niedziela, 12 maja 2019

Czy będzie kryzys w Chinach 28

Czy będzie kryzys w Chinach 28

Demokratyczny system władzy służy obywatelom do wykonania ich woli. Obywatele teoretycznie ustanawiają władze w drodze wyborów. Istnieje wiele wariantów demokracji. Różnice pomiędzy poszczególnymi formami demokracji są duże. Faszyzm, nazizm,komunizm i fundamentalizm religijny sprzeciwiają się "innej" demokracji niż ta ich jedynie słuszna, uznając ją za wadliwą i szkodliwą dla pożądanego rozwoju społeczeństwa. Komunizm pielęgnował demokracje fasadową a jednocześnie oficjalnie jest dyktaturą proletariatu.
Democracy Index opracowywany przez Economist Intelligence Unit związany z tygodnikiem The Economist opisuje stan demokracji w 167 krajach świata. Kraje zostały podzielone na „demokracje pełne”, „demokracje wadliwe”, „systemy hybrydowe” oraz na „systemy autorytarne”. W rankingu z 2017 roku Polska znalazł się na marnym 53 miejscu z wynikiem 6.67 punktów - demokracja wadliwa. Przed nami są Filipiny i Ghana a za nami Kolumbia i Dominikana. Chiny z wynikiem 3.1 punktów są na 139 miejscu jako reżim autorytarny. Przed nimi jest Białoruś a za nimi Wietnam.

W historycznej skali czasu demokracja zachodnia dobrze działała stosunkowo krótko od końca II Wojny Światowej do upadku ZSRR i początka lat dziewięćdziesiątych. Kapitał godził się w sytuacji zagrożenia agresją ZSRR na sprawną demokracje i opiekuńcze państwo dobrobytu aby ludność chciała ofiarnie bronić kraje w których tak dobrze się żyje przed podbojem. Jednocześnie chodziło o odebranie popularności partiom komunistycznym i dywersyjnej ideologi eksportowanej przez ZSRR. Neoliberalizm zamienił demokracje w demokracje fasadową a później w teatr marionetek. Modelowym przykładem marionetki jest francuski prezydent Macron momentalnie tracący popularność po wyborach w następstwie nierealizowania obietnic wyborczych. Stada lobbystów korumpujących politykę na każdym szczeblu władzy, ośmieszyły USA. Skorumpowana Amerykańska demokracja oskarżana jest o oszustwa wyborcze w najważniejszych wyborach prezydenckich
Neoliberalizm uważał kapitał za najważniejsze dobro rzadkie. Korupcja polityki była oczywistością. Słuszny upadek ZSRR jednocześnie osłabił w świecie pozycje Pracy wzmacniając pozycje Kapitału.

Na polskiej obrotowej scenie kabaretowej zewnętrzne znamiona władzy dzierży obecnie stronnictwo Amerykańsko - Żydowskie czyli PiS. Poprzednio rządziło stronnictwo niemieckie czyli PO a dawniej stronnictwo moskiewskie czyli SLD. Obywatele w wyborach mogą wybierać miernoty bez właściwości już wcześniej wybrane przez oligarchie partyjne. Po kolejnych wyborach okazują się zdumionym oczom gawiedzi tabuny osobników BMW spod ciemnej gwiazdy.
81% Polaków życzy sobie głębokiej reformy skorumpowanego sądownictwa. Ale działania demokratycznie wybranego polskiego parlamentu i władz blokują swoimi europejskimi marionetkami Niemcy chcąc aby Polska dalej była pokracznym”państwem teoretycznym” jako terenem ich neokolonialnej eksploatacji. I tak „demokracja” została unieważniona. A w sądach powstały „ekspresy reprywatyzacyjne” jak to określiła prof. Ewa Łętowska !
Polska polityka jest przegniła. SB werbowała na Tajnych Współpracowników pedofilów w kościele. Szantażowała ich trzymając w posłuchu ale jednocześnie ochraniała ich i zapewniła im awanse. Dwóch wysokich kościelnych pedofilów żyło dekadami w symbiozie z TW Wałęsą. "Brudna wspólnota autorytetów" nawzajem się uwiarygadniała i niszczyła z wysokości cokołów każdego, kto szukał prawdy. Wyjaśniło się zjawisko „pożyczania legitymacji” od kościoła przez władze PRL i III RP.

Czego w ogólności chcą obywatele krajów świata – dobrobytu, porządku, sprawiedliwości, bezpieczeństwa wewnętrznego i zewnętrznego, pokoju oraz wolności. Mylne jest mniemanie że „demokracja” zwłaszcza pozorowana jest wszędzie najbardziej efektywnym ustrojem w dostarczaniu pożądanych przez obywateli „dóbr”.
Chiny dokonały ogromnego skoku cywilizacyjnego podczas gdy niby demokratyczne Indie rozwijały się dużo wolniej. Cóż z politycznej wolności żebrakowi umierającemu z głodu i chorób na zapyziałej, brudnej i cuchnącej uliczce zawalonej gnijącymi odpadami.
Japonia jest krajem w pełni demokratycznym. Ale jej elity w okresie gdy Japonia dopiero się rozwijała goniąc świat uważały wprowadzenie demokracji dla ciemnego ludu za szkodliwe i niebezpieczne bowiem elektorat musi przynajmniej umieć pisać i czytać i coś wiedzieć o świecie i swoim kraju aby sensownie wybierać.

Rządząca Komunistyczna Partia Chin nie jest żadnym monolitem. Licząca ponad 76 milionów członków KPCh jest największą partią polityczną na świecie. Członkowie partii stanowią około 6% społeczeństwa ChRL. Tak jak w każdej dużej partii są w niej stronnictwa, odłamy i frakcje. Analitycy uważają że obecnie partia komunistyczna jest w praktyce daleka od ortodoksyjnego marksizmu - leninizmu mimo iż oficjalnie jest komunistyczna. Nie wszystko partii się udaje. Ale członkowie partii kierują się interesem swojego kraju bo to jest ich interes. Zdrada jest w Chinach zbrodnią, tak jak w każdym poważnym państwie. KPCh od lat próbuje przekonać Partię Pracy Korei Północnej do wprowadzenia szerokich reform gospodarczych. Potępia kult jednostki w Korei i jej niewydolny system gospodarczy.
Władze Chin od dłuższego czasu prowadzą rzeczywistą, poważną akcje antykorupcyjną.
System władzy wydaje się być stabilny. Przemoc polityczna jest używana w niewielkiej ilości.

Chińczycy powszechnie używają smartfonów i komputerów. Ale masowo kupują i czytają też papierowe książki.
Ilość księgarni na 100 000 ludzi. Za World Cities Culture Forum:
Melbourne: 33.9
Buenos Aires: 22.6
Madrid: 15.7
Shanghai: 15.7
Rome: 15.2
Toronto: 12.4
Tokyo: 12.2
Paris: 10.2
Oslo: 9.8
NY: 9.4
Amsterdam: 5.7
LA: 4.7
Moscow: 4.5
London: 4.3
Cape Town: 1.1
Istanbul: 0.9
Lagos: 0.3

Studenci studiujący za granicą przywożą do kraju cenną wiedzę i co ważne zawarte kontakty.
Ilość studiujących zagranicą, UNESCO 2017:
China: 694,400
India: 189,500
South Korea: 123,700
Germany: 117,600
Saudi Arabia: 62,500
France: 62,400
US: 58,100
Malaysia: 55,600
Vietnam: 53,800
Iran: 51,600

Chiny kupują za granicą dużo technologii w umowach mieszanych. Kupują pewną ilość przedmiotu X i jednocześnie licencje na jego dalszą produkcje.
Stalinowski Związek Radziecki kupował wielkie fabryki głównie w USA za złote carskie ruble, sprzedane dzieła sztuki oraz surowce a w tym konfiskowane na wsi zboże co doprowadziło do masowej śmierci głodowe czyli hołodomoru. Fabryki na zachodzie kupował też PRL i to nierzadko w firmach gdzie wcześniej kupował ZSRR. Nasilona akcja „modernizacyjna” za czasów sekretarza Gierka umieściła nas w pułapce zadłużenia zagranicznego.
Propaganda dużo fałszywie mówi o polskiej nauce i innowacjach. Oczywiście nie ma ani jednego ani drugiego bytu. „Nauka” to skorumpowane towarzystwa wzajemnej adoracji nic sobą nie reprezentujące. „Innowacje” po polsku to czysta korupcja.
Według podpisanej 11.05.2019 roku czyli wczoraj umowy koreański gigant Hyundai za 1.5 mld euro zaprojektuje oraz wybuduje nowy kompleks petrochemiczny Polimery - Police produkujący polipropylen. Po co polski podatnik płaci za „naukę” i „innowacje” skoro kupujemy gotową fabrykę wzorem ZSRR i PRL a Hyundai ma nawet wyszkolić polską załogę fabryki ? Sponsorujemy koreańską naukę i tamtejszych pracowników działów Badań i Rozwoju oraz ich koncerny. Ciekawe czy znajdzie się zbyt na planowaną produkcje. Przyjęcie że produkujące w Polsce zagraniczne firmy porzuca zaopatrzenie od niemieckich koncernów jak Basf i Bayer i przejdą na zaopatrzenie z Polimery - Police wydaje się bardzo optymistyczne.
N.B. Odbywając po studiach służbę wojskową w 1983 roku ( „Protokólarz”) po przestudiowaniu rocznika statystycznego a szczególnie jego działu międzynarodowego doszedłem do wniosku ( jakże słusznego) że jedną z przyczyn zapóźnienia i nieefektywności gospodarki PRL jest mała produkcja tworzyw sztucznych. Minęło 36 lat... Z drugiej strony „lepiej późno niż wcale”.
Odbywając w czasie studiów praktykę na budowie zakładów chemicznych Police 2 dowiedzieliśmy się że kupiliśmy za Gierka zakład we Francji za 1.8 mld franków sponsorując francuską naukę, technologie i koncerny. Nawet ceny fabryk są podobne mimo upływu 40 lat.

Chińskie firmy produkują sporo akumulatorów i samochodów elektrycznych.
Ropę naftową do samochodu spalinowego Chiny importują a energie elektryczną produkują ze swojego węgla, w hydroelektrowniach, elektrowniach jądrowych, wiatrakach i elektrowniach słonecznych.
Oto TOP10 kupowanych w 2018 roku w Chinach elektrycznych aut:
BAIC EC (różne warianty) – 90 637 sztuk,
BYD Qin PHEV (dwie generacje) – 47 424 sztuk,
JAC iEV S/E – 46 586 sztuk,
BYD e5 – 46 213 sztuk,
Chery eQ – 39 374 sztuk,
BYD Song PHEV – 39 318 sztuk,
BAIC EU (różne warianty) – 37 343 sztuk,
BYD Tang PHEV (dwie generacje) – 37 146 sztuk,
BYD Yuan EV – 35 699 sztuk,
SAIC Roewe Ei6 PHEV – 33 347 sztuk.

Polski rząd zapowiedział że Polska też będzie produkować samochody elektryczne. Nie mamy jednak konkretnego pomysłu, know-how oraz żadnego zaplecza technologicznego i technicznego. Nie mamy fabryk ( a PRL miał fabryki samochodów ) a nawet rozpoznanego i zaplanowanego łańcucha dostaw części do produkcji samochodu elektrycznego. Rozpisano jedynie kabaretowy konkurs na karoserię polskiego samochodu elektrycznego.
Niemiecka firma EDAG Engineering rzekomo opracuje nam prototyp samochodu elektrycznego we współpracy z wieloma innymi firmami (tą współpracę też ma zorganizować EDAG) i zbuduje od zera nową markę. Zbuduje fabrykę ( państwową za 2 mld złotych ) oraz stworzy system dostawców i partnerów oraz wesprze całość procesu technologicznego. Pod uwagę branych jest 17 lokalizacji fabryki. W nowym zakładzie ma powstać około 3 tysięcy miejsc pracy.
EDAG stworzy z niczego system dystrybucji wyprodukowanych samochodów. Zatem Niemcy stworzą konkurencyjny dla niemieckich fabryk "polski" samochód elektryczny.
ElectroMobility Poland podaje, że do 2022 roku pierwsze samochody zjadą z taśm produkcyjnych. W 2023 roku produkowanych będzie ponad 100 tysięcy aut rocznie z docelową produkcją 200 tysięcy aut rocznie. Pożyjemy, zobaczymy.
Możliwe ze fabryka samochodów powstanie tak jak "powstały" elektrownie jądrowe.

Polska w procesie złodziejskiej prywatyzacji sprzedała zachodowi wszystko co miała nowoczesne i rentowne. Chiny żadnej prywatyzacji nie prowadziły a inwestorzy przywozili swoją technologie i budowali nowe fabryki, w których chińskie podmioty są udziałowcami.

Zadłużenie zagraniczne wyrażone w obcych walutach, jest znacznie poważniejszym problemem niż dług krajowy. Jak dotychczas "życie na kredyt" w obcej walucie wszędzie źle się kończyło.
Polska jest zaliczona do grona najbardziej zagrożonych zadłużeniem ( około 392 mld dolarów ) zagranicznym spośród krajów rozwijających się. Relacja długu zagranicznego do PKB jest u nas jedną z największych i przekracza 66%. Zagranicznie zadłużona jest też Turcja. Ponieważ Turcja postępuje wbrew woli Hegemona to ma już kłopoty gospodarcze a jej waluta słabnie bowiem wycofują się spekulanci dowcipnie zwani inwestorami. To widoczna przestroga dla Polski.
Turcja jest ważnym członkiem NATO z drugą co do wielkości armią w sojuszu. Turcja podpadła hegemonowi. Udaremniła zamach stanu sponsorowany przez USA. W dodatku informacja o zamachu pochodziła od wywiadu Rosji czyli od Putina. Okazało się że turecka bezpieka autentycznie czuwa nad bezpieczeństwem państwa i nie jest sterowana przez USA. W ramach potrzeb i spłaty długu wdzięczności Turcja kupi od Rosji nowoczesny system obrony przeciwlotniczej i balistycznej S-400 co rozwściecza USA. Turcja przypomina że mimo wysiłków nie mogła kupić nowoczesnych systemów obrony przeciwrakietowej od krajów NATO.
Turcja poza tym usiłuje wypracować swoją własną niezależną pozycje polityczną co denerwuje hegemona przyzwyczajonego do wydawania poleceń tonem nieznoszącym sprzeciwu.
Stany Zjednoczone nie wykluczają przeniesienia swojej bazy wojennej Incirlik z bronią jądrową z Turcji do Grecji. Uzbrojenie jądrowe jest udostępnione w ramach programu NATO Nuclear Sharing. Politycy Grecji nie są zachwyceni perspektywą broni jądrowej u siebie.

Chiny są wierzycielem świata. 100 mld dolarów rezerw Chiny zgromadziły w 1996 roku. W październiku 2006 roku miały już pierwszy bilion dolarów rezerw. Obecnie mają około 3.2 biliona dolarów co potwierdzają oficjalne dane MFW i Banku Światowego. W rzeczywistości ich rezerwy mogą być jeszcze większe ! To efekt lat ciężkiej pracy, dobrego inwestowania i otwarcia na świat.
Chiny stać na kupienie w świecie najlepszych firm. Rzecz w tym że nie są one na sprzedaż. To tylko polscy Irokezi sprzedawali za bezcen swoje firmy. Chiny mogą prowadzić gigantyczne inwestycje zagraniczne. Udzielając lub odmawiając pożyczek mogą skutecznie wywierać wpływy polityczne.
Nie wiadomo jakie są chińskie rezerwy złota.
Przykład Grecji pokazuje ze silny wierzyciel organizuje życie dłużnikowi i może z nim postępować jak chce.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz