Premier Morawiecki o skorumpowanych "polskich" "sądach"
Gdy premier Morawiecki poprzednio przyrównał "sądy" III RP do stajni Augiasza nadzwyczajna kasta gorąco zapragnęła zemsty !
"Wymiar sprawiedliwości to stajnia Augiasza, którą należy oczyścić... Ja widzę w Sądzie Najwyższym, nie mówiąc o sądach okręgowych, tych samych sędziów, którzy sądzili moich kolegów z podziemnej Solidarności w latach 80., kiedy moi koledzy byli bici. Jeden z nich do dzisiaj jest niepełnosprawny na skutek tamtego skatowania... Sędziowie osądzali nas, tych młodych chłopców, którzy walczyli z komuną, a nie zomowców czy esbeków, którzy nas bili... Potrzebujemy prawa i sprawiedliwości, razem. Samo prawo nie wystarczy... Hitlerowscy prawnicy też mówili, że trzeba prawa przestrzegać i w majestacie prawa Niemcy mordowali nas i inne nacje... To też była wtedy litera prawa, byli sędziowie, którzy za to nie odpowiedzieli zresztą później. Nasi sędziowie też nie odpowiedzieli za swoje zbrodnie sędziowskie z lat stalinowskich, potem komunistycznych, a potem za fatalny stan sądownictwa... My chcemy to sądownictwo usprawnić, my chcemy je poprawić... Pozwólcie nam reformować nasz system. Uważam, że to jest wielkie zadanie, które musi być dokończone"
Wypowiedź premiera Mateusza Morawieckiego podczas niedawnej dyskusji na Uniwersytecie Nowojorskim 18.04.2019:
"Fakt, że sędziowie nigdy nie byli odpowiednio traktowani w przypadku naruszenia prawa stworzył taką sytuację, że 80-85 % społeczeństwa popiera nas. Chcą, żeby nastąpiła głęboka zmiana wymiaru sprawiedliwości. Duża część tego systemu jest skorumpowana...
Dla mnie to jest taka sytuacja, którą możemy porównać z Francją w okresie post-Vichy, kiedy Michel Debré w 1958 r., kiedy Charles de Gaulle kompletnie przebudował system... De Gaulle zrobił to 15 lat po II wojnie światowej, po upadku reżimy Vichy... My zaczęliśmy to robić 25 lat po transformacji. Szkoda, że nie zaczęliśmy tego robić 5 lat lub 5 minut po rozpoczęciu transformacji, ale sędziowie postkomunistyczni, postkomunistyczni kapitaliści i politycy postkomunistyczni zdobyli ten kraj".
"Zupełnie nadzwyczajna kasta" była i jest wściekle oburzona wypowiedziami premiera. Ale przecież nikt nie zaprzecza temu, że system sądownictwa w Polsce został zainstalowany przez NKVD za pomocą sowieckich bagnetów a sowieci swoim zaufanymi ludźmi obsadzili aparat niesuwerennego państwa. Od tamtej pory niewiele się w nim zmieniło a sędziowie sami się nominowali , sami wybierali, sami oceniali i sami uniewinniali pod dyktando ludzi sowieckich a w III RP WSI-oków. I tak następowały kolejne pokolenia zidiociałej przestępczej kasty, która za nic nie odpowiadała i nie odpowiada a masowo dokonuje ciężkich przestępstw.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz