niedziela, 19 maja 2019

Czy będzie kryzys w Chinach 36

Czy będzie kryzys w Chinach 36

USA są mocarstwem morskim, którego projekcja siły obejmuje wiele akwenów i wiele krajów. Chińska potęga gospodarcza oparta jest na handlu z szerokim użyciem transportu morskiego. USA wojnę z Chinami rozpoczną (?) więc na Zachodnim Pacyfiku i Oceanie Indyjskim. Chiny nie prą do wojny. ChRL wydaje na zbrojenia najmniej w swojej historii, jest to mniej niż jeden procent PKB ale gigantyczne jest samo PKB. Marynarka wojenna Chin ma tylko dwa niskiej - średniej jakości lotniskowce. Ale małych i średnich jednostek wojennych wodowanych jest kilka razy tyle co w USA. Chiny mają też silne wojska rakietowe. Rakiety są zaś skuteczne w zwalczaniu okrętów w strategii antydostępowej.
Prowadzenie przez Amerykę wojny na tak odległym teatrze działań wojennych jest trudne. Potrzebny jest „lokalny” sojusznik i w tej roli widziana jest m.in. Australia, która jednak dostatnio żyje z eksportu surowców do Chin. Beneficjentem wzrostu gospodarczego Chin są też amerykańscy sojusznicy: Korea Południowa i Japonia. Wszystko to komplikuje zadania jastrzębiom wojennym z Waszyngtonu.

Towarowy transport międzykontynentalny odbywa się drogą morską i marginalnie drogą powietrzną. Transport gazu ziemnego może odbywać się lądowymi lub podmorskim rurociągami lub metanowcami.
Najważniejszym w świecie surowcem naturalnym jest ropa naftowa. Na lądzie ropa tłoczona jest rurociągami a morzem transportowana jest wielkimi tankowcami. Ceny frachtu morskiego mocno wahają się wraz z koniunkturą i odpowiedź na pytanie powyżej jakiej odległości bardziej opłacalny jest transport morski niż rurociągami jest trudna. Orientacyjnie jest to ponad 3 tysiące kilometrów. Ropę Bliskiego Wschodu można więc teoretycznie rurociągami przesłać do Chin czy Europy po podobnych kosztach jak drogą morską tankowcami. Im większą średnicę ma rurociąg tym mniejsze są jednostkowe nakłady energii na przetłaczanie płynów i gazów.
Największą na świecie sieć rurociągów naftowych i gazowych mają Stany Zjednoczone (+Kanada), Rosja, Ukraina, Meksyk oraz Chiny. Ropociągi USA mają długość 276 tysięcy km, a gazociągi 331 tysięcy km. Druga w rankingu Rosja ma 63 tysięcy km rurociągów naftowych i 140 tysięcy km gazowych. Kanada ma odpowiednio 23564 km oraz 74980 km. Brak jest danych o rurociągach Chin. Najdłuższe na świecie magistrale transsyberyjskie mają do 10 tysięcy km długości a północnoamerykańskie do 7-8 tysięcy km. Tłoczenie ropy dalekosiężnymi rurociągami wysokociśnieniowymi wymaga sporej energii do napędzania pomp stacji tłoczących. Ścianki rur gazociągu mają specjalną powłokę zmniejszającą tarcie gazu o ścianki i spadek ciśnienia w gazociągu.
Z wielkich rafinerii paliwa rozprowadzane są rurociągami. Tarcie paliw o ścianki rurociągu jest mniejsze niż ropy naftowej. Zatem sensowny były bardzo długi, potężny rurociąg z paliwem.
Do budowy potężnych gazociągów Nord Stream użyto 48 calowych rur ( średnica wewnętrzna 1,153 mm ) ze ściankami grubości od 26,8 do 41 milimetrów ze stali o podwyższonej jakości.
Rury mają betonową osłoną grubości 60-110 mm co daje całkowitą średnicę około 140 cm. Łączna waga rurociągu “Nord Stream 1” wynosi 5 milionów ton ! Na rurociąg składa się około 200 tysięcy pojedynczych 12,2-metrowych odcinków rur.
Skroplony gaz ziemny przewozi się metanowcami w temperaturze poniżej -163C. Przy niskich cenach gazu operacja skroplenia, transportu i regazyfikacji kosztuje tyle samo co sam gaz. Na dystansach poniżej 4-5 tysięcy kilometrów transport rurociągami gazu jest tańszy niż metanowcami.
Budowa podmorskich rurociągów jak Nord Stream z Rosji do Niemiec jest bardziej kosztowna niż rurociągów lądowych. W tym przypadku chodziło o ominięcie tranzytowej Ukrainy podbierającej gaz bez płacenia i żądającej wysokich stawek.
W wielkich ilościach statkami transportuje się węgiel kamienny i rudy metali. W rozwijających się gospodarkach występuje efekt nasycenia stalą i nową tanią i dobrej jakości stal produkuje się głównie w piecach łukowych w mini - hutach przetapiając złom. Natomiast droga produkcja stali w hutach zintegrowanych z rudy znacznie maleje. Można się spodziewać że chińskie zakupy rudy żelaza zaczną kiedyś maleć. Chiny stawiają na energetykę jądrową, odnawialną i hydroelektrownie. Można się spodziewać że chińskie zakupy węgla kamiennego zaczną kiedyś maleć.

W dużych ilościach transportuje się morzem wszelkie towary. Standaryzacja transportu towarów w kontenerach bardzo upraszcza ( i potania ) organizacje procesu z wykorzystaniem transportu morskiego ale także kolejowego i samochodowego.

Kolejowy transport towarowy jest jednostkowo znacznie droższy niż transport morski. Większe jest na kolei jednostkowe zużycie paliw a kosztowny szlak kolejowy ( a w tym tunele i mosty ) trzeba wybudować i o niego na bieżąco dbać wykładając środki. Surowce transportuje się ciężkimi składami kolejowymi o masie nawet ponad 10 tysięcy ton czyli tyle ile nośności ma mały- średni statek. Zaletą kolei jest transport z leżących na lądzie punktów A do B podczas gdy transport morski musi być uzupełniony o transport koleją, ciężarówkami i rurociągami.
Najmocniejszą elektryczną lokomotywą towarową jest podwójna MTAB Iore, której silniki mają moc 14400 KM. Nie wszędzie jednak jest stosowana trakcja elektryczna. W USA kolejowa trakcja elektryczna jest rzadkością o czym zadecydowały względy ekonomiczne. Dodatkową komplikacje stanowią różne napięcia sieciowe trakcji i jej standardy. Wygodne w użytku są lokomotywy z silnikiem Diesla. Najsilniejszą lokomotywę dieslowską jest EMD DDA40X General Motors Electro o mocy 6600 KM. Lokomotywa spalinowa GTEL 8500 "Big Blow" napędzana turbiną zasilana była ciężkim paliwem typu Bunker C czyli tanim paliwem zbliżonym do paliwa statkowego. Ma moc 8500 KM. Najwięcej silnych lokomotyw towarowych produkuje i użytkuje się w Chinach.

Koszt transportu zawsze należy odnieść do kosztu towaru. W wypadku „drogich” towarów znaczenie ma też czas transportu i jego bezpieczeństwo. W przypadku węgla, rud i cementu koszt transportu ma duże znaczenie.

Od początku XIX wieku wśród elit Stanów Zjednoczonych zaczęła zyskiwać popularność idea stworzenia wielkiego zintergowanego kontynentalnego kompleksu rolno – przemysłowego. W pierwszych dekadach XIX wieku USA były jeszcze krajem postkolonialnym i to że zostały supermocarstwem wyniknęło z totalnego zrzucenia zależności kolonialnej i postawienia na swój rozwój .
Według doktryny prezydenta Monroe z 1823 roku:
-Żaden z amerykańskich kontynentów nie może być obecnie ani w przyszłości obiektem kolonizacji.
-Stany Zjednoczone sprzeciwiają się jakimkolwiek próbom restauracji europejskich, niedemokratycznych systemów monarchicznych w Ameryce.
-Stany Zjednoczone nie będą ingerować w problemy kolonii europejskich (w tym Kanady).
-Stany Zjednoczone odżegnują się od jakichkolwiek ingerencji w wewnętrzne sprawy państw europejskich.
Doktryna Monroe stała się fundamentem amerykańskiej polityki izolacjonizmu. Pozycja USA uległa wzmocnienie jako że wystąpiły one w roli rozstrzygającego europejskie wojny.
Secesyjna wojna domowa to wojna przemysłowców i bankierów z szybko modernizującej się północy pragnących ekspansji z prymitywnymi latyfundystami z południa zainteresowanych dalszym nierównoprawnym kolonialnym handlem ( eksport tanich surowców i import drogich towarów ) z Wielką Brytanią.
Warto zauważyć że wojna domowa w USA likwidująca niewolnictwo ma miejsce gdy przeżytki niewolnictwa / pańszczyzny są likwidowane na ziemiach polskich ukazem carskim.
W istocie więc chińska inicjatywa Pasa i Szlaku jest podobna do integracji amerykańskiej gospodarki całego kontynentu liniami kolejowymi w XIX wieku i tworzenia gigantycznego rynku dającego szanse ogromnego rozwoju gospodarczego.

Cechą wspólną wszystkich koncepcje Mitteleuropy była dominująca rola Niemiec. Jedni pragnęli niemieckiego imperium. Drudzy uważali Niemcy za oczywistego lidera federacji zależnych państw zdominowanych gospodarczo ( i siłą rzeczy politycznie ) przez najsilniejsze Niemcy. Wszyscy podkreślali że wyjątkowy naród niemiecki ma predyspozycje do roli przewodniej.
Naumann twierdził że tylko Niemcy jako nowoczesne super - mocarstwo zdolne są konkurować ekonomicznie ( ale też militarnie ) z Imperium Brytyjskim i USA. Tylko one mogą całemu obszarowi dać pokój, dobrobyt i rozwój. Muszą więc rozciągnąć swoją dominację gospodarczą i polityczną jak najdalej na wschód. Uważał że nie ma możliwości zgermanizowania „dorosłych” narodów co jest zresztą niepotrzebne i szkodliwe. Integracja wielkiego obszaru tworzyłaby tak potrzebny Niemcom wielki rynek zbytu. Nikt z twórców koncepcji Mitteleuropy nie twierdził że jej peryferia mają żyć w nędzy. Mitteleuropa miała być liderem cywilizacji.
Socjalistyczny przywódca Adolf Hitler w czasie wojny siłą zjednoczył Zachodnią Europę. Po wojnie Niemcy wreszcie zrozumieli ze ich autami są nauka, przemysł i konsekwencja w działaniu. Tym razem Niemcy przy akceptacji Ameryki przekupstwem po dobroci zjednoczyli Europe. Obecnie Niemcy nas nie germanizują. Zbudowali w Polsce swoje firmy. Jesteśmy ich podwykonawcą i zasobnikiem taniej siły roboczej. Polska w UE zanotowała duży wzrost gospodarczy i pewną poprawę standardu życia. Z racji rozwarstwienia dochodowego i majątkowego przeciętny Polak zyskuje mnij niż to wynika z przyrostu PKB.

Widać więc że Chiny w swojej koncepcji Pasa i Szlaku nie są oryginalne. Idą scieżka wydeptana dawno przez USA i Niemcy. Chcą do swojego systemu gospodarczego przyłączyć jak najwięcej krajów i budować infrastrukturę pod wielki rynek i ogromną gospodarkę. Natomiast Chiny twierdzą że Inicjatywa Pasa i Szlaku nie jest narzędziem geopolitycznym. Nie wiadomo jednak co Chińczycy rozumieją pod hasłem geopolityka bowiem Inicjatywa Pasa i Szlaku przewiduje rozwój infrastruktury w ponad 70 krajach świata.
W 2000 roku rząd chiński rozpoczął wdrażanie strategii Going Global (Go Out). Chińskie firmy mają szeroko bezpośrednio inwestować zagranicznie i promować swój eksport. Inicjatywa Pasa i Szlaku jest elementem tej strategii.

Można uznać za pewnik że nieskorumpowane kraje gdzie budowana będzie infrastruktura Pasa i Szlaku i gdzie licznie pojawią się inwestycje chińskie i nie tylko chińskie gospodarka będzie szybko rosła.
Chińscy negocjatorzy w rozmowach z rządami nie podnoszą dywersyjnych tematów praw człowieka, demokracji i zmian reżimów. Chcą budować, inwestować i robić interesy. To zadaniem rządów jest pilnowanie aby goszczący inwestycje kraj miał jak najwięcej korzyści.
Wizjonerzy widzą zasoby i aktywa do uruchomienia których przeciętny człowiek nie widzi.
Mistrzami zagranicznej korupcji byli i są Niemcy. Jeszcze nie tak dawno dawane łapówki wliczali sobie w koszty. Oczywiście BND wszystko rejestrowało. Jeśli polski polityk raz wziął łapówkę to już musiał dalej lizać stopy Kanclerz Niemiec. Nadwiślańscy Irokezi za łapówkę za darmo oddali rynek zachodnim kolonizatorom.
Chińczycy za granicą też posługują się łapówkami chociaż w samych Chinach grożą za to drakońskie kary. Wiadomo przecież że nie takiej bramy przez którą nie przejdzie osioł obładowany złotem.
Zatem o tym ile zyskają kraje goszczące chińskie i inne inwestycje decyduje prozaiczna korupcja i urzędnicza dbałość o interesy kraju. Może zatem dojść do sytuacji że skorumpowany kraj straci na inwestycjach i pogrąży się w zagranicznym zadłużeniu. No ale ktoś wzbogacił się o potężną łapówką. Skoro zachodnie media trąbią o takich pułapkach to znaczy że coś wiedzą o korumpowaniu przez Zachód III Świata, o pułapce zadłużenia zagranicznego i hodowaniu morderczych długów.

Udział gospodarki Europy Zachodniej i USA w gospodarce światowej maleje od dekad. Europa ma problem demograficzny i problem z niebezpiecznym marksizmem kulturowym, który w niesprzyjającym splocie okoliczności może pogrążyć Europę. Zachód z roku na rok znaczy w świecie coraz mniej.

W Chinach dla neutralizacji potężnej floty USA realizowana jest koncepcja A2AD.
Założeniem koncepcji A2AD (Anti-Access/Area Denial) jest zablokowanie przeciwnikowi wejścia w teatr działań (Anti-Access) za pomocą środków rażenia dalekiego zasięgu oraz pozbawienie go swobody działań na tym teatrze (Area-Denial). Zadania A2AD realizują różne rakiety przeciwlotnicze i przeciwbalistyczne, przeciwokrętowe pociski balistyczne oraz pociski manewrujące, okręty podwodne z torpedami, pasy min oraz flotylle dronów.
Przykładowo w przypadku wojny z Polską Rosja może szybko na wiele sposobów odciąć militarne dostawy NATO do polskich portów. Może atakować okręty NATO rakietami i torpedami, niszczyć polskie porty, rozstawić pasy min... Później może niszczyć mosty i infrastrukturę.
Koncepcja A2AD w obszarze obrony wybrzeża nic nie wnosi do sowieckiego systemu „morskiego bastionu” z czasów zimnej wojny opartego o flotę podwodną, pasy min, nadbrzeżne systemy rakietowe współdziałające z lotnictwem i rozpoznaniem.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz