niedziela, 11 sierpnia 2019

Czy będzie kryzys w Chinach 107

Czy będzie kryzys w Chinach 107

  Nawet wysokocywilizowane kraje o wysokim dochodzie, gdzie rolnictwo jest zupełnie nieopłacalne, dotują rolnictwo aby zapewnić sobie samowystarczalność żywnościową. Potężne dotacje mają obudowę propagandową. Na przykład drogi japoński ryż ma mieć doskonały smak co jest nieprawdą.

 Od 1900 roku Sahara rozszerzyła się o ponad 250 kilometrów na południe w pasie ze wschodu na zachód o długości 6000 km. Pustynie rozszerzają się o prawie 7 mln hektarów gleby rocznie.
Pustynnienie gleb na obszarach o średnich i małych opadach jest skutkiem degradacji lasów, zamierania drzew na sawannie, zaorywania stepów, nadmiernego wypasu bydła, melioracji bez retencji wody, intensywnej monokulturowej uprawy z szerokim stosowaniem nawozów sztucznych i pestycydów.
Skuteczna walka z pustynnieniem polega na retencji wody, nawadnianiu, zalesianiu, różnorodności upraw z preferencją roślin wzbogacających glebę, sadzeniu ochronnych pasów krzewów i drzew oraz wzbogaceniu gleby w składniki organiczne zatrzymujące wodę, zapobiegające erozji gleby i dające jej spoistość. Przywrócenia życia na glebie która uległa pustynnieniu jest trudne i kosztowne toteż najlepiej jest mu zapobiegać.
Plan Wielkiej Zielonej Ściany która zatrzyma niebezpieczne pustynnienie Chin zaproponowano pod koniec lat siedemdziesiątych XX wieku. W chińskiej wielkiej zielonej ścianie już zasadzono około 70 miliardów drzew ! Zakończenia nasadzeń nie przewiduje się przed rokiem 2055. Pustynnienie generalnie zostało zatrzymane a miejscami wraca życie na martwych obszarach jałowych. Wielki sukces Chin sprawił że planowane jest rozpoczęcie „ budowy zielonego muru” wzdłuż granic Sahary dla powstrzymywania rozprzestrzeniania się pustynnienia w Afryce. Zadanie to są w stanie wykonać tylko Chiny jako że mają doświadczenie w swoim projekcie w gigantycznej skali. W punktu widzenia interesu Ziemian dobrze będzie jeśli Chiny zajmą się budową infrastruktury twardej ale też i zielonej w Azji i Afryce.
Inwestycje w lasy i w zapobieżenie pustynnieniu są wybitnie długoterminowe podobnie jak w infrastrukturę. Inwestuje pokolenie A a „zysk” mają dopiero pokolenia C,D i kolejne. Ten „zysk” może być możliwością życia w ogóle.
Pas gleb ze wschodu na zachód w środkowej Polsce jest podatny na pustynnienie i konieczne jest podjęcie środków zaradczych. Zagrożona jest też spora część Niemiec. W Chinach są porozrzucane obszary zagrożone ale kraj jako taki nie ma dużego problemu bowiem środki zaradcza są wdrożone i wdrażane. Okropnie zagrożone są kraje Azji ale także Afryki. Bardzo mocno zagrożona jest zachodnia część Stanów Zjednoczonych (!) a pamiętać należy że USA eksportowały dużo zbóż zapobiegając głodowi w świecie.
W Afryce rolnicy nie są w stanie samodzielnie rozwiązać problemu z nawadnianiem ziemi. Nie mają odpowiednich maszyn i narzędzi, nasion, nawozów i paliwa. Jeśli w sprzyjających okolicznościach uda się im wyprodukować więcej niż chwilowo potrzeba, wszystko gnije, bo nie ma DRÓG, ciężarówek i magazynów. Jedna trzecia żywności w Afryce jest marnotrawiona z powodu niewłaściwego przechowywania. Do regionów z deficytem żywności dociera darowane przez zachód zboże. Z braku dróg transport lotniczy kosztuje wielokrotnie więcej niż dostarczone zboże. Ceny zboża spadają, a w następnym roku rolników nie stać na zakup ziarna, nawozów i paliwa. Głód !
Rolnicy w Indiach, chcąc zwiększyć plon, uzależniają się też od genetycznie modyfikowanych nasion dużych korporacji. Gdy brakuje im pieniędzy na spłatę długów tracą ziemię. Popełniają samobójstwa ze wstydu.
W II RP panowały lokalne klęski głosu niczym w średniowieczu ! Nie było DRÓG, giełd żywności i magazynów. Pasożytniczy rząd państewka sezonowego w ogóle się tym nie interesował. "Kariera Nikodema Dyzmy" nie została wyssana z palca. Rolnictwo w II RP miało te same problemy co obecnie ma Afryka.
Na 50 powojennych lat giełdy płodów rolnych i wielkie magazyny na zachodzie pozwoliły wreszcie po wiekach system rolny trochę ustabilizować. Ponieważ USA były ogromnym eksporterem zboża to giełda w Chicago ustala ceny złoża w światowym handlu. Oczywiście powinien decydować popyt, podaż i stan magazynów. Spekulanci chcąc szybko zarobić kompletnie rozchwiali giełdowy rynek żywności. Od 2003 do 2008 roku poziom giełdowych "inwestycji" w produkty żywnościowe wzrósł dwudziestopięciokrotnie. Spekulacyjny "obrót" ( nie ma żadnego fizycznego obrotu ) pszenicą w Chicago jest 50 razy większy od wartości jej produkcji na całym świecie.
Giełda jako element systemu stabilizującego zamieniła się w swoją antytezę. Jest szkodliwym destabilizatorem !
Finansjeryzacja gospodarki rozpoczęta w USA jest gangreną ! Nikt nie myśli o pożytecznych długofalowych inwestycjach. Najlepiej szybko zarobić wprowadzając kogoś w błąd ( kapitalizm drobnego druku na umowie) lub oszukując lub spekulując.

W Imperium Dobra, które jako Apostoł Moralności prowadzi wojnę z Chinami, Jeffrey Epstein, który mógł pogrążyć masę miliarderów, polityków, sędziów i prokuratorów... popełnił w dozorowanym areszcie samobójstwo. Skąd my to znamy ? Żyd Epstein prawdopodobnie od lat pracował dla Mossadu a stosunki seksualne odbywane przez prominentów z dziećmi były filmowane aby szantażować zbrodniarzy. Wyjaśnia się zatem jak Izrael-ogon kreci amerykańskim psem pchając go do wojen na których USA tylko traci ale zyskuje Izrael.
https://businessinsider.com.pl/wiadomosci/jeffrey-epstein-samobojstwo-sierpien-2019-finansista-oskarzony-o-handel-nieletnimi-i/ngsx9h3
"Milioner oskarżony o handel nieletnimi popełnił samobójstwo w celi. To jedna z największych afer w historii USA
Jeffrey Epstein, 66-letni finansista oskarżony o handel nieletnimi dla celów seksualnych, a wcześniej skazany za nagabywanie do prostytucji, popełnił samobójstwo w swojej celi w sobotę 10 sierpnia. Przebywał wówczas w areszcie na Manhattanie w Nowym Jorku, gdzie prokuratura badała jego sprawę. Jego śmierć budzi liczne pytania, bo w aferę, jedną z największych i najgłośniejszych tego typu w historii USA, mogło być zamieszanych wielu amerykańskich biznesmenów i polityków.

Jeffrey Epstein to milioner, który w 2008 r. został skazany za nagabywanie do prostytucji, ale wówczas uniknął poważniejszych zarzutów dzięki pozasądowej umowie
W lipcu 2019 r. nowojorska prokuratura ponownie oskarżyła go o handel nieletnimi w celach seksualnych w latach 1999-2005
Już wcześniej mógł próbować popełnić samobójstwo lub ktoś mógł atakować go w więzieniu

Epstein według wstępnych informacji powiesił się w swojej celi ok. 7.30 lokalnego czasu i został znaleziony przez strażników, opisuje "New York Times". Miesiąc wcześniej prokuratura z Nowego Jorku postawiła mu m.in. zarzut handlu nieletnimi, w tym 14-letnimi dziewczynkami, dla celów seksualnych. Groziło mu do 45 lat więzienia, on sam nie przyznawał się jednak do winy. Jego proces miał rozpocząć się w czerwcu 2020 r. Sąd nie zgadzał się na uwolnienie go z aresztu za kaucją, m.in. z obawy o ucieczkę.
Samobójstwo Jeffrey Epsteina rodzi wątpliwości

FBI wszczęło śledztwo mające sprawdzić, czy na pewno Epstein dokonał samobójstwa. Swoje oburzenie odnośnie tego incydentu wyraził również prokurator generalny USA William Barr. Jak stwierdził, śmierć Epsteina "rodzi poważne pytania, na które trzeba odpowiedzieć". Z kolei republikański senator Ben Sasse, który nakłaniał Departament Sprawiedliwości do przyjrzenia się poprzedniemu postępowaniu ws. Epsteina, za skandaliczny uznał brak nadzoru nad celą milionera. - Rząd po raz kolejny zawiódł ofiary - podkreślił polityk.
Dwa tygodnie wcześniej, 24 lipca w nocy, Epstein został znaleziony w celi nieprzytomny i ze śladami na szyi. Według CNBC już wtedy mógł próbować popełnić samobójstwo lub został zaatakowany. Telewizja nie wykluczała jednak sfingowanej próby samobójstwa, dzięki której milioner miałby być przeniesiony do innego więzienia.

Teoretycznie w sprawie Epsteina nie oskarżono nikogo innego, ale prawnicy ofiar milionera już zapowiedzieli, m.in. w rozmowie z "Washington Post", że będą dalej walczyć o sprawiedliwość. Na dzień przed samobójstwem Epsteina, w piątek 9 sierpnia, światło dzienne ujrzały zeznania jednej z jego ofiar, które opisuje m.in. Bloomberg. Virginia Giuffre, obecnie dorosła, zeznała, iż jako nieletnia dziewczynka została wysłana przez Epsteina do ówczesnego gubernatora stanu Nowy Meksyk Billa Richardsona, a także byłego senatora USA George'a Mitchella i finansisty Glenna Dubina, którzy mieli wykorzystywać ją seksualnie. Wszyscy trzej zaprzeczyli tym oskarżeniom. Giuffre oświadczyła także, iż była "seksualną niewolnicą" Epsteina w latach 2000-2002. W swoim zeznaniu opowiedziała również, że była wysyłana i zmuszana do kontaktów seksualnych z profesorem prawa z Harvardu Alanem Dershowitzem, a nawet brytyjskim księciem Andrzejem, który jest trzecim dzieckiem i drugim synem królowej Elżbiety II. Obaj mężczyźni zaprzeczyli, jakoby sytuacje opisane przez Giuffre miały miejsce.

Chociaż wymienianym mężczyznom prokuratura nie stawia żadnych zarzutów, to jak opisuje Bloomberg, powiązania z Jeffreyem Epsteinem kładą się cieniem na ich reputacji. Niektórzy z nich podkreślali, że "nigdy nie widzieli Epsteina w towarzystwie nieletnich". Finansista Glenn Dubin i jego żona oświadczyli, że posiadają dowody, m.in. w postaci rejestru lotów, pokazujące, że nigdy nie doszło do opisanych przez Virginię Giuffre wydarzeń.

Obecne śledztwo jest już drugim, w którym Jeffrey Epstein był ścigany za przestępstwa na tle seksualnym. Jak jednak opisywaliśmy, w 2007 r. milioner uniknął oskarżeń prokuratury, m.in. o wykorzystywanie nieletnich, dzięki znajomości z ówczesnym prokuratorem, a do niedawna sekretarzem Departamentu Pracy USA Alexandrem Acostą. Polityk wówczas uchronił Epsteina od poważnych zarzutów w ramach tajnej umowy. Milioner w zamian przyznał się wtedy do nagabywania do prostytucji i jej dostarczania - również wobec nieletnich - i odbył karę 13 miesięcy więzienia. Pozwalano mu jednak opuszczać je... na sześć dni w tygodniu, by pracował. W 2008 r. finansista został oficjalnie zarejestrowany jako przestępca seksualny. Acosta zrezygnował ze stanowiska w Departamencie Pracy w lipcu 2019 r. - po tym, jak 6 lipca Epsteina aresztowano pod zarzutem handlu nieletnimi na tle seksualnym.

Tym razem jednak milionera oskarżyła prokuratura z Nowego Jorku - śledczy twierdzą, że finansista wielokrotnie dopuszczał się wykorzystania seksualnego nieletnich dziewcząt zarówno w swoim domu na Manhattanie, jak i Florydzie, w latach 1999-2005.
Epstein miał stworzyć całą sieć powiązań związanych z wykorzystywaniem seksualnym i handlem nieletnimi. Jego pracownicy i współpracownicy "rekrutowali" dziewczęta, a niektóre z ofiar miały same zostawać "rekruterkami". Jak opisywało "Vanity Fair", Epstein przywoził dziewczyny prywatnym odrzutowcem również na swoją karaibską wyspę St. Thomas jeszcze w 2019 roku. Według świadków wyglądały one na nieletnie, niektóre poniżej 16. roku życia. Samoloty miały, jak wynika z rejestru lotów, zatrzymywać się w wielu miejscach na drodze do St. Thomas - w Paryżu, Londynie, Słowacji, Meksyku czy Maroko. Niektóre z dziewczyn miały wysiadać z "torbami pełnymi zakupów", z towarami, których nie dało się kupić na Karaibach.

Według prokuratury, Epstein miał rekrutować "dziesiątki" dziewcząt i wykorzystywać je seksualnie, jako najmłodsze wskazane są 14-latki. Finansista nie przyznał się do winy. Już po aresztowaniu prokuratura wskazywała także, że Epstein w 2018 r. zapłacił po 350 tysięcy dolarów swoim dwóm współpracownikom, którzy mogli zostać wezwani do zeznawania przeciwko niemu. Tym samym Epstein mógł dalej oskarżony również o przekupowanie świadków.
Kim był Jeffrey Epstein? Finansista miał powiązania m.in. z Donaldem Trumpem

Epstein nazywany jest "finansistą", a przez wiele lat pisano o nim również jako "miliarderze", ale w lipcu 2019 r. "New York Times" ujawnił, iż jego majątek to ok. 500 mln dolarów, powołując się na dokument z banku. W dokumentach dotyczących śledztwa sam Epstein zaś wycenił swój majątek na nieco ponad 559 mln dolarów, w tym:

56,5 mln dol. w gotówce,
112,6 mln dol. w akcjach,
194,9 mln dol. w funduszach inwestycyjnych,
14,3 mln dol. w innych papierach wartościowych,
ok. 181 mln dol. w nieruchomościach.

I chociaż to nie czyni go miliarderem, to bardziej istotne jest, że tak naprawdę nie ustalono nigdy, jak Epstein dorobił się takiego majątku. Posiadał m.in. dwie prywatne wyspy na Karaibach - Great St James Island wartą 22,4 mln dol. oraz Little St James wycenioną na 63,8 mln dol. Do tego był właścicielem kilku bardzo drogich - swego czasu nawet najdroższych - nieruchomości na nowojorskim Manhattanie, a także Nowym Meksyku, na Florydzie i w Paryżu. Epstein miał też samolot, Boeinga 727, którego nazwał... "Lolita Express". Dodatkowo, śledczy znaleźli w jego mieszkaniu fałszywy paszport z lat 80. XX wieku.
Jak opisywaliśmy, milioner w Deutsche Banku stworzył w ciągu kilku lat sieć kont i finansowych powiązań i dopiero w 2018 r. bank zdecydował się wstrzymać jego operacje. Wcześniej obsługiwał go amerykański JP Morgan, który jednak już w 2013 r. odmówił dalszej współpracy ze względu na "reputację" finansisty.

Przez lata Epstein kreował wizerunek dobrego biznesmena - powołał m.in. specjalną fundację, która łącznie przekazała 30 mln dolarów Uniwersytetowi Harvarda. Znał się m.in. z byłym prezydentem USA Billem Clintonem, a także obecnym prezydentem Donaldem Trumpem. Trump w przeszłości chwalił Epsteina, mówiąc, że zna go od kilkunastu lat. - To świetny gość. Można się z nim naprawdę dobrze bawić. Mówią nawet, że lubi piękne kobiety tak samo jak ja, a wiele z nich jest młodszych - mówił Trump w rozmowie, obecnie znów często cytowanej, z "New York Magazine" w 2002 roku.

Wizerunek rozrywkowego finansisty zaczął pękać w 2005 roku, gdy władze w Miami zarzuciły mu wówczas wykorzystanie seksualne nieletnich. Dzięki pomocy wspomnianego wcześniej Alexandra Acosty Epstein wtedy uniknął poważnych zarzutów, które wróciły dziesięć lat później - w lipcu 2019 r. Aż do tego czasu wielu biznesmenów i polityków nie wstydziło się jednak - mimo wyroku z 2008 r. - znajomości ze skazanym prawomocnie seksualnym przestępcą-milionerem. "

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz