AI 8.0
Zadania optymalizacji oraz identyfikacji obiektów mogą być wykonywane przez sieci neuronowe i stąd podobieństwo do obszaru małej AI.
"Sztuczna Inteligencja" może też znaleźść zastosowanie w przygotowaniu i prowadzeniu wojny.
Celem wojny było i jest uzyskanie jak najmniejszym kosztem jak największych doraźnych i przyszłych korzyści materialnych z eksploatacji osłabionej a następnie napadniętej i podbitej ofiary: rabunek, wzięcie niewolników i branek, eksploatacja ekonomiczna...
W lutym 1946 roku George F. Kennan przesłał do amerykańskiego Departamentu Stanu depesze dyplomatyczną z Moskwy, nazwaną później "długim telegramem". Jest ona wzorem inteligentnej analizy, dyscypliny myślenia i precyzyjnego wyciągania wniosków. Kennan pisał że polityka rosyjska zawsze jest cierpliwa, uparta, maksymalistyczna i niezmienna. Rosja atakuje tylko słabych ! USA muszą więc sprostać przywódczej roli w wolnym świecie i bronić słabszych przed bandyckim ZSRR - Rosją.
Na przykładzie upadku I RP doskonale widać że "polityka rosyjska jest cierpliwa, uparta, maksymalistyczna i niezmienna". Ale taka sama była polityka pruska. Elita I RP została cierpliwie skorumpowana i zdemoralizowana. Siła polskiej armii została zminimalizowana. NB Dokładnie to samo dzieje się w III RP ! Stronnictwo pruskie i Targowica działają jawnie i bezwstydnie. Rosja, Prusy i Austria zaatakowały i rozszarpały beznadziejnie słabą Polskę. Rządząca Rosją caryca Katarzyna urodziła się i wychowała w Szczecinie. Jej mąż Piotr też był Niemcem. Rozbioru dokonały więc państwa rządzone tylko przez Niemców. To osłabia analizę Kennana wskazując raczej Niemców ( militarystyczne Prusy ) jako czynnik agresji w Europie.
Ranking siły militarnej państw - http://www.globalfirepower.com/countries-listing.asp - a raczej jego namiastka to arbitralna suma ważona potencjału gospodarczo - społecznego państwa i stanu jego militariów. Póki co nie zidentyfikowano modelu siły militarnej państw i jego współczynników na przykładzie wojen róznego rodzaju, skali i intensywności. Słabą Polskę może fizycznie zaatakować Rosja lub Niemcy choć Niemcy nauczeni doświadczeniem wolą raczej zamiast fizycznej wojnę ekonomiczną, finansową i informacyjną.
Istniał i istnieje problem minimalizacji koszt dostawy bezpieczeństwa czy też w przypadku agresora siły ofensywnej !
Pojęcie Index Siły Bojowej stworzono w latach II Wojny w Niemczech właśnie dla optymalizacji planowania produkcji militarnej wobec ograniczonych zasobów.
Stany Zjednoczone II Wojnę wygrały praktycznie bezkontaktowo w laboratoriach i halach fabrycznych. USA i Wielka Brytania stawiając na wojnę w powietrzu straciły mniej niż 800 tysięcy ludzi podczas gdy ZSRR stracił w wojnie aż 27.5 mln ludzi co rzutuje nawet na obecną sytuacje Rosji i innych krajów byłego ZSRR.
W Anglii optymalizowano wybór celów do bombardowania tak aby jednocześnie zadać Niemcom jak największe straty a jednocześnie ponieść samemu jak najmniejsze koszty-straty. Chodziło o to aby zburzyć i spalić jak najwięcej wszelkiego majątku ( w zasadzie nie dawano priorytetu celom militarnym ) Niemców i jak najwięcej ich zabić lub okaleczyć.
Amerykanie w bombardowaniach stracili ponad 4.5 tysiąca superfortec głównie za sprawą znakomitego niemieckiego samolotu myśliwskiego Focke Wulf 190 dedykowanego do zwalczania bombowców
"Protokólarz 1983-84" , https://drive.google.com/open?id=0Bw8bcw1a74-nMUpHaVp1YXd1N1U
"-W czasie II Wojny matematycy angielscy zajmowali się optymalizacją procesu bombardowania Niemiec gdzie funkcją celu było zadanie wrogowi jak największych strat przy minimalizacji własnych kosztów biorąc pod uwagę także prawdopodobieństwo zestrzelenia samolotów przez znane obiekty obrony przeciwlotniczej wroga. Na Niemcy spadło 1,6 mln ton angielskich bomb. Zburzono i spalono 161 średnich i dużych niemieckich miast. Anglicy i Amerykanie nie chcieli płacić krwią swoich żołnierzy. Woleli zwycięstwo wykuć w laboratoriach i fabrykach. Początkowo Anglicy selektywnie bombardowali niemieckie cele militarne unikając obiektów cywilnych. Efekt był słaby a straty samolotów i lotników duże.
Doradca brytyjskiego rządu Frederick Lindemann – niemiecki fizyk z zawodu, argumentował, że zrzucona na niemieckie miasta jedna tona materiałów wybuchowych oprócz tego, że zabija i okalecza ludzi wroga to niszczy też mieszkania 100 do 200 Niemców. Lindemann twierdził, że trzeba zwiększyć ilość bomb zapalających albo tylko takie stosować i spalić miasta niemieckie od razu całymi kwartałami, aby uniemożliwić gaszenie i wykorzystać samoprzenoszenie się ognia. Oczywiście masywny pożar zabije też ludzi ukrytych w podziemnych schronach.
Amerykanie w 1943 roku na poligonie w Dugway w stanie Utah zbudowali miasteczko "German Village" z pięciopiętrowych ceglanych budynków dokładnie takich jak czynszówki w Berlinie i innych miastach niemieckich. Budową kierował niemiecki architekt i niemieccy inżynierowie i rzemieślnicy. Zadbano o szczegóły starząc nawet drewno użyte do budowy dachów i podłóg. Po czym bombowce rujnowały miasteczko, co dokładnie udokumentowano zdjęciami i filmami. Wojskowi i naukowcy potrzebowali danych! W "German Village" po raz pierwszy udało się sztucznie wywołać FireStorm, czyli burze ogniowa. Stwarzane przez potężny pożar podciśnienie sprawia, że ognisty huragan wieje z prędkością do 250km/h zapalając wszystko po drodze. Brak tlenu i podciśnienie zabija ludzi. Wrą i palą się nawet asfaltowe drogi nie mrowiąc o składach węgla.
NB Już podczas pierwszej próbnej eksplozji nuklearnej Amerykanie ustawili makiety domów i samochody, aby zarejestrować skutki działania broni i opracować taktykę jej użycia. Stad tak znakomity rezultat pokazu potęgi niszczenia w Hiroszimie.
Opracowano też taktykę nalotu. Nad miasto-cel wpierw zrzucano kolorowe flary na spadochronach. Kolor czerwony to główny cel, zielony to zapasowy cel a żółty to bezpieczna droga odwrotu. Pierwsza fala bombowców zrzucała bomby burzące a druga zapalające to tak było najskuteczniej. Uszkodzone domy lepiej się zapalały i paliły.
NB. Kilogramowa bombka zapalająca ma powłokę zrobioną z magnezu. W środku ma odrobinę termitu i wyzwalacz. Magnez pali się w temperaturze 3100C i polanie go woda wzmaga pożar. Taka bombka pali się 15 minut i potrafi przepalić pancerz.
Magnez jest lżejszy od aluminium przy podobnej wytrzymałości. Stosowany jest w lotnictwie i samochodach wyczynowych a także w metalurgii i chemii.
Straty wroga to ilość zabitych pomnożona przez koszt życia ludzkiego i koszt mienia zburzonych i spalonych miast i fabryk. Stąd z premedytacją burzono i palono miasta nawet jak nie było tam żadnych jednostek wojskowych czy militarnego przemysłu. W wojnie liczy się cały potencjał materialny i ludzki wroga i droga do zwycięstwa polega na jego zmniejszaniu. Nawet jak spalimy miasto bez fabryk militarnych to i tak zostaną związane siły i środki, które mogłyby wykorzystać sfera militarna.
Konkretny przykład. Niewielkie, nękające naloty na Szczecin alianci przeprowadzali w latach 1940-1943. Szczecin był uprzemysłowiony. W Policach działała ważna fabryka paliw syntetycznych a w Załomiu działała fabryka silników lotniczych. W mieście pracowały stocznie, zakłady samochodowe Stuewer i 600 fabryk w tym fabryki amunicji. W sierpniu 1944 roku potężna flota 405 ciężkich bombowców Lancaster dokonała bombami burzącymi i zapalającymi spustoszenia miasta.
Ponieważ bombardowania zdaniem Anglików były niezbyt celne wkrótce dokonano morderczej „poprawki”. W gruzach leżało ponad 60-70% zabudowy miasta. W niektórych miejscach skala zniszczeń była taka, że w morzu gruzów nie sposób było odgadnąć przebiegu ulic. Stare Miasto zniszczone w 95% całkowicie zamknięto z uwagi na dużą ilość zwłok pod gruzami niemożliwych do wydobycia i groźbę epidemii. Stary Szczecin odszedł w niebyt. Za plądrowanie uszkodzonych budynków i kradzież stosowano karę śmierci.
Od lutego 1945 do końca marca roku bezlitosna radziecka ciężka artyleria ze wzgórz prawobrzeża „zachęcała” obrońców miasta do ucieczki. W końcu przez zaskoczenie miasto wzięto od południowego zachodu, na co obrońcy byli zupełnie nieprzygotowani, ostatecznie uciekając z miasta 25 kwietnia, czyli tuż przed końcem wojny.
-Wypracowano metody związane z planowaniem alianckich konwojów tak aby zminimalizować prawdopodobieństwo strat spowodowanych atakami niemieckich podwodnych u-botów. Koszt zatopionego statku z towarem i załoga jest ogromny i stąd konieczność optymalizacji. Duży konwój chroniony od zewnątrz niszczycielami oraz samolotami rozpoznawczymi był dość bezpieczny a dowódca u-bota musiał podejmując decyzje ataku, brać pod uwage ogromne ryzyko pościgu i zniszczenia.
-Niemcy na potrzeby planowania i optymalizacji działań wojennych wymyślili i zastosowali Index Siły Bojowej dla różnego sprzętu a nawet pododdziałów
-Richard Bellman odkrył programowanie dynamiczne pracując nad optymalną alokacją rakiet balistycznych z wiadomymi głowicami"
W automatyzacji wojny zaawansowane są Stany Zjednoczone pracując nad tematem od ponad 60 lat.
Według oficjalnych danych w czasie wojny w Jugosławii do zniszczenia 900 wybranych obiektów decydujących o funkcjach życiowych kraju ( także systemy dowodzenia i obrony powietrznej ), USA użyły 1,2–1,5 tysiąca pocisków manewrujących. Sporą część z pocisków stanowiły eksperymentalne prototypy do testowania sfinansowane przez koncerny militarne.
Obezwładniając ofiarę zniszczono lub uszkodzono w stopniu uniemożliwiającym szybkie użycie:
-100% rafinerii naftowych
-40% zbiorników z rezerwami paliw
-80% wybranych mostów drogowych i kolejowych
-70% wybranych tras kolejowych i dróg samochodowych
-40..70% przedsiębiorstw produkujących czołgi, samoloty i amunicję.
Jak na dłoni widać kontynuacje optymalizacji rozpoczętej w II Wojnie. USA obezwładniły kraj praktycznie nie atakując selektywnie wojska. Serbia na początku wojny dysponowała 1025 czołgów i 3750 dział artyleryjskich. W atakach zniszczono ich zaledwie około 1%.
Skutkiem precyzyjnych uderzeń było zaledwie 524 zabitych i 37 zaginionych.
Wojna w Jugosławii była z strony USA eksperymentalną zautomatyzowaną bezkontaktową wojną 6 generacji.
Klasyczna obrona powietrzna bazująca na aktywnej emisji radiolokacyjnej była bezużyteczna jako że manewrujące pociski rozpoczynają destrukcje od radarów obrony na które się naprowadzają. Niewidoczne dla radarów ( technologia Stealth ) nisko lecące pociski manewrujące nieomal w 100% wykonują swoją misje.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz