piątek, 31 maja 2019

Irytacja hegemona na tle rosyjskich S-400

Irytacja hegemona na tle rosyjskich S-400

 S-400 Triumf to rosyjski system rakietowy czwartej generacji typu ziemia-powietrze. Jest to system przeciwlotniczy i antybalistyczny. Badania i konstrukcje systemu rozpoczęto w 1997 roku. S-400 nie został do dziś użyty bojowo i zachodni specjaliści powątpiewają w podawane przez Rosje dane. System ma zwalczać cele w odległości do 400 km co stoi w sprzeczności ze zjawiskiem horyzontu radiolokacyjnego. Konieczne byłoby użycie radarów pozahoryzontalnych na samolotach. Szybkość zestrzeliwanych celów może wynosić aż  4,8 km/s. Rakiety mają aktywny radar używany w końcowej fazie misji.
Pierwszym użytkownikiem eksportowym systemu obrony S-400 będą Chiny. Prezydent Turcji chcąc spłacić Putinowi dług za uratowanie mu życia w zamachu, zamówił dostawę S-400 co wyprowadziło hegemona z równowagi.
Teraz irytacje hegemona wywołują Indie, które nie ufają amerykańskim systemom obrony przed amerykańskim uzbrojeniem Pakistanu !

https://forsal.pl/swiat/usa/artykuly/1415352,usa-ostrzegaja-indie-nie-kupujcie-rosyjskich-rakiet-s-400.html
"USA ostrzegają Indie: Nie kupujcie rosyjskich rakiet S-400
Administracja amerykańska ostrzegła Indie, że zakup systemu rakietowego S-400 od Rosji będzie miał poważne konsekwencje dla współpracy militarnej z USA. Kontrakt z Moskwą o wartości 5 mld USD władze Indii podpisały na jesieni 2018 r.

Indyjska agencja informacyjna PTI powołuje się na wyższego rangą pracownika Departamentu Stanu USA, który negatywnie wypowiadał się o zakupie przez Indie wyrzutni ziemia-powietrze z Rosji. "Zakup S-400 jest znaczący z uwagi na sankcje CAATSA (ustawa dot. sankcji wobec Iranu, Korei Płn. i Rosji - PAP)" - powiedział agencji PTI, sugerując, że może to uniemożliwić przyszłą współpracę technologiczną między obydwoma państwami.

"Nie mieszamy ze sobą różnych wysoko wyspecjalizowanych systemów technologicznych. Zakup S-400 niesie za sobą takie zagrożenia. O tym samym rozmawiamy teraz z Turcją" - oświadczył rozmówca agencji. Amerykanie ostrzegali Indie już podczas negocjowania przez nie kontraktu, który został zawarty w październiku 2018 r.

Ówczesna indyjska minister obrony Nirmala Sitharaman uspokajała, że "w sprawie S-400 dobrze się wytłumaczyliśmy" i "zostało to wysłuchane i zrozumiane". Jej zdaniem kluczowym argumentem było podjęcie negocjacji z Moskwą zanim USA ogłosiły sankcje za zakup broni. Podczas spotkania z prezydentem Rosji Władimirem Putinem premier Narendra Modi zapewnił, że "Indie dają priorytet relacjom z Rosją" i to ten kraj będzie zawsze częścią historii rozwoju Indii.

Amerykańska ustawa o sankcjach za zakup sprzętu od Rosji weszła w życie w 2017 r. Rok później administracja prezydenta Donalda Trumpa ogłosiła dodatkowe sankcje wobec Chin, reagując na zakup przez ten kraj S-400 od Rosjan.

"Znajdziemy rozwiązanie. Zaufajcie mi" - jeszcze w grudniu 2018 r. mówił mediom ówczesny szef Pentagonu James Mattis.

"Chiny ukarano za przyjęcie dostawy wyrzutni, a nie w momencie podpisania kontraktu" - pisze na portalu The Diplomat Franz-Stefan Gady. Jego zdaniem odracza to ewentualne sankcje wobec Indii do października 2020 r., kiedy do Indii dojdzie pierwsza dostawy wyrzutni. Jeszcze na początku bieżącego roku w Waszyngtonie panowało przekonanie, że zakup S-400 nie zaszkodzi stosunkom między USA i Indiami.

Rozmówca PTI sugeruje jednak, że zakup wyrzutni może wpłynąć na negocjacje Indii i USA o zakupie samolotów i innych zaawansowanych systemów obronnych dla indyjskich sił zbrojnych.

Amerykańscy eksperci oceniają, że ok. 60-70 proc. sprzętu używanego przez indyjskie wojsko wciąż pochodzi z Rosji lub jest produkowane w Indiach na licencjach rosyjskich. S-400 Triumf jest systemem rakietowym czwartej generacji o zasięgu 400 km. Ma chronić Indie, a szczególnie stolicę Delhi przed atakiem z powietrza przez Pakistan."

2 komentarze:

  1. Turcja od dawna gra na wielu fortepianach.

    OdpowiedzUsuń
  2. Witam. Ale sułtan Erdogan jest już niedołężny.

    OdpowiedzUsuń