypłacana na mocy ustawy bez udziału zainteresowanego.
Dodatek stażowy, zwany potocznie wysługą lat, to kolejny przywilej rzadko spotykany poza sferą budżetową. Przyznawany jest pracownikom, których staż pracy jest większy niż pięć lat (w przypadku nauczycieli cztery, co wynika z Karty Nauczyciela). A więc pracownik, który przepracował w budżetówce pięć lat, otrzymuje dodatek wysokości 5 proc. pensji. Z każdym rokiem dodatek wzrasta, osiągając po dwudziestu latach pracy maksymalną wysokość 20 proc. wynagrodzenia zasadniczego.
Kolejnym przywilejem przysługującym pracownikom jednostek budżetowych jest dodatkowe wynagrodzenie roczne, potocznie zwane „trzynastką”. Uprawnienie do świadczenia tego rodzaju dla tej właśnie grupy zatrudnionych wynika z ustawy z 12 grudnia 1997 roku (Dz. U. Nr 160, poz. 1080 z późn. zm.). Pracownik nabywa prawo do dodatkowego wynagrodzenia rocznego w pełnej wysokości po przepracowaniu u danego pracodawcy całego roku kalendarzowego. A więc, zgodnie z ustawą, wystarczy fakt przepracowania wymaganego okresu pracy u danego pracodawcy, aby pracownik uzyskał uprawnienie do „trzynastki” w pełnym wymiarze.
Ustawa o dodatkowym wynagrodzeniu rocznym nie ma zastosowania do osób, o których mowa w art. 2 ustawy o wynagrodzeniu osób zajmujących kierownicze stanowiska państwowe (takich jak Prezydent, Marszałek Sejmu, Senatu, Premier, Prezes Trybunału Konstytucyjnego, Prezes NIK, Rzecznik Praw Obywatelskich), którym w ogóle nie wypłaca się tego typu świadczeń, a także do żołnierzy i funkcjonariuszy służb państwowych (m.in. policjantów i strażaków), którzy na podstawie przepisów regulujących ich stosunki służbowe otrzymują dodatkowe uposażenia roczne lub nagrody roczne, stanowiące odpowiednik „trzynastki” pracowników cywilnych. Trzynastego wynagrodzenia nie otrzymują także posłowie i senatorowie.
Przepisy ustawy o dodatkowym wynagrodzeniu rocznym nie mają zastosowania do pracowników poza sferą budżetową.

    Nazbierało się więc różnych, ustawowo zagwarantowanych przywilejów dla licznych grup pracowników sfery budżetowej, co w skali kraju oznacza ogromne wydatki budżetu państwa.

Czy te przywileje są zasadne? Mam wrażenie, że nie. Większość z nich uchwalono przed 1989 rokiem i były one jakąś formą przekupywania różnych grup zawodowych. Trudno mi sobie jednak wyobrazić, by można się było z nich dziś wycofać. Np. zlikwidować uprzywilejowane, zwiększone odprawy emerytalne, obligatoryjne nagrody jubileuszowe, dodatki stażowe czy też „trzynastki”. Wytykanie przywilejów tylko posłom, którym notabene nie wszystkie one przysługują, a pomijanie innych grup zawodowych, które z nich korzystają, jest wyrazem niezrozumienia bądź niewiedzy. Albo złej woli.
* Art. 25 Uposażenie posłów i senatorów
3a. Posłowi lub senatorowi uprawnionemu do emerytury na podstawie:
1) ustawy z dnia 17 grudnia 1998 r. o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych (Dz. U. z 2016 r. poz. 887) lub ustawy z dnia 20 grudnia 1990 r. o ubezpieczeniu społecznym rolników (Dz. U. z 2016 r. poz. 277), który osiągnął wiek emerytalny wynoszący 60 lat dla kobiet i 65 lat dla mężczyzn,
Art. 38 Odprawa przy przejściu na emeryturę lub rentę

    Posłowi i senatorowi, który w trakcie sprawowania mandatu lub w ciągu dwunastu miesięcy po jego wygaśnięciu albo dwóch lat od zakończenia korzystania z urlopu bezpłatnego, o którym mowa w art. 29 urlop bezpłatny lub zwolnienie od pracy w celu wykonywania obowiązków i art. 30 ograniczenie możliwości wykonywania pracy w okresie sprawowania mandatu, przechodzi na emeryturę albo rentę, przysługuje jednorazowa odprawa w wysokości trzech uposażeń – przy przejściu na emeryturę oraz jednego uposażenia – przy przejściu na rentę.
    W razie zbiegu uprawnień, z różnych tytułów, do jednorazowej odprawy w związku z przejściem na emeryturę lub rentę, przysługuje odprawa wybrana przez uprawnionego."

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz