piątek, 29 stycznia 2016

Innowacje czyli Dziewice w burdelu 12

Innowacje czyli Dziewice w burdelu 12

 Cieszy mnie ogromnie, ze coraz wiecej osob ma swiadomosc istnienia ustroju chorego, peryferyjnego, zaleznego kapitalizmu. Ilosc wynikow udostepnianych przez wyszukiwarki internetowe na ten temat przez ostatnie 10 lat ogromnie wzrosla.

Wszystko na peryferiach jest chore, fasadowe i dziala odmiennie niz w panstwach Centrum - skorumpowane panstwo teroretyczne z teoretycznymi sadami, szkodnik jakim jest rozbudowana bez sensu synekuralna administracja, nauka na niby, biurokraci w mundurach udajacy wojsko co to ma prawie zerowa sile bojowa...

Ziemianie nie otrzymali z kosmosu od tajemnych cywilizacji pomocy naukowo - technicznej i materialnej. Hegemoni kolejnych fal globalizacji byli liderami w rozwoji nauki i technologi. Wytwarzali wielkie nadwyzki kapitalowe. Wzrost gospodarczy byl i jest owocem pracy uczciwego rzadu i madrych przedsiebiorcow.
W krajach peryferyjnych nie powstawaly zadne odkrycia i nie stosowano innowacji.
Swiatowi liderzy rozwoju i innowacji dominują i dyktuja maruderom warunki. Liderzy zgarniaja wysoka premię lidera, operatora i wladcy swiatowego systemu ! A maruderzy sa swiatowa tania sila robocza. Bez myslacych i uczciwych liderow zadnemu panstwu nie udal sie awans do I ligi swiatowej.

Na temat tak zwanej pulapki sredniego dochodu nawypisywano juz morze bzdur i nonsensow. Autorami sa "naukowcy" ktorzy w zadnej peryferyjnym kraju i fabryce nigdy nie byli i nie wiedza jakie niezdrowe stosunki gospodarcze i spoleczne w tych krajach panuja. Tudziez autorami sa urzednicy w instytucjach miedzynarodowych co pisza i pisza, bowiem po to sa tam zatrudnieni i musza sie wykazac pisaniem.

W panstwach Centrum stopien wykorzystania mocy produkcyjnej w przemysle zalezy od koniunktury i wynosi okolo 75%. Poniewaz sila nabywacza obywateli i firm jest bardzo wysoka to nie ma mozliwosci sprzedania wiekszej ilosci tradycyjnych towarow bowiem rynek jest nimi wysycony. Jedynym sposobem na wzrost jest produkowanie towarow majacych pewne cechy nowosci. Potrzeby ludzkie sa nieskonczone i nowe towary je adresuja. Stad sie bierze innowacyjnosc i wzrost.

Wlodzimierz Lenin uwazal ( 1916 - "Imperializm jako najwyższe stadium kapitalizmu" ) ze istnieje silne kapitalistyczne, Imperialistyczne Centrum swiata ktore brutalnie eksploatuje kraje zapoznione cywilizacyjnie i narzuca im swoja wole.
Mozna tylko ubolewac nad tym ze Lenin nie rozumial procesu wzrostu gospodarczego.
Pozornie autarkiczny Zwiazek Radziecki kupowal za Zachodzie maszyny i urzadzenie oraz gotowe fabryki. Placil zlotymi carskim rublami, dzielami sztuki, zlotem i brylantami wydobywanymi na Syberi przez niewolnikow pracujacych pod lufami karabinow NKVD, drewnem, surowcami naturalnymi oraz masowo konfiskowana chlopom zywnoscia.
Leninowskie Zaklady Metalurgiczne w Magnitogorsku na Uralu to zakupiona kopia kompleksu firmy US Steel, Gary Steel Works. Kompleks fabryk przemyslu motoryzacyjnego w Gorki zbudował Ford. Caly istotny stalinowski przemysl powstal dzieki pomocy firm z USA i Niemiec. ZSRR chcial zerwac ze swoja peryferyjnoscia ale mu to sie nie udalo. ZSRR byl biurokratycznym tworem antyinnowacyjnym !

Pod koniec lat piecdziesiatych podjeto w wielu krajach swiata zadania modernizacyjne. Postepowano według trzech schematow

1. Otwierano sie na zachodni kapitał, ktory budował ( lub rozbudowywal przejeta za bezcena fabryke ) pod potrzeby swoich lancuchow dostaw, fabryki w krajach peryferyjnych. Stosujac ceny transakcyjne koszty budowy i pozniejszego dzialania radykalnie zawyzano tak aby nie placic zadnych podatkow. Inwestor placil lokalnej sile roboczej jak najmniej, tyle ile wymuszal to rynek pracy. Zadnych nowoczesnych fabryk nie stawiano. Podejmowano prosta produkcje na bazie lokalnych surowcow i produkcje pracochlonna. Inwestycje byly korzystne dla inwestora a nie dla goszczacego go kraju. Nowe fabryki zatrudnialy ludzi pozyskanych z rolnictwa oraz niewydajnego, drobnego handlu i uslug. Po jednorazowym skoku wydajnosci pracy, dalszy rozwoj nie nastepowal.
Gdy w drodze wyjatku znalazl sie uczciwy rzad ządajacy placenia podatkow przez koncerny i placenia za zniszczone srodowisko, to media swiatowe urzadzaly na niego nagonke lub CIA podejmowalo zadania zachwiania a nawet obalenia rzadu
Taki scenariusz przerabia teraz III RP. Zachodnim koncernom zamiast placic rocznie dodatkowo 40-50 mld zlotych podatkow, taniej bedzie organizowac nagonke na polski rzad lub go obalic.
Polska ma obecnie ujemna miedzynarodowa pozycje inwestycyjna na okolo 2150 mld złotych !

2. Tam gdzie nie bylo mozliwe wpuszczanie zachodnich inwestorow ze wzgledow ideologicznych, panstwa za pozyczone dolary "same" budowały fabryki. Dochodziło tu do poteznej korupcji i oszustw oraz razacej niegospodarnosci. Poniewaz "urzednik wiedzial lepiej" to inwestycje czesto byly zupełnie nietrafione. Niesprawne kierownictwo sprawialo ze inwestycje przeciagaly sie i w momencie uruchomienia produkcja byla juz bardzo przestarzala. Rosnace i niesplacane zadluzenie zagraniczne generowalo kryzysy walutowe a splata kredytow obciazala i chamowala cala gospodarke. Wymuszane przez wielkie zalogi fabryk podwyzki plac sprawialy ze produkcja byla nierentowna i nie bylo mowy o modernizacji fabryk. Ten scenariusz przerabiano w Polsce w latach siedemdziesiatych. Zakonczylo sie potwornym kryzysem systemowym i ponad 20 latami stagnacji gospodarczej.

3. Panstwa mobilizowaly i wspierały swoich przedsiebiorcow do koncentracji i mobilizacji kapitalu oraz do dzialan inwestycyjnych.

Pierwsze dwa scenariusze daly w rezultacie stagnacje czyli ową pulapke sredniego dochodu.

Elity panstwa i gospodarki swiatowego Centrum systemu, latami wypracowywaly rozwiazania pozwalajace na ciagly rozwoj.
Gdy w XIX wieku do budowy długich lini kolejowych a pozniej calych transkontynentalnych systemow lini potrzebny byl potezny kapital, powolano do zycia instytucje spolek kapitalowych i ostrego panstwowego nadzoru kapitalowego jako metody budowania zaufania w gospodarce !
Gdy goniace zachod Niemcy w XIX wieku dostrzegly szanse w rozwoju przemyslu powstała koalicja „małżeństwo żelaza i żyta” czyli koalicja przemysłowców i posiadaczy ziemskich, po cichu wspierana przez rzad.
Inny skuteczny system modernizacji wypracowała rzadzaca w XIX wieku w Japonii dynastia Meiji. Niemcy i Japonia wzorowały sie tez na protekcjonistycznych doswiadczeniach USA. W krajach nordyckich skuteczne dla strategi rozwoju byly koalicje związków zawodowych, przemysłowców i państwa.
Rzad Finlandi z pomoca sasiednich krajow stworzyl specjalnie dla rozwijajacej sie Nokii rynek telekomunikacyjny !

Az do ery sukcesow neoliberalizmu na calym zachodzie za korupcje szlo sie do wiezienia. W Japoni urzednik zlapany na korupcji honorowo popelniał samobójstwo, zreszta nie mial wyboru.
Spojnosc spoleczna to poczucie wspolnoty losu grupy czy narodu. Dopoki odwrot Niemcow w czasie drugiej Wojny nie zamienil sie w chaotyczny pogrom to za zostawienie rannego kolegi na polu walki zolnierzowi i oficerowi grozil sad i wiezienie albo egzekucja.
A na poczatku wojny uciekl z II RP rzad i naczelne dowodztwo ! II RP uderzona niemiecka pancerna piescia rozpadla sie jak domek z kart. Wojne obronna Polski pogardliwie nazwano kampania wrzesniowa.

Obecnie marzeniem mlodego Polaka jest byc urzednikiem albo pracownikiem budzetowki, gdzie placa sa o ponad 20% wyzsze niz w sferze prywatnej. Polska jest ostatnim krajem w Europie gdzie trwa taka niezdrowa sytuacja. Innowacyjnosc w sferze publicznej jest zerowa.
Dzis podwyzke dostala Policja. Funkcjonariusze sluzb sa tez wysoko wynagradzani na Bialororusi i w zbankrutowanej Kubie i Korei Polnocnej gdzie smiertelne zniwo zbiera głod. Mundurowi musza byc gotowi strzelać do rodaków.
Wladze tradycyjnie plawia sie w rozrzutności i korupcji. Chyba najgorsza rzecza ktora robi III RP to demoralizowanie calego spoleczenstwa.

Oderwani od zycia "naukowcy" i urzednicy radza ze w celu ominiecia pulapki sredniego dochodu trzeba:
- zwalczac szara strefe
- polepszyc edukacje
- zwiekszyc naklady na badania i rozwoj

Co ma szara strefa do innowacyjnosci ? Biedacy i bezrobotni, ktorzy nie sa w stanie udzwignac żądan grupy "nalezymisie" ( czyli podatki i parapodatki i wymogi biurokratyczne ) uciekaja do szarej strefy. Statystycznie im wyzsze sa dochody w gospodarce tym mniejsza jest szara strefa. A jak juz zwalczymy cała szara strefe to wezmiemy wszystkich na zasilki socjalne ?
W wyniku ulepszenia edukcji "wyzsze wyksztalcenie" bedzie mialo 100% Polakow. I co z tego dobrego wyniknie ? Ze wiecej bedzie zfrustrowanych magistrow pracujacych na kasach w supermarketach.
Udajemy ze nie widzimy slonia w skladzie porcelany. Zakłamywanie i zaklinanie rzeczywistości. A ja sie pytam gdzie ci "naukowcy" i urzednicy maja rozum.
Jesli w Polsce zwiekszymy rozdysponowane przez urzedy naklady na badania i rozwoj, tak jak je zwiekszylismy w ciagu ostatnich 10 lat, to innowacyjnosc dalej spadnie (!) a korupcja ktora jest smiertelnym wrogiem rozwoju sie jeszcze rozpleni i nastapi rozrost rakowaciejacej biurokracji !
A moze by tak zamiast udawac, wziac sie za egzekucje przestrzegania prawa i sciac leb hydrze korupcji.
A moze lepiej wielka korupcje potraktowac dozywociem i w kazdym wypadku zasadzac grzywna 10 razy wieksza od szkody !
A moze lepiej zdrade i prace dla obcych wywiadow tez potraktowac dozywociem.
A moze lepiej zamiast dalej rozbudowywac administracje bedzie ja przykroic bo 500 tysiecy wesołych nomenklaturowych stanowisk to duzo za duzo na polska skromna gospodarke ! Czy ograniczenie nepotyzmu i klientyzmu w administracji jest niemozliwe ?

Polskie firmy sa obciazone przez coraz bardziej rozrastającą się i szkodliwa biurokrację. Gospodarka jest przeregulowana tam gdzie regulacje sa kompletnie zbedne a brak jest regulacji tam gdzie sa one niezbedne. Dławi to gospodarke i obniza szybkosc wzrostu.

Innym zakleciem dla szamanow jest gospodarka oparta na wiedzy. Jej budowa w Polsce jest niemozliwa bowiem nie ma juz wiedzy ! Bylo cwierc wieku wesołej zabawy za pieniadze podatnikow i zostalismy na lodzie. Polscy "naukowcy" ( czyli plagiat, łgarstwo i mitomania ) niczego nie stworzyli, niczego nie wymyslili. Niczego co byloby warte wdrozenia i uwagi.

Minister cyfryzacji Anna Streżyńska w "Gazecie Bankowej":
"Teoretycznie państwo się zinformatyzowało. Wydajemy kupę forsy na urzędników i informatyzację chorych procedur, ale jak się popatrzy na efekty, to zysk jest zerowy.. Procesy cyfryzacyjne, jeśli spojrzeć na wszystkie obszary państwa, mają bardzo transformacyjny wpływ na gospodarkę, życie społeczne, polityczne i w ogóle na aktywność obywateli. Cyfryzacja zmienia rzeczywistość i daje ludziom zupełnie nowe szanse na rozwój "

10 komentarzy:

  1. off topic(ale tylko nieco)

    Polecam ksiazke(a wlasciwie az trzy tomy)Michael Jones "Jalowy pieniadz"

    http://www.ravelo.pl/jalowy-pieniadz-e-michael-jones,p100371010.html

    Naprawde ciekawe a podtytul "Historia kapitalizmu jako konfliktu mięzy pracą a lichwą" mowi wszystko.

    Piotr34

    OdpowiedzUsuń
  2. A gdzie ta ksiazka jest dostepna , na przyklad , jako PDF ?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wersja elektroniczna zdaje sie jezcze nie powstala wiec trzeba kupic papierowa.Ja mam wersje papierowa ale moze Pan zapytac w wydawnictwie Wektory kiedy(o ile w ogole)bedzie wersja elektroniczna.

      Piotr34

      Usuń
    2. @ piotrdemarco
      Myle ze najwazniejsza rzecza jest odroznic normalny , pozyteczny kredyt bankowy od lupiezczej i destrukcyjnej lichwy

      Usuń
  3. M.Jones to katolicki fundamentalista, który najchętniej zlikwidowałby odsetki uważając je za główne zło. Doskonale by się porozumiał z islamistami. Nie polecam.
    Jeśli miałbym polecić to:
    Charles Adams
    For Good and Evil: the Impact of Taxes on the Course of Civilization
    Naprawdę solidna książka opisująca świat podatków od czasów Faraonów do współczesności. Tam dopiero widać od czego zależy pomyślność narodów. (Można znaleźć na bookzz.org)
    p.s. Piszesz niezłe teksty (choć często się z nimi nie zgadzam), ale brak polskich ogonków utrudnia czytanie. W każdym komputerze można w łatwy sposób dołożyć drugą wirtualną klawiaturę z polskim alfabetem.


    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. @ pawel-l
      Ksiazke Charlesa Adamsa znam.
      Dziekuje za komplement.
      Sprawe "ogonkow" postaram sie poprawic.

      Usuń
    2. Dzisiaj bankowosc i odsetki od kredytu sa tak powszechne ze wiekszosci ludzi nie miesci sie w glowie ze mogloby istniec cos innego.Dlatego warto poczytac kogos kto ma ZUPELNIE inny poglad na to zjawisko.Co nie zmienia faktu ze przecize nie trzeba sie z nim zgadzac we wszystkim-ale przynajmniej naswietla sprawe z obecnie malo znanego punktu widzenia i daje do myslenia.

      Piotr34

      Usuń
  4. Obecnie szambo panuje w systemie finansowym ale nie tylko tam.
    Normalnie banki maja mobilizowac oszczednosci na inwestycje przedsiebiorstw i ta rola jest pozyteczna.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kredyt inwestycyjny jesli jest udzielany na uczciwych zasadach jest potrzebny ale kredyt konsumpcyjny to erzac dobrych zarobkow.Nie daje sie masom zarobic(bo zarobic "musza" warstwy wyzsze)to sie "zapycha" dziure kredytem kreujac ZLUDZENIE wysokiego poziomu zycia.Oczywiscie ten kredyt trzeba kiedys splacic ale kto by sie tam martwil?-jakby co to pojdzie jego corka do burd...znaczy sie agencji towarzyskiej a syn na czesci...znaczy sie na wolnym rynku sprzeda "niepotrzebna" nerke albo cos.Kredyt konsumpcyjny to powtorze raz jeszcze erzac dobrych zarobkow i pulapka na biednych aby ich uzaleznic od warstw wyzszych.

      Piotr34

      Usuń
    2. @ piotrdemarco
      "Kredyt inwestycyjny jesli jest udzielany na uczciwych zasadach jest potrzebny ale kredyt konsumpcyjny to erzac dobrych zarobkow"

      Kredyt komsumpcyjny to jadro neoliberalizmu. Panstwo i ludnosc zadluza sie u feudalow kapitalu

      Usuń