Czy
będzie kryzys w Chinach 123
Zgodnie
z doktryną Deng Xiaopinga „Ukryj swoje siły, nie spiesz się”
Chiny absolutnie nie powinny się afiszować swoją siłą
gospodarczą i militarną. Powinny robić wszystko aby się szybko
rozwijać a w polityce międzynarodowej nie powinny być agresywne i
ostrożnie powinny dawkować swoją asertywność. Zdaniem Denga
Chiny swoim potencjałem nie powinny zwracać uwagi Ameryki i jej
niepokoić. Chiny były i są niesamodzielne technologiczne i podatne
na blokadę technologiczną zachodu w tej mierze.
Wydaje
się że Chiny ufne w swoje siły nieostrożnie i przedwcześnie
zrezygnowały z doktryny Denga. W obecnej sytuacji powrót do
doktryny w części „Ukryj swoje siły, nie spiesz się” jest już
niemożliwy.
W
2012 roku prezydent USA Barack Obama uznał ze nie wolno dłużej nie
zauważać szybko rosnącej potęgi Chin. Zainicjował w polityce
zagranicznej „zwrot ku Azji” (Asia Pivot) wymierzony prosto w
chińskie interesy. Polityka amerykańska była jednak
niekonsekwentna. Obecna wojna handlowa jest kolejnym krokiem w wojnie
z szybkim rozwojem Chin.
Elita
rządząca Chinami jest bardzo zaniepokojona wojną handlową
prowadzoną przez USA. Elita uważa że ma mandat do rządzenia i w
ramach tego może adekwatnie stosować wszelkie środki do utrzymania
w państwie spokoju i kontrolowania niebezpiecznych sił
odśrodkowych. W sytuacji grożącej kryzysem możliwe stało się
nawet prowadzenie autentycznej kampanii antykorupcyjnej. Z drugiej
strony, tak jak każda prawdziwa elita, czuje się ona odpowiedzialna
za rozwój gospodarczy i dobrobyt społeczeństwa a tym samym
oczywiście swój dobrobyt.
Receptą
na uzależnienie technologiczne od zachodu ma być podwojenie
nakładów na własne badania i rozwój ( D&R ) przy pilnowaniu
efektywnego i uczciwego wykorzystania wielkich środków oraz
kupowanie zachodnich firm dysponujących wysoką technologią.
Oficjalnie nic nie mówi się o kradzieży informacji i technologii
ale przecież każde współczesne państwo stara się pozyskiwać
kluczowe informacje wszelkimi sposobami i nierozsądne byłoby
zakładanie że Chiny są wyjątkiem.
Chęć
utrzymywania przy życiu zachodnich ogromne zadłużonych i
nierentownych firm Zoombie, niezdolnych do spłaty swojego
zadłużenia, doprowadziła do obecnej sytuacji gdy circa 30%
obligacji (wartościowo) jest na ujemną stopę procentową. Udział
ten od roku znów rośnie co świadczy o powadze choroby zachodniej
ekonomii. Zadłużone po uszy są też państwa i przywrócenie
normalnych, dodatnich stop procentowych spowodowałoby kaskadę
bankructw.
Poziom
długu od kryzysowego 2011 w w żadnym kraju PIGS nie spadł.
Niemcy
planują sprzedaż 30 letnich bondów z 0% kuponem !
Sytuacja ujemnych
stóp procentowych prowadzi do kaskady patologi. Banki tracą kapitał
własny i są coraz słabsze i podatne na impulsy kryzysowe. Z powodu
inflacji środki na depozytach bankowych tracą na wartości i
„oszczędzanie” nie ma żadnego sensu ponieważ prowadzi do
stopniowej utraty środków. Topnieją oszczędności emerytalne
gromadzone w funduszach jako że regulacje wymagają aby znaczna
cześć środków była bezpiecznie lokowana czyli w obligacje
wiarygodnych państw. Jeden z duńskich banków oferuje kredyt
hipoteczny na ujemny procent. Rozdawanie domów byłoby cennym
uzupełnieniem idei Uniwersalnego Dochodu Podstawowego UBI.
Światowe
chińskie koncerny radzą sobie coraz lepiej i chyba to budzi
szczególny niepokój USA. Oczywiście instytucje chińskiego państwa
pomagały we wzroście koncernów.
Od
zawsze wiadomym jest ze rozwój gospodarczy i modernizacje
technologiczną całej gospodarki ciągną do przodu koncerny. Tylko
one mają wystarczające przychody i środki oraz stabilną sytuacje
aby prowadzić poważne prace D&R trwające czasem dekadami.
Pod
koniec lat osiemdziesiątych nie brakowało głosów że Japonia
zostanie największą gospodarką świata. Japońskie koncerny były
wtedy w czołówce zestawień najmocniejszych koncernów świata.
Mimo blisko 30 lat bardzo wolnego rozwoju lub stagnacji koncerny
japońskie nadal są potężne i stoją na wyżynach technologii.
Przychody
największych koncernów Japonii ($ mld)
1.
Toyota: 254
2.
Honda: 129
3.
Japan Post: 122
4.
Nissan: 108
5.
Nippon: 105
6.
Hitachi: 84
7.
Softbank: 82
8.
AEON: 75
9.
Sony: 70
10.
Panasonic: 67
Polska nie ma ani
jednego koncernu światowego i nic nie wskazuje na to aby szybko ten
stan rzeczy miał się zmienić.
W
świat z inwestycjami wyszedł KGHM. Chilijska
kopalnia Sierra Gorda w drugim kwartale 2019 roku straciła 123 mln
zł, czyli tyle samo co w pierwszym. Kanadyjski KGHM International
stracił 134 mln zł w porównaniu do 123 mln zł w pierwszym
kwartale. Obie spółki zarabiają na poziomie operacyjnym. Straty
biorą się ze spłacania pożyczek. Kiedy w świecie zakończy się
polityka zerowych lub ujemnych stóp procentowych kopalnie będą
przynosić o wiele większe straty.
PKN
Orlen bardzo drogo „kupił” rafinerie na Litwie. Z uwzględnieniem
spłaty kredytu przynosi ona potężne straty. Rafinerie w zasadzie
kupiono od pasera i stąd wściekła reakcja Rosji, która odmówiła
remontu uszkodzonego rurociągu i dostaw ropy skazując zakład na
trwałą nierentowność.
Skorumpowane
państwo polskie ma dużo do powiedzenia w obu firmach i stąd takie
opłakane rezultaty. Rynkowa ocena obu firm zawarta w kursie
giełdowym obu firm jest jednoznacznie negatywna.
Licznych
synekur politycznym przygłupom - przestępcom dostarczają spółki
skarbu państwa.
W
udawanie budowy elektrowni jądrowej bawili się kolesie z PO a teraz
bawią się kolesie z PiS.
Minęło
10 lat od ogłoszenia polskiego programu jądrowego. Za wydane 900
mln złotych nie zrobiono praktycznie nic. Powstały dwie słabe
strony internetowe o energetyce jądrowej.
Teraz
kolesie z PiS bawią się w udawanie budowy samochodu elektrycznego.
"Wszędzie
tam, gdzie państwo ma zrealizować jakąś usługę publiczną i
zagwarantować jej odpowiedni poziom, w większości przypadków
niestety tego egzaminu nie zdaje". Tak dosadnie wszystkie
kontrole z 6 letniej kadencji podsumował odchodzący prezes NIK
Kwiatkowski.
Pacjenci
miesiącami mogą czekać na wizytę u lekarza specjalisty. Latami
mogą czekać na zabieg bowiem nie ma pieniędzy na ochronę zdrowia.
Ale 4 mln złotych na nielegalną lotniczą „taksówkę” ( a
raczej linie lotniczą „Kuchciński Travel” ) dla marszałka
Kuchcińskiego się znalazło.
W
Polsce jest obecnie dużo więcej samochodów rządowych niż karetek
pogotowia. Nie-rząd w maju 2019 roku miał 2 142 limuzyn a w całej
Polsce 38 milionom Polaków służy tylko 1360 karetek pogotowia. W
ciągu ostatnich 4 lat mocno wzrosła ilość rządowych limuzyn i
sporo spadła ilość karetek ! Tak nie-rząd dba o Polaków.
Skorumpowane
państwo jest przyczyną tego że Polska i jej firmy są graczami w
III światowej lidze.
Porównywanie
Polski z graczami I ligi jest śmieszne. Porównajmy się z
Hiszpanią.
Ocieplenie
klimatu nasila problemy z deficytem wody.
Od
zawsze wiadomo że Polska ma deficyt wody a opady w Polsce są małe
i co gorsza nierówno rozłożone w kraju:
W
Europie jest przeciętnie circa 3900
m3 wody per capita. Hiszpanie mają mniej bo 2700 m3 wody per capita
a my mamy 1600 m3 wody na
mieszkańca. Rząd Hiszpanii i jej firmy od dawna spostrzegając
problem z deficytem wody stworzyły prawie 2000 zbiorników
retencyjnych, które przyjmują i magazynują nadmiarową wodę
podczas silnych opadów oraz wypuszczają ją na pola w okresie
suszy. Polska ma tylko 69 takich zbiorników. W Hiszpanii zarybione
sztuczne jeziora retencyjne mają pełną infrastrukturę turystyczną
i zarabiają na niej ! Hiszpania magazynuje 45% nadmiarowej wody
opadowej a Polska tylko 3%.
W
Polsce rok 1980 był ostatnim rokiem bez suszy i będzie tylko coraz
gorzej i gorzej.
Widać
już miejscami pustynnienie pól województwa łódzkiego.
Jeszcze
bardzo biedni Chińczycy broniąc się przed pustynnieniem byli w
stanie zasadzić 70 miliardów odpowiednich drzew Wielkiego Zielonego
Muru a Polska nie może zrobić 500-1000 prostych zbiorników
retencyjnych choć nawadnianie pól stosowano już w głębokiej
starożytności.
W swoim czasie była w pewnych kręgach popularna teoria Silvio Gesella, który proponował tzw. wolny pieniądz, czyli pieniądz stabilny, ale obciążany specjalną opłatą zapobiegającą jego tezauracji, czyli zmuszającą go do ciągłego wydawania, a nie oszczędzania. Nie sądziłem, że po incydencie hiperinflacji 1989, będę świadkiem czegoś zupelnie przeciwnego. Gesell przypuszczając, że wymyślony przez niego gówniany papierowy pieniądz, nie będzie cieszył się popularnością, planował wprowadzić zakaz posiadania ziemi, innych nieruchomości i metali szlachetnych dla przeciętnego zjadacza chleba. Obecne elity UE dążące do ujemnych stóp procentowych spowodują tylko ucieczkę kapitałów z banków w inne aktywa. Następnym krokiem będą ograniczenia w nabywaniu metali szlachetnych, ziemi i nieruchomości.
OdpowiedzUsuńUcieczka w inne aktywa - amerykańska giełda jest okropnie napompowana a nasza GPW to raczej szulernia a nie giełda !
OdpowiedzUsuńPiS wprowadził ograniczenia w obrocie ziemią...