wtorek, 5 stycznia 2016

Automatyzacja i szok przyszlosci 27

Automatyzacja i szok przyszlosci 27

 Od czasu wynalezienia - budowy pierwszych komputerow caly czas wzrasta szybkosc ich dzialania i pojemnosc ich pamieci a maleje cena. Niestety na horyzoncie majaczy juz nadchodzacy koniec ery dzialania prawa Moora. Sa fizyczne granice minimalizacji wielkosci tranzystora. Mimo tego szybkosc dzialania procesorow dalej bedzie rosla, po scaleniu macierzy wielkiej ilosci procesorow, co juz czesciowo ma miejsce. Przyszle architektury procesorow beda wymagaly zmiany paradygmatow programowania lub konstrukcji "intelegentnych" narzedzi do opracowania programow.
Pewna nadzieją, w tylko niektorych zastosowaniach, sa komputery kwantowe o potencjalnie ogromnej szybkosci dzialania. Minie jeszcze duzo czasu zanim beda ( czy w ogole kiedykolwiek beda ? ) komercyjnym wyrobem. Obecnie trwaja dyskusje czy tez dzialajace laboratoryjne rozwiazania sa komputerami kwantowymi czy tez nie sa. Wyobrazalny jest komputer wykonujacy 10E40 operacji na sekunde a wiec wiecej niz wszystkie obecne komputery razem wziete w ciagu milionow lat.
Na możliwość budowy komputerów wykorzystujących prawa fizyki kwantowej zwrócono uwagę dopiero na początku lat osiemdziesiatych. Kompletną teorię działania komputera kwantowego stworzono w połowie lat osiemdziesiatych. Na tle konwencjonalnego komputera, komputer kwantowy jest wiec urzadzeniem mlodym i w fazie niemowlecej.
Kwantowy bit, czyli kubit, nie ma ustalonej wartości 1 lub 0, tak jak normalny binarny bit. W trakcie obliczeń będzie się znajdował w stanie pośrednim zgodnie z prawem prawdopodobieństwa, podobnie jak położenie elektronu w atomie. Znane sa jednokubitowe bramki kwantowe NOT (bramka kwantowej negacji), fazy, Hadamarda, pierwiastek z NOT. Bramki dwukubitowe CNOT, Feynmana, SWAP i trzykubitowe Toffoliego, Fredkina, Deutscha.

Caly czas jest tez doskonalony rownolegly proces transmisji informacji. Dzieki doskonaleniu systemow swiatlowodowych koszt transmisji informacji rowniez maleje. Postepy czyni szerokopasmowa lacznosc radiowa na malych dystansach a wiec mobilny internet.
Postep w swiecie przetwarzania i przesylania informacji trwa i jest nadzieja ze jeszcze jakis czas jeszcze potrwa.
W dziedzinie sztucznej inteligencji coraz wiecej jest pesymistow. AI doprowadzi niechybnie do wybuchu wojny. Dla ludzkosci bedzie raczej przeklenstwem niz zbawieniem.
Termin AI jest szeroko naduzywany co wprowadza w blad. Sztuczną inteligencja przykladowo NIE sa:
- systemy eksperckie we wszelkich dziedzinach, chocby nie wiem jak zlozone i korzystajace z arcypoteznych baz danych
- systemy pozwalajce skutecznie wylowic pozadana informacje w oceanie szumu. Wyszukiwarki internetowe juz sa niezle a beda jeszcze lepsze
- zlozone systemy zarzadzania korporacji ( w tym pomagajace podjac decyzje lub je podejmujace ) i innych instytucji
- systemy zarzadzania rozna infrastruktura i automatyczni dyspozytorzy tejze
- wszelkie systemy prognostyczne
- cyfrowi asystenci sterowani rowniez glosem, korzystajacy z roznych histori naszych zachowan
- asystenci pomagajacy z istniejacej korespondencji wygenerowac kolejne przekazy ( listy czy komunikaty glosowe ) czy je tlumaczyc
- systemy pomagajace prowadzic dom czy ukladac i nadzorowac diete
- programy wydajace wyroki w sporach czy piszace apelacje
- systemy autonomicznych samochodow, dronow, pojazdow bojowych, robotow wojskowych czy rakiet przed ktorymi nie sposob uciec a nawet systemy zaawansowanej automatyzacji wojny

Owszem wszystkie te systemy sa skomplikowane i zawieraja duzo wiedzy i umiejetnosci ... programisty ktory je stworzyl ! Moga nawet same dalej rozbudowywac swoja wiedze.
Sztuczna inteligencja nie musi miec zreszta samoswiadomosci.

Natomiast w swiecie fizycznym - energetycznym trwa stagnacja od lat. Szybkosc podrozy samolotem jest w zasadzie niezmienna od 50 lat. Nawet z uwagi na oszczednosc paliwa sie ona raczej zmniejsza niz zwieksza. Jesli naddzwiekowe samoloty Concorde z szokujaco drogimi biletami, doczekaja sie nastepcy, to podroz nimi bedzie znow tak droga ze niedostepna dla przecietnego zjadacza chleba. Bedzie to znow tylko margines transportu lotniczego dla bogaczy. Czyli nic nowego. Postep w dziedzinie silnikow turboodrzutowych jest bardzo powolny.
Koniem roboczym w transporcie kosmicznym pozostaje rakieta. Rewolucyjne idee nowych napedow kosmicznych ciagle sa tylko ideami niemozliwymi do realizacji. Czyzby brakowało wspolczesnego nam von Brauna i Ciołkowskiego ? Jestemy w piatej dekadzie od czasu zalogowych lotow Apollo na ksiezyc.
Konstrukcja i parametry samochodow rowniez nie ulegaja jakims zasadniczym zmianom. Wlasnosci obiegow termodynamicznych w silnikach spalinowych sa znane od ponad 100 lat i cudow nie bedzie w tej mierze.
Sprawnosc elektrowni rosnie niezwykle powoli. Nic nie wskazuje na to aby szybko pojawily sie elektrownie z procesem termojadrowym czy innym futurystycznym procesem. Poki co zielona energetyka jest w globalnym bilansie energetycznym niewiele znaczacym marginesem. Na szersza skale zastosowano jedynie w USA proces frackingu w wydobyciu niekonwencjonalej ropy naftowej i gazu łupkowego. Proces frackingu i jego technologia sa znane od lat i zastosowano raczej innowacje biznesowa niz technologiczna. Innowacji biznesowych nie nalezy bynajmniej lekcewazyc.
Udoskonalenie technologi polprzewodnikowej dalo tez upowszechnienie energoelektroniki a zatem serwonapedow do maszyn i robotow i napedow elektrycznych do samochodow i innych pojazdow oraz w sprzecie domowym. Niestety z glebokim rozczarowaniem trzeba stwierdzic ze od 1971 roku poza tranzystorami IGBT nie wynaleziono w polprzewodnikach niczego nowego ! Technologia SiC w elementach duzej mocy sie upowszechnia ale nie jest zadnym przelomem.

Problem rosnacej zbednosci czlowieka w roznych procesach produkcyjnych, biznesowych, administracyjnych i informacyjnych jest coraz szerzej zauwazany. Wszelcy urzednicy, ksiegowi czy prawnicy beda tym szybciej zbedni im bardziej logiczny, zwarty i spojny jest system regulacyjny. Urzednik jest przeciez tylko biologicznym komputerem przetwarzajacym algorytmy z ustaw i rozporzadzen i dopasowujacym je do realiow istniejacych w dokumentach. Nie bez powodu w nowoczesnych panstwach od lat sprawdza sie na etapie konstruowania nowego prawa mozliwosc jego wbudowania w automatyczny system informacyjny panstwa. Sprawdza sie przykladowo czy beda potrzebne nowe i jakie bazy danych ( ale z drugiej strony jakie bazy i informacje sa zbedne ) i czy nowa regulacja jest niesprzeczna z istniejacym regulacjami i czy w zwiazku z tym nie nalezy jednoczesnie usunac okreslonych, kolidujacych, starych przepisow. Jeszcze przed uchwaleniem prawa tworzy sie testowy program aby sprawdzic w naturze, w mikro skali jak planowana regulacja bedzie dzialac.
Bedzie rosla przepasc w pozomie racjonalnosci funkcjonowania panstw. Wplynie to na atrakcyjnosc biznesowa lokalizacji lub na potencjal odstraszania biznesowego w zaleznosci od modelu biznesu konkretnej firmy.

Oczywiscie wlasciciele zautomatyzowanych fabryk czy systemow uslug beda mieli coraz wieksza wladze i pieniadze. Historia natomiast pokazuje, że ponury proces koncentracji władzy i bogactwa nigdy się sam, dobrowolnie lub z woli elity pieniadza, nie odwrócił ani nie zatrzymał.

Idąc śladem futurystycznych prognoz CIA na 15 lat naprzod, brytyjski "Telegraph" poprosił w 2015 roku ośmioro naukowców, analityków i dziennikarzy, by przedstawili swoje wizje świata w roku 2030

http://wiadomosci.onet.pl/prasa/swiat-przyszlosci/xdvd50
"1. Automatyzacja pozbawi pracy klasę średnią
Steve Fuller, amerykański socjolog, wykładowca z Uniwersytetu Warwick, autor książki "Humanity 2.0"
W 2030 roku automatyzacja będzie tak zaawansowana, że pracownicy umysłowi staną się zbędni w takim stopniu, w jakim w drugiej połowie XX wieku zbyteczni stali się pracownicy fizyczni. Pod pojęciem "pracowników umysłowych" rozumie się tu nie tylko urzędników i pracowników biurowych, ale też specjalistów z takich dziedzin, jak prawo, medycyna, a nawet wyższa edukacja. Ta zmiana wyprze centralny dogmat gospodarki opartej na wiedzy, który od ćwierćwiecza wpływa na kształt polityki, a sprowadza się do tego, że za klucz do produktywności uważa się kwalifikacje.
Za rewolucję na rynku pracy odpowiadać będą dwie uzupełniające się siły. Z jednej strony, udoskonalona sztuczna inteligencja skutecznie zmechanizuje wykonywanie wielu skomplikowanych, choć standardowych zadań, które obecnie wymagają zatrudniania specjalistów – np. diagnozowanie chorób, wypełnianie wniosku patentowego czy prowadzenie kursu na poziomie podstawowym. Z drugiej strony, bardziej wymagająca klasa konsumentów zacznie kwestionować "wartość dodaną", jaką stanowi człowiek w sytuacji, gdy maszyny mogą wykonywać określone zadania taniej, a być może skuteczniej i w sposób lepiej dostosowany do wymagań użytkowników.
Profesjonaliści zapewne będą ostrzegać przed niebezpieczeństwem, jakim jest obdarzanie maszyn zbyt dużym zaufaniem. Jednak w świecie od dawna otwartym na cyfrową bankowość i wygodne zakupy przez internet, czarnowidztwo raczej nikogo nie przestraszy, zwłaszcza że lawinowo rośnie liczba zadowolonych klientów. Z czasem proces uwierzytelniania kwalifikacji w oparciu o rozległą wiedzę uniwersytecką, jakiej dziś wymaga się od profesjonalistów, będzie zarezerwowany już tylko dla relatywnie elitarnej kadry specjalistów pracujących w dziedzinach, których z jakiegoś powodu nie uda się zautomatyzować.
Ci, którzy przygotowują się na tego typu scenariusze, często apelują o zagwarantowanie ”dochodu podstawowego ”, który zapewni obywatelom egzystencję na przyzwoitym poziomie w świecie bez pracy. Jeśli jednak państwo nadal będzie się kurczyć, nie ma co liczyć, że ktoś odpowie na te apele. W takim przypadku z ekonomicznego punktu widzenia większy sens może mieć zapewnienie automatycznej płatności za dane, które generujemy, wchodząc do sieci – dziś oddajemy je dostawcom internetu za darmo. Jednym z poważniejszych minusów takiego modelu może okazać się nieodwracalne zamazanie granicy między pracą a czasem wolnym."

1 komentarz:

  1. W Polin automatyzacja jest tylko w zachodnich firmach. Nasze Janusze biznesu to straszny prymityw.

    OdpowiedzUsuń