niedziela, 3 grudnia 2017

Parę faktów o "polskich" sądach 55

Parę faktów o "polskich" sądach 55

W systemie władzy PRL sądownictwo i prokuratura były faktycznie usytuowane bardzo nisko. W komunizmie z kultem przemocy i kłamstwa wysoko stały resorty siłowe. Sądy i prokuratury były cynglami mafijnymi ale tym kanaliom komunistyczna władza nie pozwalała się spoufalać i trzymała ich na dystans. Co też partia i bezpieka postanowiły uczynić to sądy i prokuratury w podskokach czyniły i skakały z gałęzi na gałąź. Nie jest znany ani jeden wypadek aby komunistyczny sędzia czy prokurator się zbuntował. Stalinowska sowiecka bezpieka takiego delikwenta od razu wzięłaby  za mordę i za kilka godzin leżałby zmaltretowany  w anonimowej mogile. 
Komunistyczne sądy i prokuratury stały się sądami i prokuraturą III RP i żywcem zostały przeniesione układy władzy z PRL. Sędziowie i prokuratorzy III RP panicznie bali się ludzie bezpieki PRL, zwłaszcza wojskowej.

Sędziowie III RP grzecznie zginali karki i w podskokach realizowali życzenia  "kolekcjonera kamienic" a w istocie szmalcownika Marka Mossakowskiego, którego niedawno ostro potraktowała komisja  ds. dzikiej reprywatyzacji.
Członek komisji weryfikacyjnej ds. dzikiej reprywatyzacji poseł Sebastian Kaleta opisuje szokujące kulisy działalności Marka Mossakowskiego.
 - Aktywność pana Marka Mossakowskiego jest dla przeciętnej osoby czymś ciężko przyswajalnym. Roszczenia do odszkodowania od Nabielaka 9 zostały nabyte za kilkaset złotych. W polskich sądach wiele rzeczy może się zdarzyć i w tej sprawie zdarzyło się właśnie tak. W tej sprawie pan Mossakowski nabył roszczenia w kwocie pomiędzy 300 a 500 zł (w zależności od analizy umowy). Nabył te roszczenia już po samej reprywatyzacji. Pan Mossakowski wynajął Roberta N., innego słynnego rekina reprywatyzacji by ten wywalczył dla niego odszkodowanie, pozwał Skarb Państwa na około 3 miliony złotych, następnie sąd przyznał mu 1 mln 800 tys. Tutaj pojawia się bardzo ciekawy wątek. Prokuratura Generalna, która reprezentowała w tej sprawie Skarb Państwa chciała i uznała za zasadne wystosowanie apelacji w tej sprawie. I co ciekawe, apelację zablokował wojewoda mazowiecki, członek Platformy Obywatelskiej Jacek Kozłowski. Na podstawie tego, że on zablokował apelację, ta apelacja musiała zostać wycofana. Wyrok sądu I instancji nie był poddany weryfikacji przez sąd wyższej instancji i 2 miesiące później środki trafiły na konto pana Mossakowskiego. To jest nowość w sprawie Nabielaka 9. W innych roszczeniach ten mechanizm również się pojawia.

http://niezalezna.pl/209969-dorota-kania-ujawnia-jak-dzialal-kolekcjoner-kamienic-kim-jest-marek-mossakowski
"Pod skrzydłami MSW
Firmy polonijne – a więc także „Stefania”, której pełnomocnikiem był Marek Mossakowski – należały do Polsko-Polonijnej Izby Przemysłowo-Handlowej „Inter-Polcom”. To z jej poparciem pracownicy mogli szybciej i łatwiej uzyskać paszporty. Wiceprezesem zarządu i dyrektorem Inter-Polcomu był Kryspin Kulmatycki, ppłk Departamentu II od 1983 r. na etacie niejawnym. Z indywidualnej karty przeglądu kadrowego wynika, że w latach 1984–1987 ppłk Kulmatycki realizował zadania operacyjne na obiekcie specjalnym i w 1989 r. nadal wykonywał zadania specjalne poza resortem, z kolei w opinii służbowej za okres 1985–1988 czytamy, że Kulmatycki „realizuje zadania dla resortu spraw wewnętrznych, pełniąc stanowisko kierownika w instytucji cywilnej, poprzez swoje działania i trafne oceny wpływa na podejmowanie decyzji w kwestii ulokowania w polskiej gospodarce inwestora zagranicznego z krajów kapitalistycznych”.. „Stanowiskiem w instytucji cywilnej”, poprzez które wpływał na „ulokowania w polskiej gospodarce inwestora zagranicznego z krajów kapitalistycznych”, było kierowanie Inter-Polcomem, gdzie zajmował stanowisko wiceprezesa zarządu. W aktach IPN są także informacje o siatce agentów, których prowadził Kulmatycki"

Kryspin Kulmatycki to esbek który wydał obrzydliwą książke "Spowiedź Esbeka". Autor po przeczytaniu kilku stron spusił książke na podłogę i umył ręce ! Co to za nazwisko Kulmatycki ? Strona http://www.moikrewni.pl/mapa/kompletny/kulmatycki.html pokazuje że w Polsce Kulmatyckich jest może z 10 osób. Więc wpisujemy w wyszukiwarce cyrylicą Кульматицкий i otrzymujemy dużo odnosników do stron z terenów ZSRR ! To przwywleczona stalinowska ruska menda ! Sowieccy doradcy dosłownie trzęśli MSW i bezpieką.

Postkomunizm narodził się w epoce Gierka. Wtedy powstają potężne brudne wspólnoty. Duża część z kredytów gierkowskich została rozkradziona przez komunistów. Bogaci złodzieje pragnęli aby ukradzione dolary mogły dalej zarabiać i stąd pomysł na esbeckie i wojskowe "firmy polonijne" w latach osiemdziesiątych.  Zdechły wielki złodziej Kulczyk miał firmę polonijną gdzie prał ukradzione przez jego ojca pieniądze.

Wbrew obrzydliwym kłamstwom gadzinówek Polska nie jest podzielona. Polska ma tylko garb, którego nabawiła się po 1945 roku i którego trzeba się jak najszybciej pozbyć. Potrzebna jest determinacja, uczciwość i gruby sznur.

Gangsterzy, oszuści, gwałciciele i molestatorzy z gadzinówki Michnika GW opowiadali nam że wyroków sądowych się nie komentuje. Że te niezawisłe posowieckie sądy to sam cymes i aj-waj.
Tomasz Bąkowski: Po wizycie na imprezie integracyjnej redakcji gazety wybiórczej

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz